Sąd orzekł, że Bank Millennium S.A. musi oddać ponad 100 tys. zł z tytułu umowy kredytu pseudofrankowego. To najwyższa kwota zasądzona do tej pory w sprawach frankowych.
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie frankowej nakazujący zwrot przez bank Millennium S.A. 86 tys. zł, co wraz z odsetkami daje ponad 100 tys. zł. Do tego Sąd zasądził od banku Millennium S.A. ponad 8 tys. kosztów sądowych.
Sprawa dotyczyła umowy kredytu indeksowanego zawartej w oparciu o identyczny wzór umowy, którego zapisy wcześniej zakwestionował Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku przeciwko bankowi Millennium S.A., w którym uznał, że niektóre z nich mają charakter nieuczciwy (abuzywny).
”Jest to pierwsze orzeczenie, w którym Sąd podjął się próby analizy umowy kredytu indeksowanego w kontekście prawa bankowego. W tej sprawie argumentacja była bardzo szeroka i obejmowała cały wachlarz zarzutów do umowy. Uznając jeden z nich za zasadny, sąd nie badał pozostałych. Podobne argumenty wysunęliśmy w sprawach przeciwko Raiifeisen, BPH oraz Getin Noble. Wyrok jest precedensowy, niemniej w szczegółach odniesiemy się do niego po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia” – komentuje Barbara Garlacz, która sprawę wygrała.
Sąd uznał, że roszczenie jest w całości zasadne i nakazał zwrot. Wyrok nie jest prawomocny i bank może złożyć apelację. Rozstrzygniecie w tej sprawie może mieć jednak wpływ tak na ocenę pozwu zbiorowego przeciwko bankowi Millennium S.A. jak też na ocenę umów kredytów indeksowanych do franka przez niego zawartych.
Wyrok sądu skomentowała rzeczniczka Banku Millennium Iwona Jarzębska. „Wyrok nie jest prawomocny. Bank Millennium zamierza złożyć apelację”.
Źródło: Barbara Garlacz – Radca Prawny specjalizujący się w prawie bankowym, prawie rynków kapitałowych oraz sporach sądowych na tle umów kredytów.