Zaledwie kwadrans dziennie poświęcamy na rodzinne rozmowy to bardzo mało w porównaniu do czasu, który spędzamy w pracy. Stąd pomysł na zorganizowanie akcji Dwie godziny dla rodziny. Ma ona zachęcić nas do refleksji nad tym, jak budujemy relacje w naszym życiu, szczególnie prywatnym, ale również zawodowym.
W ramach akcji wiele firm i instytucji skróci 15 maja (w piątek) swoim pracownikom o dwie godziny dzień pracy, tak aby mogli spędzić ten czas z najbliższymi. Jak mówi serwisowi infoWire.pl Zofia Dzik, prezes Fundacji Humanites Sztuka Wychowania: Szefowie zauważają i doceniają społeczne role swoich podwładnych. Polacy powinni zwolnić i skierować więcej uwagi na rodzinę. Te dwie godziny mają wyrywać nas z rutyny codziennego życia dodaje rozmówczyni.
Energię z domu przenosimy do pracy i odwrotnie. Nie należy mówić o równowadze życia prywatnego i zawodowego, ale ich integracji. Jeżeli nie będziemy zadowoleni z życia rodzinnego, odbije się to na efektach naszej pracy. Ale działa to też w drugą stronę: brak satysfakcji w miejscu pracy zabiera nam energię na życie poza nią. Pracodawcy zaczynają to dostrzegać i dlatego zachęcają do bardziej jakościowego życia stwierdza ekspertka.
Wspomnienia łączą pokolenia to hasło tegorocznej akcji. Powinniśmy zatrzymać się i spojrzeć z dystansu na to, w jaki sposób budujemy nasze relacje w codziennym życiu. Ich jakość jest odzwierciedleniem poziomu naszego szczęścia zaznacza Zofia Dzik.
W ubiegłym roku w akcji Dwie godziny dla rodziny wzięło udział 150 firm, instytucji i urzędów z wolnego czasu skorzystało kilkaset tysięcy osób. Wszyscy zainteresowani dołączeniem do akcji mogą zgłaszać swoje uczestnictwo za pośrednictwem strony www.mamrodzine.pl.
dostarczył infoWire.pl