19 euro wydadzą Polacy na akcesoria związane z Mistrzostwami Europy

Gdzie europejska gorączka piłkarska osiąga apogeum? Ile zdaniem kibiców wart jest tytuł mistrzowski? Na jakie poświęcenia są gotowi dla swojej ukochanej drużyny? W przededniu Mistrzostw Europy ING przeprowadziło badanie dotyczące postrzegania piłki nożnej w 16 krajach, które zakwalifikowały się do tegorocznych finałów.

Przyjrzeliśmy się mieszkańcom krajów biorących udział w rozgrywkach, aby sprawdzić, którzy kibice najbardziej emocjonalnie podchodzi do wygranej. Z badania wynika, że polscy kibice bardzo emocjonują się mistrzostwami i są w stanie wiele poświęcić dla kibicowania reprezentacji. Plasuje nas to na szczycie listy fanów piłki nożnej na Starym Kontynencie. Większość Europejczyków marzy o finale między Hiszpanią a Niemcami.

Europa: piłkarskie centrum świata

Europa może tracić swoją pozycję gospodarczą na świecie – w tym roku strefa euro widocznie zwalnia, podczas gdy gospodarki takich krajów jak USA, Chiny, Japonia, Australia, Brazylia i Argentyna rosną – ale w kwestii piłki nożnej, Stary Kontynent jest wciąż centrum świata. Siedem z dziesięciu krajów z czołówki rankingu światowego FIFA to kraje europejskie – i wszystkie one zakwalifikowały się do finałów Mistrzostw Europy. Szesnaście państw biorących udział w mistrzostwach to ojczyzny szerokich rzesz fanów piłki nożnej. Siedmiu z dziesięciu (69%) mieszkańców tych krajów lubi piłkę nożną, jedna czwarta (23%) mówi o sobie, że są jej miłośnikami, a 46% jest nieco mniej zagorzałymi fanami. Tylko (31%) nie uważa się za fanów piłki nożnej.

Europejczycy z Południa to najwięksi fani


Największych miłośników tej pięknej gry można znaleźć na południu Europy. Czterech na dziesięciu Portugalczyków (42%) twierdzi, że są zagorzałymi fanami piłkami nożnej. Następni są Włosi (34%) i Hiszpanie (30%). Niemcy (29%) i Grecy (28%) także plasują się ponad średnią. Mimo iż geograficznie Niemcy nie należą do Południowców, jeśli chodzi o piłko-manię są prawdziwymi członkami „Klubu Śródziemnomorskiego”. Na kolejnych pozycjach w rankingu zagorzałych fanów znajdziemy Anglię (24%), Szwecję (24%), Irlandię (22%), Danię (21%), Chorwację (19%), Holandię (19%) i Polskę (18%).

Co ciekawe, jeżeli weźmiemy pod uwagę zarówno zagorzałych, jak i umiarkowanych fanów piłki, to najwięcej kibiców footballu ze wszystkich badanych krajów jest w Portugalii (88%) i Polsce (87%). Im dalej na wschód, tym bardziej stygnie zapał: na Ukrainie i w Rosji tylko jedna na siedem osób (14%) mówi o sobie, że jest prawdziwym kibicem piłki nożnej. W ogonie znalazły się Czechy Francja. Mimo iż wiele państw może zazdrościć Francji rekordu: mistrzostwo świata i dwukrotne mistrzostwo Europy, piłka nie sprawia, że krew w żyłach Francuzów popłynie szybciej. Francja to jedyny kraj, gdzie większość osób (60%) mówi, że nie lubią piłki nożnej. Tylko jedna osoba na osiem (12%) twierdzi, że jest kibicem.

Ile warta jest wygrana?


Bycie fanem piłki nożnej to jedna sprawa. Ile jest się gotowym wydać na ulubioną drużynę – to druga. Z ekonomicznego punktu widzenia istnieje wiele sposobów na zmierzenie tej fascynacji. Ile pieniędzy albo ile dni urlopu ludzie są w stanie poświęcić na przykład na to, aby zobaczyć swoją drużynę zdobywającą mistrzostwo? Mieszkańcy krajów biorących udział w tegorocznych Mistrzostwach Europy gotowi są zapłacić średnio 98 EUR na osobę, aby zobaczyć puchar tegorocznych mistrzostw w rękach graczy swojej reprezentacji (33% gotowe jest zapłacić realnie średnio 297 EUR). Największymi fanatykami są mieszkańcy Wysp Brytyjskich. Dla przeciętnego Irlandczyka tytuł EURO 2012 wart jest 295 EUR, dla przeciętnego Anglika – 207 EUR. Europejczycy z południowej części kontynentu także mają szczególną sympatię dla tytułu: największą Grecy (187 EUR), za nimi Włosi (167 EUR), Hiszpanie (130 EUR) i Portugalczycy (112 EUR). Polacy plasują się dokładnie na poziomie średniej europejskiej, czyli chcą wydać 98 EUR. Drugi gospodarz mistrzostw, Ukraina (43 EUR) plasuje się wyżej niż inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej: Chorwacja (37 EUR), Rosja (22 EUR) i na samym końcu ligi – Czechy (14 EUR). Mimo iż we Francji odsetek fanów piłki nożnej jest najniższy, wynik tego kraju – 91 EUR – jest bliski średniej europejskiej. Z kolei kraje północnoeuropejskie wypadają poniżej średniej: Niemcy (65 EUR), Holandia (39 EUR 39), Szwecja (34 EUR 34) i Dania (23 EUR).

