257 mln zł długów z tytułu niezapłaconych czynszów na Mazowszu

Zarządcy budynków mieszkalnych są często bezradni wobec zatwardziałych dłużników, gdyż ponawiane wezwania do zapłaty często nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Także skierowanie sprawy na drogę sądową nie zawsze rozwiązuje sprawę, zwłaszcza że wyroki eksmisji są praktycznie niewykonalne. Właśnie dlatego Krajowy Rejestr Długów zorganizował cykl bezpłatnych szkoleń, które mają pomóc spółdzielniom mieszkaniowym rozwiązać ten problem. W ramach Akademii Krajowego Rejestru Długów takie bezpłatne seminarium odbędzie się 21 listopada (piątek) w Warszawie, w hotelu Holiday Inn przy ul. Złotej 48/54.

„Wstydzę się spojrzeć sąsiadom w oczy…”

Oprócz szkoleń z zakresu windykacji dla spółdzielni mieszkaniowych, Krajowy Rejestr Długów prowadzi akcję „Wstydzę się spojrzeć sąsiadom w oczy…”. Jej celem jest uświadomienie lokatorom niepłacącym za mieszkanie, że ich postępowanie jest naganne oraz że nie powinni już więcej liczyć na taryfę ulgową. W ramach akcji administratorzy lokali wysyłają swoim dłużnikom wezwania do zapłaty opieczętowane specjalną pieczęcią prewencyjną Krajowego Rejestru Długów oraz wieszają w klatkach schodowych naklejki informujące o problemach, na jakie jest narażony niepłacący lokator w związku z dopisaniem go do rejestru – trudnościach w uzyskaniu kredytu, zakupach ratalnych, czy kupnie telefonu w abonamencie. To straszak szczególnie skuteczny w obecnej sytuacji, kiedy banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów i jeszcze baczniej niż dotychczas przyglądają się kredytobiorcom. W spółdzielniach mieszkaniowych, które przyłączyły się do tej akcji spłacalność zaległych czynszów wzrosła od 10% do 40%.

Liczy się skuteczność

Krajowy Rejestr Długów odzyskał już dla swoich klientów ponad 1,9 miliarda zł, co sprawia, że jest jedną z bardziej skutecznych metod odzyskiwania zaległych należności.

– Wystarczy dług w wysokości 200 zł w przypadku konsumenta i 500 zł w przypadku przedsiębiorcy, aby jego dane znalazły się w naszej bazie. Konsekwencje tego faktu są dotkliwe i jak wynika z naszych doświadczeń, większość dłużników nie czeka aż ich dane znajdą się w rejestrze i spłaca swoje zobowiązania zaraz po otrzymaniu wezwania do zapłaty z pieczęcią prewencyjną Krajowego Rejestru Długów – mówi Monika Bekas, pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju i Wdrożeń Krajowego Rejestru Długów.