AMB Consulting: Kolejny tydzień pod znakiem mocnego dolara

Dolar osłabił się w stosunku do euro, a para EUR/USD wybiła się górą z kanału spadkowego wyrysowanego od ostatnich rekordowych szczytów z 23 listopada. Władze FED zdecydowały się jednak na obniżkę „tylko” o 25 pb do poziomu 4,25% i stwierdziły, że zsumowane obniżenie stopy procentowej o 1,0% od początku serii obniżek wystarczy do tego, aby rozwój gospodarki amerykańskiej w przyszłym roku był umiarkowany. Jednocześnie przedstawiciele FED zwrócili ponownie uwagę na wysoką presję inflacyjną, która znalazła potwierdzenie w czwartkowych oraz piątkowych danych dotyczących amerykańskiej inflacji cen producentów i konsumentów. Początkowo innego zdania byli rozczarowani decyzją inwestorzy, którzy oczekiwali na większe cięcie. Dolar zaczął bardziej dynamicznie tracić na wartości po informacjach dotyczących rekordowo wysokich poziomów inflacji w USA. Informacje o utrzymującej się również w Europie i Wielkiej Brytanii wysokiej presji inflacyjnej nie miały już takiego wpływu na rynek walutowy. Eurodolar szczególnie w drugiej części tygodnia kontynuował korektę rozpoczętą pod koniec listopada i po godzinie 15:00 w piątek 14 grudnia testował minima przy cenie 1,4465 USD za jedno euro. Obniżka kosztów pieniądza w USA jedynie o 25 pb oraz wysoka presja inflacyjna pogorszyła nastroje na światowych rynkach kapitałowych i zwiększyła awersję inwestorów do ryzyka. O godzinie 16:26 jedno euro warte było już tylko 1,4438 USD.

Strefa Euro

Ten tydzień należał do publikacji dotyczących inflacji i podobnie jak na całym świecie wysoka presja inflacyjna znalazła swoje potwierdzenie również w Strefie euro. Jednak wzrost listopadowej inflacji do poziomu 3,1% był niemal zgodny z prognozami i pozostał bez większego wpływu na rynek walutowy. Poprawie uległa również sytuacja sektora przemysłowego europejskiej gospodarki, gdzie październikowa dynamika produkcji przemysłowej wzrosła o 0,4% wobec prognozowanego wzrostu o 0,2% i spadku o 0,7% poprzednio. Uwaga inwestorów skupiła się jednak w tym tygodniu na informacjach z USA i to one decydowały o zachowaniu się głównych par walutowych.

Stany Zjednoczone

Wydarzeniem tygodnia była wtorkowa decyzja FED w sprawie kosztów pieniądza zza Oceanem, które jak wyżej wspomniałem zostały obniżone o 25 pb do poziomu 4,25% i rozczarowały inwestorów. Jednak później opublikowany wzrost inflacji PPI o 3,2% m/m oraz wzrost inflacji CPI o 0,8% m/m w listopadzie wobec prognoz odpowiednio na poziomie 1,5% dla wskaźnika PPI oraz 0,6% dla wskaźnika CPI potwierdził obawy przedstawiciele FED dotyczące wysokiej presji inflacyjnej i ograniczyło przesłanki do dalszych cięć stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Dolarowi w drugiej części tygodnia pomógł również wyższy od oczekiwań odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej, która w listopadzie wzrosła o 1,2% wobec oczekiwanego wzrostu o 0,5%.

Rynek Krajowy

Na początku tego tygodnia utrzymywały sie dobre nastroje na warszawskiej giełdzie a pary złotówkowe utrzymywały się blisko tygodniowych minimów przy cenach 2,4144 PLN za jednego dolara, 3,5604 PLN za jedno euro oraz 4,9429 PLN za jednego funta. Pod koniec tygodnia nastroje na polskiej giełdzie pod wpływem informacji zza Oceanu pogorszyły się bardzo a nasza waluta zaczęła bardzo dynamicznie tracić na wartości. Rosnąca awersja do ryzyka oraz zdecydowany ruch pary EUR/USD na południe doprowadziła kursy par złotówkowych pod koniec tygodnia do poziomów 2,5050 dla pary USD/PLN , 3,6193 dla pary EUR/PLN oraz 5,0619 dla pary GBP/PLN. Naszej walucie nie pomógł wyższy od prognoz odczyt inflacji CPI, który w listopadzie wzrósł do poziomu 3,6%. Reszta opublikowanych w tym tygodniu danych z polskiej gospodarki dotycząca większego od prognoz deficytu bilansu płatniczego w październiku oraz wyższej od oczekiwań podaży pieniądza M3 w listopadzie pozostała bez wpływu na słabnącą w oczach złotówkę.