„Tym samym ucina spekulacje na temat możliwości wystawienia na sprzedaż BZ WBK, w którym irlandzka grupa posiada 70 proc. udziałów. Pogłoski na ten temat pojawiały się od kilku miesięcy w związku z tym, że grupa AIB potrzebuje dodatkowego kapitału. Właściciel BZ WBK podobnie jak inne irlandzkie banki mocno ucierpiał w wyniku krachu na rynku nieruchomości. Dlatego musiał utworzyć bardzo wysokie rezerwy na tzw. złe kredyty. W ramach ratowania systemu bankowego AIB otrzymał od rządu 3,5 mld euro pomocy, jednak konieczne jest dodatkowe dokapitalizowanie.”, pisze dziennik.
Byrne mówi, że jest kilka źródeł, z jakich można pozyskać kapitał. „Chodzi m.in. o sprzedaż niektórych aktywów. – Posiadamy je w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i w Polsce, ale nasza intencja jest jasna. Chcemy zatrzymać aktywa w Polsce. Przede wszystkim dlatego, że BZ WBK jest naszą najbardziej wartościową inwestycją zagraniczną, a jednocześnie bardzo dochodową instytucją. Ma efektywny kapitał, płynność i buduje siłę grupy AIB – zaznacza Byrne. Według szefa grupy AIB na Europę Środkowo-Wschodnią polski bank jest bardzo ważną częścią AIB i kluczową z punktu widzenia przyszłej dochodowości.”, czytamy dalej.
Bank Zachodni WBK powstał w 2001 roku w wyniku połączenia Banku Zachodniego i Wielkopolskiego Banku Kredytowego. BZWBK zajmuje mocną pozycję w Polsce – prowadzi ponad 1,5 mln rachunków osobistych, a pod względem wielkości sieci placówek jest trzecim bankiem w kraju. Większościowym udziałowcem banku jest irlandzka spółka Allied Irish Banks. Jednak z uwagi na złą kondycję właściciela już od miesięcy pojawiają się pogłoski o możliwej sprzedaży BZWBK.
Więcej w artykule Moniki Krześniak pt. „Nie oddamy BZ WBK”.
WB