Raport PRNews.pl: Zatrudnienie w sektorze bankowym – III kw. 2014

Wojciech Boczoń
opublikowano: 2014-11-27 15:42

W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2014 roku ankietowane przez serwis PRNews.pl banki zmniejszyły liczbę etatów o blisko 1 tys. osób. W niektórych bankach ubyło po kilkaset miejsc pracy.

Z danych zebranych przez PRNews.pl z 20 banków wynika, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku zmniejszono zatrudnienie o 985 etatów. Najwięcej etatów ubyło w Grupie Banku Zachodniego WBK (nie podano nam osobno zatrudniania dla samego banku) – 568 etatów. O 372 etaty zatrudnienie zredukował także Bank Pekao SA, a Citi Handlowy o 321 etatów.

Najwięcej etatów utworzono w Alior Banku. Od końca ubiegłego roku przybyło aż 402 etaty. O 253 etaty zwiększył się stan zatrudnienia w Banku Millennium. Należy przy tym pamiętać, że liczba etatów nie jest tożsama z liczbą zatrudnionych osób. Ta druga jest  większa, bo część osób pracuje w niepełnym czasie pracy lub zatrudniona jest w innej formie.

* zatrudnienie w całej grupie** w osobach*** szacunki za III kw.Wzrost liczby osób zatrudnionych w Banku Millennium związany jest z reorganizacją pracy bankowego Call Center, w ramach której pracowników tej jednostki przeniesiono z różnego typu umów czasowych na stałe umowy o pracę. To spowodowało jednorazowy wzrost liczby pracowników w II kwartale 2014 roku tłumaczy Wojciech Kaczorowski, rzecznik prasowy Banku Millennium.Liczba zatrudnionych w sektorze bankowym w okresie XII.2013 – IX.2014Źródło: KNF, opracowanie własne.Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2014 roku, liczba osób zatrudnionych w sektorze bankowym spadła o 1621.Spadek zatrudnienia w sektorze bankowym obserwujemy od wielu miesięcy. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. Przede wszystkim coraz intensywniej inwestują w elektroniczne kanały obsługi klientów. Docelowo chcą, by klienci coraz rzadziej przychodzili do placówek wykonać podstawowe operacja transakcyjne. To można dziś zrobić w kanałach samoobsługowych – w bankowości internetowej i mobilnej. Warto przy tym zwrócić uwagę, że większość banków znacząco podniosła ceny operacji wykonywanych w placówkach. Dziś za zwykły przelew zlecony u kasjera płacimy nawet 10 zł, podczas gdy w internecie operacja taka jest bezpłatna.Trend przepychania klientów do elektronicznych kanałów obserwujemy na całym świecie. Kilka dni temu holenderski bank ING zapowiedział, że zwolni 1700 osób. Powodem jest szukanie oszczędności i inwestycja w nowoczesne rozwiązania informatyczne. Ale nie tylko bankowość internetowa i mobilna zabierają pracę bankowcom. Warto zwrócić uwagę, że banki cały czas rozszerzają sieć bankomatów, wpłatomatów, a ostatnio nawet opłatomatów.Innym powodem mającym wpływ na strukturę zatrudnienia jest spadek sprzedaży zaawansowanych produktów, takich jak kredyty mieszkaniowe czy inwestycje. W okresie hipotecznego boomu, przed kryzysem finansowym, banki mocno rozbudowały sieć sprzedaży bezpośredniej. Po załamaniu na rynkach, część placówek okazała się zbędna, co pociągnęło za sobą konieczność restrukturyzacji zatrudnienia. Sieć bankowych oddziałów kurczy się nadal. Z danych KNF wynika, że w okresie grudzień 2013 – wrzesień 2014 ubyło kolejnych 76 placówek bankowych.Spadek zatrudnienia w sektorze bankowym nie jest tylko efektem zwolnień. Część pracowników odchodzi na emerytury, a w ich miejsce nie są już przyjmowane nowe osoby. Wymiana pokoleń następuje także wśród klientów banków. Na rynek wchodzi nowe pokolenie, dla którego internet jest naturalnym ś[email protected]