Będą one dotyczyć rynku nieruchomości, inflacji konsumenckiej oraz zachowania się członków FOMC na dwóch ostatnich posiedzeniach, kiedy to obniżono koszt pieniądza zza Oceanem o 125 pb do poziomu 3,0 %. Dane dotyczące wydanych zezwoleń na budowę oraz rozpoczętych inwestycji budowlanych w styczniu nadal nie będą raczej tak oczekiwanym „światełkiem w tunelu”. To właśnie kryzys na rynku nieruchomości był jedną z pierwszych przyczyn znalezienia się gospodarki amerykańskiej na skraju recesji na początku 2008 roku. Na razie nie widać przesłanek do tego aby sytuacja w tym sektorze miała się poprawić, dlatego też nawet złe dane mogą nie mieć tak dużego wpływu na siłę dolara jak chociażby wydźwięk protokołu z ostatnich dwóch posiedzeń FOMC, jednego nadzwyczajnego a drugiego zaplanowanego. Publikacja ta może dac odpowiedz na pytanie o kontynuację w najbliższych miesiącach poluźniania polityki monetarnej przez FED. Jeśli prawdopodobieństwo dalszych cięć stóp procentowych by wzrosło lub utrzymało się na obecnym wysokim poziomie, to dolarowi może nie pomóc nawet w krótkim terminie wysoki odczyt styczniowej inflacji konsumenckiej, która ma według prognoz wzrosnąć do poziomu 4,2% r/r z poprzednich 4,1% r/r. Poza tymi, naszym zdaniem najistotniejszym danymi, w czwartek 21 lutego poznamy publikacje dotyczące tygodniowej liczby nowych bezrobotnych oraz zmiany zapasów paliw jak również poziomy styczniowego indeksu wskaźników wyprzedzających LEI oraz lutowego indeksu Philadelphia FED. Prawdopodobny dalszy ruch eurodolara na północ może zostać powstrzymany przez zaplanowane na ten tydzień publikacje ze Strefy euro. Zgodnie z prognozami mogą one ponownie wskazać na wyraźne spowolnienie gospodarki Eurolandu. Dotyczyć będą grudniowego rachunku obrotów bieżących, lutowych indeksów PMI sektora usług i wytwórczego oraz grudniowych zamówień przemysłowych. Poznamy również niemiecką inflację producentów, której ponowny wzrost może potwierdzić utrzymującą się presję inflacyjną co powstrzymuje władze EBC przed naśladowaniem innych światowych banków centralnych w rozluźnianiu polityki monetarnej.
EURUSD
W ostatnich miesiącach na wykresie EUR/USD zaobserwowaliśmy trend boczny z rosnącymi dołkami, czyli formację trójkąta. Oznacza to, że wykres w najbliższym czasie powinien poruszać się bokiem w ograniczeniu 1,4935 od góry i coraz wyższymi dołkami. Przyjmuje się, że trójkąt jest formacją kontynuacji trendu, więc około czerwca powinno nastąpić wybicie z trójkąta górą. Oznaczało by to przełamanie psychologicznego poziomu 1,5 i prawdopodobnie dojście do poziomu 1,62. Drugim scenariuszem jest wyjście dołem z trójkąta rozpoczęcie korekty tego długiego ruchu wzrostowego. Aby to nastąpiło musi zostać przebity poziom wsparcia 1,4312. Oscylator CCI wyłapuje krótkookresowe ruchy i porusza się razem z trendem bocznym.
Rynek krajowy
W nadchodzącym tygodniu poznamy styczniową dynamikę produkcji przemysłowej w naszym kraju oraz indeks inflacji PPI również dotyczący stycznia. Pomimo spowolnienia w Europie nasz sektor przemysłowy utrzymuje w miarę wysoką dynamikę rozwoju, jednak widoczny jest wpływ kłopotów związany z rosnącymi kosztami produkcji oraz przemysłowych eksporterów związany z mocną złotówką i słabszym popytem zewnętrznym z USA oraz Strefy euro. Nie bez znaczenia na siłę złotówki pozostanie lekki spadek awersji do ryzyka obserwowany w zeszłym tygodniu oraz kontynuacja ruchu pary EUR/USD na północ. Przy takim scenariuszu pary złotówkowe mogą ponownie przetestować historyczne minima jednocześnie może zabraknąć impulsów aby je wyraźnie przekroczyły.
USDPLN
Od 2005 roku USD/PLN znajduje się w trendzie spadkowym. Obecnie rynek jest już dosyć wyprzedany więc musi trochę odpocząć. W najbliższych dniach powinien się konsolidować. Przełamanie od góry poziomu 2,3920 oznaczałoby kontynuację dalszych spadków. Odwrotny scenariusz byłby możliwy w przypadku wybicia się kursu ponad ważne wsparcie na poziomie 2,5540. Oscylator CCI wykazuje na znaczne wykupienie co wskazywałoby na kontynuację trendu bocznego w okresie średnioterminowym.
EURPLN
Od sierpnia 2007 EUR/PLN znajduje się w wyraźnym trendzie spadkowym. Obecnie obserwujemy chwilowy „oddech” rynku. Następnie nastąpić powinna kontynuacja trendu spadkowego. Potwierdzeniem tego będzie przebicie na trwałe wsparcia na poziomie 3,5535. Potencjalny zasięg spadków to 3,26. Scenariusz korekty trendu spadkowego jest raczej mało prawdopodobny, bo na swojej drodze wykres miałby poziomy oporów 3,6720 i 3,6967. Oscylator CCI pokazuje nam względne wykupienie, co daje przesłanki do tego, że poruszanie się kursu w trendzie horyzontalnym może jeszcze potrwać.
GBPPLN
W sierpniu 2007 zaczęła się wyprzedaż GBP/PLN. Mocnym wsparciem okazał się poziom 4,6823, którego nie udało się przebić. Obecnie na wykresie utworzyła się formacja trójkąta równoramiennego. Jest to formacja kontynuacja trendu i oznacza dalsze osłabianie się kursu GBP w stosunku do PLN w perspektywie średnioterminowej. Sygnałem będzie przebicie wspomnianego już oporu na poziomie 4,6823. Otworzy to drogę spadkom do poziomu 4,28. Oscylator CCI wykazuje na to, że rynek zdążył już ochłonąć po spadkach i nadejście następnej fali podaży może nastąpić już wkrótce.