Z kwartału na kwartał ubywa placówek bankowych. W okresie od lipca do września ankietowane przez nas instytucje zamknęły łącznie 111 oddziałów. Żaden bank nie powiększył w tym czasie sieci placówek własnych. Największy spadek możemy zaobserwować u „cyfrowych buntowników”, czyli w Aliorze i Raiffeisenie. Oba banki zapowiedziały wiosną redukcje placówek i wzrost nakładów na IT. Reorganizację sieci prowadzi także Idea Bank. Dwa banki nie podały nam aktualnej liczby placówek – mBank i Deutsche Bank. W tym przypadku przyjęliśmy dane z czerwca 2017 r.
W mniejszym tempie topnieje sieć placówek partnerskich. W ciągu minionego roku PKO BP zamknął 118 tego typu punktów, a Plus Bank – 100. Z kolei w Aliorze liczba placówek partnerskich wzrosła o 143 oddziały, w eurobanku o 23, a w Raiffeisenie o 15.Jak wiadomo, topniejąca sieć placówek bankowych to efekt zmieniających się preferencji klientów. W ekspresowym tempie przybywa zwolenników elektronicznych kanałów obsługi, którzy nie realizują transakcji gotówkowych w oddziałach. W efekcie spadają dochody i rosną koszty utrzymania placówek. Banki decydują się na łączenie oddziałów, zmianę ich lokalizacji lub formatu. Pojawia się coraz więcej placówek bezgotówkowych, które spełniają przede wszystkim rolę doradczą i sprzedażową.Liczba placówek bankowych w latach 2006-2017 (Źródło: KNF)Nie bez wpływu na sieć placówek pozostają fuzje. Każdej z nich towarzyszy przegląd sieci i likwidacja dublujących się oddziałów. W efekcie sieć bankowych placówek skurczyła się dziś do poziomu z 2007 roku, czyli sprzed tzw. hipotecznego boomu. | Jak wiadomo, topniejąca sieć placówek bankowych to efekt zmieniających się preferencji klientów. W ekspresowym tempie przybywa zwolenników elektronicznych kanałów obsługi, którzy nie realizują transakcji gotówkowych w oddziałach. W efekcie spadają dochody i rosną koszty utrzymania placówek. Banki decydują się na łączenie oddziałów, zmianę ich lokalizacji lub formatu. Pojawia się coraz więcej placówek bezgotówkowych, które spełniają przede wszystkim rolę doradczą i sprzedażową.Liczba placówek bankowych w latach 2006-2017 (Źródło: KNF)Nie bez wpływu na sieć placówek pozostają fuzje. Każdej z nich towarzyszy przegląd sieci i likwidacja dublujących się oddziałów. W efekcie sieć bankowych placówek skurczyła się dziś do poziomu z 2007 roku, czyli sprzed tzw. hipotecznego boomu. |
Jak wiadomo, topniejąca sieć placówek bankowych to efekt zmieniających się preferencji klientów. W ekspresowym tempie przybywa zwolenników elektronicznych kanałów obsługi, którzy nie realizują transakcji gotówkowych w oddziałach. W efekcie spadają dochody i rosną koszty utrzymania placówek. Banki decydują się na łączenie oddziałów, zmianę ich lokalizacji lub formatu. Pojawia się coraz więcej placówek bezgotówkowych, które spełniają przede wszystkim rolę doradczą i sprzedażową.Liczba placówek bankowych w latach 2006-2017 (Źródło: KNF)Nie bez wpływu na sieć placówek pozostają fuzje. Każdej z nich towarzyszy przegląd sieci i likwidacja dublujących się oddziałów. W efekcie sieć bankowych placówek skurczyła się dziś do poziomu z 2007 roku, czyli sprzed tzw. hipotecznego boomu. |