1% siły nabywczej w ofierze


Pieniądz nie wszędzie jest wart tyle samo. Za to samo euro w Portugalii można kupić o jedną czwartą więcej niż w Irlandii. A za jedno euro w Polsce można kupić 2,5-krotnie więcej niż w Danii. Suma wydana w euro nie oznacza w każdym kraju takiego samego poświęcenia. Dlatego też zapytaliśmy respondentów, czy byliby w stanie oddać 1% swoich rocznych dochodów w zamian za tytuł dla swojej drużyny. W ten sposób można było porównać względne poświęcenie, niezależnie od poziomu zarobków. Z badania ING wynika, że najbardziej gotowi do zapłacenia 1% swojego rocznego dochodu za zwycięstwo swojej reprezentacji są Polacy. Połowa (49%) z nich oddałaby tę część swoich dochodów w zamian za chwałę zwycięstwa, podobnie jak czterech na dziesięciu (42%) Ukraińców i jeden na trzech (33%) Rosjan. Dół rankingu zamykają Niemcy i Francuzi (po 4%) oraz Holendrzy (2%). Nawet Grecy (26%) i Irlandczycy (29%), tak mocno dotknięci kryzysem gospodarczym, są gotowi oddać 1% dodatkowej siły nabywczej w skali całego roku za możliwość dzierżenia w swych dłoniach pucharu i zdobycia tytułu mistrzów.

Urlop dla szczytnej sprawy


Ludzie są jeszcze bardziej skłonni do poświęceń dla mistrzostwa, jeśli zamiast pieniędzy poświęcić mają dni wolne. Prawie połowa (45%) Europejczyków jest na to gotowa, a średnio za tytuł oddaliby siedem dni swojego urlopu. W tej kategorii prym wiodą mieszkańcy wschodniej części Europy. Około 84% Ukraińców byłoby w stanie oddać średnio 12 wolnych dni. Trzy czwarte (75%) Polaków oddałoby średnio dziewięć dni urlopu za zwycięstwo swojej drużyny narodowej. Trzy czwarte Rosjan (74%) byłoby nawet w stanie poświęcić jedenaście dni. Holandia i Francja domykają listę: jeden na pięciu Francuzów (19%) jest gotowy poświęcić cztery dni, a jeden na siedmiu (14%) holenderskich pracowników oddałby średnio trzy dni.

14 euro zainwestowane w akcesoria


Ile wysupła z kieszeni fan, aby dopingować reprezentację w barwach narodowych? Przeciętny Europejczyk inwestuje 14 EUR w czapeczki, szaliki lub koszulki. Rosjanie (30 EUR) i Irlandczycy (28 EUR) wydają dwa razy tyle. Na następnym miejscu w rankingu plasują się kraje gospodarze – Polacy i Ukraińcy wydadzą równowartość 19 EUR na akcesoria związane z mistrzostwami i ich drużyną narodową. Broniący tytułu Hiszpanie poświęcą na nie 18 EUR. Włosi (16 EUR), Grecy (16 EUR) i Anglicy (15 EUR) znajdują się tuż nad średnią. Znacznie mniej wydają Europejczycy z Północy: Niemcy (8 EUR), Szwedzi (7 EUR), Duńczycy (7 EUR), a najmniej ze wszystkich – Holendrzy (4 EUR).

