Komenda Główna Policji udostępniła nam statystyki dotyczące przestępstw o charakterze bankowym. W okresie od stycznia do listopada 2017 r. stwierdzono blisko 6 tys. przestępstw związanych z bankowością, z czego 1,8 tys. opisano jako ataki na e-bankowość i phishing.
Ponadto w omawianym okresie stwierdzono 433 przypadków skimmingu. W porównaniu do danych z lat ubiegłych jest to spory wzrost. Na przykład w 2014 roku przestępstw o charakterze bankowym było „zaledwie” 2,5 tys. z czego 585 dotyczyło bankowości elektronicznej. Stwierdzonych przestępstw dotyczących skimmingu było wówczas 129.
Statystyki policyjne nie informują precyzyjnie o rodzaju ataku. Wspomniane wyżej 1,8 tys. przestępstw związanych z bankowością elektroniczną było opisane dodatkowymi znacznikami „e-bankowość” i „phishing”. Nie wiadomo więc, czy liczba przypadków phishingu wzrosła, czy spadła. Pamiętajmy też, że są to przestępstwa stwierdzone – bez przestępstw, których sprawy są w toku.
Wydaje się, że w ostatnim czasie tradycyjny phishing przestał być tak skuteczny, jak jeszcze kilka lat temu. Banki wprowadziły dodatkowe zabezpieczenia antyphishingowe i zachęciły klientów do przesiadki na kody sms z hasłami. Obecnie ataki hakerów koncentrują się przede wszystkim na zainfekowaniu smartfonów złośliwym oprogramowaniem. Wirusy instalują nakładki na bankowe aplikacje mobilne i wyłudzają hasła służące do autoryzacji przelewów. Niestety, jak pokazuje praktyka, wirusy można pobrać na telefon nieświadomie, bo zainfekowane programy dostępne są w oficjalnych marketach z aplikacjami.