Allianz Bank już wkrótce rozpocznie pierwszą fazę działalności, oferując produkty bankowe swoim pracownikom. Następnie w ramach programu Friends & Family oferta będzie dostępna dla wszystkich etatowych pracowników centrali Grupy Allianz. W pierwszej kolejności nowi klienci będą mogli skorzystać z kredytów hipotecznych, wkrótce dostępne będą także kredyty gotówkowe, rachunki, produkty depozytowe oraz karty. W wywiadzie dla portalu Bankier.pl prezes banku, Paweł Miller, opowiada o filozofii i planach instytucji na najbliższe lata.
Pozyskując nowych klientów, Allianz Bank nie ograniczy się do pracowników grupy, do której należy. W ciągu najbliższych 5 lat chce obsługiwać pół miliona osób. Baza klientów ma być budowana w oparciu o osoby, które do tej pory korzystały z oferty ubezpieczeń grupy, a także tych, którzy są zainteresowani zmianą banku. Na razie bank nie planuje jednak agresywnej kampanii podbierania klientów konkurencji: „Nie mamy żadnej strategii związanej z tym, aby zabierać klienta konkretnym bankom”, mówi Prezes Paweł Miller.
Do końca przyszłego roku klienci mają być obsługiwani w sieci oddziałów i centrów hipotecznych. „W kilka miesięcy otworzymy więcej placówek, niż niejeden bank budował przez lat 10, w przyszłym roku będziemy ich mieli ponad 100”, mówi prezes Paweł Miller. Sieć placówek wspomagać będzie kilkuset doradców mobilnych. W przyszłości bank zacznie także otwierać oddziały franczyzowe.
Kluczem do sukcesu instytucji ma być kompleksowa obsługa finansowa w ramach jednej instytucji, świetnie wyszkoleni doradcy, a także „budząca podziw” polityka cenowa. „Każdy, kto ma w miarę regularne, rozsądne dochody, oprócz spraw bankowych, które prowadzi, ma także sprawy ubezpieczeniowe, inwestycyjne – i wydaje nam się, że połączenie oferty wszystkich tych produktów finansowych w jednym miejscu w sposób, który będzie premiował lojalność klientów i pozwalał im oszczędzać pieniądze, ma racjonalne uzasadnienie”, tłumaczy prezes Allianz Banku. Instytucja stawia na stabilną, długoletnią relację z klientami oraz wysoką jakość obsługi. „Allianz stać na klientocentryczność. Inni mają ją na sztandarach, a tak naprawdę na koniec dnia muszą gnać z wynikami. […] z dumą możemy mówić o tym, że chcemy, aby klienci poczuli, że są dla banku naprawdę ważni, że ważne są ich potrzeby”, podkreśla prezes.
Na realizację tej filozofii ma pozwolić mariaż potężnej grupy finansowej z lokalną inicjatywą. Grupa Allianz przeznaczy na rozwój banku w ciągu najbliższych 5 lat 200 mln euro. Prezes obala mit sztywnej zcentralizowanej organizacji tej instytucji. „Jedną z cech Allianz jest właśnie przyzwalanie na takie lokalne inicjatywy. W przypadku Banku zadaniem lokalnego teamu było ułożyć własny, polski model biznesowy. […] Mamy prawdopodobnie więcej swobody niż większość banków, które działają w Polsce.”
Prezes Paweł Miller podkreśla odmienność prowadzonej przez siebie instytucji. Mocno odcina się od prób porównań do innych banków. Jednak zarówno branża, jak i klienci, z zaciekawieniem będą obserwować debiuty Allianz i Alior Banku, więc w przyszłości zapewne trudno będzie od takich porównań uciec.
Więcej szczegółów na temat startu Allianz Banku w wywiadzie z Pawłem Millerem w środę na portalu Bankier.pl.
N.G.