Wolne na mistrzostwa


Mistrzostwa nie pozostały niezauważone przez europejskich pracodawców. Jeden na 10 europejskich pracowników weźmie co najmniej kilka wolnych godzin – średnio 28 – w czasie rozgrywek. Na szczycie rankingu znajduje się Ukraina – jedna czwarta tamtejszych zatrudnionych planuje wziąć średnio 39 godzin wolnego. Oprócz entuzjazmu wynikającego z bycia gospodarzem mistrzostw, znaczącą rolę może odgrywać tu różnica czasu – wiele meczów zaczyna się dopiero o 21:45 czasu lokalnego, co oznacza, że noc może się wydłużyć i trzeba będzie dłużej pospać. Dla Rosjan to co najmniej godzina później, więc dla kibiców od Jekaterynburga po Władywostok oznacza to późne kładzenie się spać. 18% pracujących, którzy planują wziąć wolne, jest zdania, że nie będzie ich w pracy przez 43 godziny. W znaczący sposób kontrastuje to z krajami takimi jak Dania (3% Duńczyków bierze 21 godzin wolnego) i Francja (4% Francuzów bierze 16 godzin wolnego).

Piłka nożna inspiruje dumę i solidarność


Piłka nożna w Europie to nie tylko poświęcanie pieniędzy i czasu. Ta wspaniała gra jest także źródłem wielu pozytywnych emocji – jeśli wszystko pójdzie dobrze. Sześciu na dziesięciu (61%) Europejczyków czuje dumę, gdy wygrywa ich drużyna narodowa. A 60% dostrzega w swoim kraju większą solidarność. Największe poczucie dumy wywołują wyniki meczów piłki nożnej na Ukrainie (88%), w Rosji (81%), Portugalii (81%), Dumę ze zwycięstw swojej reprezentacji czuje trzy czwarte Polaków (77%) i Greków (74%). Irlandczycy (29%), Niemcy (33%), Francuzi (40%) i Holendrzy (42%) mniej dają ponieść się dumie. Podobnie wygląda sytuacja w kwestii solidarności. Sukces na boisku jednoczy najbardziej Portugalczyków (77%), Polaków (73%), Ukraińców (71%) i Rosjan (69%), a w znacznie mniejszym stopniu Irlandczyków (35%) i Francuzów (41%). W prawie wszystkich krajach istnieje silne powiązanie pomiędzy dumą a solidarnością. Są jednak zaskakujące wyjątki. Na Ukrainie i w Rosji duma rośnie w sercach bardziej niż poczucie solidarności. A w Niemczech i Holandii dobre wyniki meczy nie są źródłem dumy – ale jednoczą ludzi.

Piłka nożna czy olimpiada?


Na horyzoncie tego lata maluje się jeszcze jedno ważne wydarzenie sportowe: igrzyska olimpijskie. Oznacza to, że możemy zmierzyć relatywne zainteresowanie piłką nożną wśród mieszkańców krajów uczestników. Co piąty (20%) Europejczyk jest zdania, że tegoroczne mistrzostwa starego kontynentu w piłce nożnej są ważniejsze niż olimpiada. Odsetek ten jest znacznie wyższy w Polsce (29%), Niemczech (27%) i Irlandii (25%). Tylko nieliczni Grecy (9%) oceniają młodą dyscyplinę, jaką jest piłka nożna, wyżej niż olimpiadę, której korzenie sięgają czasów starożytnych.

W Anglii, gdzie narodziła się piłka nożna i gdzie również odbywać będą się tegoroczne letnie igrzyska olimpijskie, opinie nie są aż tak znacząco różne. Co piąty (20%) Anglik zdecydowanie bardziej woli mistrzostwa, co plasuje go na równi ze średnią europejską.

Pożądany tytuł


Większość Europejczyków ma nadzieję, że ich kraj zdobędzie tytuł mistrzowski. Średnio jednak największy odsetek (15%) dopinguje obecnym mistrzom Europy i świata – Hiszpanii. Następni w rankingu faworytów są Niemcy (10%), Anglia (9%), Włochy (8%) i Holandia (7%). Zaskakuje fakt, że w niektórych krajach mniej niż połowa mieszkańców chce, aby wygrała ich drużyna. Takiego zdania są Chorwaci (44%), Czesi (45%), Grecy (38%) i Polacy (43%). W tych krajach niezmiennym „drugim faworytem” jest Hiszpania. Niemcy mają znaczący odsetek fanów w Grecji (8%), Czechach (11%), Chorwacji (12%) i Polsce (13%).

 

Faworyt:


Większość Europejczyków jest zdania, że największe szanse na tytuł ma Hiszpania. Jedna trzecia (32%) oczekuje, że Hiszpanie zachowają tytuł mistrzów. Co piąty Europejczyk (20%) sądzi, że Niemcy popsują Hiszpanom szyki. Ale to Hiszpanie mają największą ufność we własne siły – 90% uważa, że puchar trafi do nich. W Niemczech 60% obywateli spodziewa się tryumfu swojej reprezentacji. Najmniej we własną drużynę wierzą Polacy (8%).

Finał marzeń: Hiszpania kontra Niemcy


Starcie Niemcy – Hiszpania byłoby wymarzonym finałem dla największej liczby Europejczyków (9%). Byłaby to powtórka z ostatnich finałów mistrzostw Europy. Finał pomiędzy Anglią a jednym z tych dwóch tytanów także cieszyłby się popularnością: 6% Europejczyków z chęcią obejrzałoby jak angielskie „Trzy Lwy” rozkładają na łopatki niemiecką Mannschaft, a 5% wolałoby zobaczyć pojedynek Lwów z La Selección.

Rywalizacja z sąsiadami


W krajach europejskich biorących udział w rozgrywkach największą popularnością cieszyłby się finał pomiędzy potęgami piłkarskimi lub mecz z sąsiadami. Niekwestionowanym faworytem w Irlandii jest konfrontacja z Anglią (33%). Mimo iż Anglicy najchętniej zagraliby przeciwko Niemcom (30%) lub Hiszpanii (14%), jeden na dziesięciu (9%) Anglików wciąż najchętniej obejrzałby starcie z Chłopcami z Zielonej Wyspy. Szwedzi (23%) najchętniej zagraliby w finale z Danią. Duńczycy z największą radością wyszliby na murawę zagrać ze swoimi południowymi sąsiadami (16%), ale ściśle skandynawski finał plasuje się na drugim miejscu (15%) ich listy preferencji finałowych. W przypadku dojścia do finału Ukraińcy najchętniej stawiliby czoła Rosji (7%). Ale nie jest to uczucie odwzajemnione – Rosjanie woleliby zagrać z Hiszpanią, Anglią lub Niemcami (po 10%). Zaobserwowano także, że pomiędzy krajami gospodarzami poziom rywalizacji jest bardzo niski. Tylko nieliczni Polacy (3%) i Ukraińcy (2%) marzą o zmieceniu sąsiadów z powierzchni boiska w Kijowie.

Piłkarska pasja w Europie

Ranking

Kibice – % zagorzali fani

Wartość tytułu

(EUR)

Poświęcony urlop

(dni)

Poświęcenie 1% dochodów

(%)

 

Akcesoria

 kibica

(EUR)

Wolne dni

Duma

%

1

2

3

4

Por (42%)

Wło (34%)

Hisz(30%)

Nie (29%)

Irl (295 EUR) Ang (207 EUR) Gre (187 EUR)

Wło (167 EUR)

Ukr (10,2)

Ros (7,9)

Pol (6,8)

Gre (4,8)

Pol (49%)

Ukr (42%)

Ros (33%)

Irl (29%)

Ros (31 EUR)

Irl (28 EUR)

Pol (19 EUR)

Ukr (19 EUR)

Ukr (9,3)

Ros (7,8)

Irl (4,4)

Pol (4,3)

Ukr (88%)

Por (81%)

Ros (81%)

Pol (77%)

5

6

7

8

Gre (28%)

Szw (24%)

Ang (24%)

Irl (22%)

His (130 EUR)

Por (11 EUR)

Pol (98 EUR)

Fra (91 EUR)

Cho (4,6)

Irl (4,3)

Cze (3,5)

Por (2,9)

Gre (26%)

Cho (22%)

Cze (16%)

Por (12%)

His (18 EUR)

Wło (16 EUR)

Gre (16 EUR)

Ang (15 EUR)

Ang (2,7)

Cho (2,5)

His (1,9)

Gre (1,7)

Gre (74%)

Cho (68%)

His (67%)

Cze (60%)

9

10

11

12

Dan (21%) Hol (19%) Cho (19%)

Pol (18%)

Nie (65 EUR) Ukr (43 EUR) Hol (39 EUR)

Cho (37 EUR)

Wło (1,9)

Ang (1,9)

His (1,9)

Szw (1,9)

Ang (12%)

Szw (9%)

Dan (8%)

Wło (8%)

Fra (11 EUR)

Cze (11 EUR)

Por (9 EUR)

Cho (8 EUR)

Cze (1,6)

Nie (1,3)

Szw (1,1)

Wło (1,)

Wło (59%)

Ang (58%)

Dan (56%)

Szw (55%)

13

14

15

16

Ukr (15%)

Cze (14%)

Ros (14%)

Fra (12%)

Szw (34 EUR)

Dan (23 EUR)

Ros (22 EUR)

Cze (14 EUR)

Dan (1,3)

Nie (1,2)

Fra (0,8)

Hol (0,5)

His (8%)

Fra (4%)

Nie (4%)

Hol (2%)

Nie (8 EUR)

Szw (7 EUR)

Dan (7 EUR) Hol (4 EUR)

Hol (0,8)

 Fra (0,6)

Dan (0,6)

Por (0,5)

Hol (42%)

Fra (40%)

Nie (33%)

Irl (29%)

Źródło: ING Bank Śląski