AMB Consulting: Komentarz poranny

Roczna dynamika spadła do poziomu 3,3% r/r. Tak złe informacje połączone ze spadkami europejskich indeksów giełdowych, które spowodowane zostały obawami inwestorów o kondycję finansową takich instytucji jak Credit Suisse czy BNP Paribas, nie sprzyjały w dniu dzisiejszym wspólnej walucie. Mogło to w pewnym stopniu powstrzymać ruch pary EUR/USD na północ, która pozostała do końca dnia w konsolidacji. Eurodolar na początku dnia łatwo pokonał poziom oporu przy cenie 1,4705 USD za jedno euro, jednak w ciągu dnia zabrakło silnych impulsów do bardziej zdecydowanej wędrówki na północ. W drugiej części dnia para EUR/USD poruszała się w korytarzu wahań 1,4721 – 1,4755. O godzinie 16:30 jedno euro warte było 1,4736 USD.

Rynek polski

Początkowo widoczne spadki europejskich indeksów giełdowych w tym polskich wywołały osłabienie się złotówki. Naszej walucie pomogły dopiero dane z polskiej gospodarki publikowane o godzinie 14:00. Okazało się, że styczniowa dynamika produkcji przemysłowej wzrosła od poziomu 10,8% r/r wobec prognozowanych 6,6% r/r oraz 6,2% w stosunku rocznym poprzednio. Tak dobre informacje w połączeniu z ponownym wzrostem inflacji PPI do poziomu 2,8% r/r wywołały gwałtowne umocnienie się naszej waluty. Ostatecznie wahania złotówkowych par walutowych zamknęły się w odpowiednich zakresach wahań. Kurs pary USD/PLN pozostał w konsolidacji w zakresie 2,4188 – 2,4307, jednak były to poziomy niższe od wczorajszych co wskazuje na możliwości dalszego umocnienia się naszej waluty w najbliższych dniach. O godzinie 16:39 jeden dolar warty był 2,4245 PLN. Para EUR/PLN zamknęła swoje wczorajsze wahania w przedziale 3,5668 – 3,5804. O godzinie 16:40 jednostka wspólnej waluty warta była 3,5747 PLN. Również para GBP/PLN pozostała wczoraj w korytarzu wahań 4,7194 – 4,7379 i były to podobnie jak na parze USD/PLN poziomy niższe do wczorajszych. O godzinie 16:42 jednostka brytyjskiej waluty kosztowała 4,7307 PLN.

Krótkoterminowa prognoza:

Rynek zagraniczny:

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy dane z niemieckiej gospodarki dotyczące styczniowej inflacji PPI oraz treść protokołu z ostatniego posiedzenia BoE, na którym prawdopodobnie jednogłośnie obniżono koszt pieniądza o 25 pb. Inwestorzy jednak skupią swoją uwagę na bardzo ważnych popołudniowych informacjach zza Oceanu. Poznamy między innymi dynamikę cen konsumenckich w styczniu, których presja na wzrost została zdaniem szefa FED Bernanke ograniczona i inflacja znajduje się pod kontrolą. Odczyt tej figury odpowie nam na pytanie czy tak rzeczywiście jest. O dalszych ruchach FOMC będzie można wnioskować z wydźwięku treści protokołu z ostatnich dwóch posiedzenia tego organu FED, jednego nadzwyczajnego a drugiego planowanego. Wcześniej poznamy dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które najprawdopodobniej potwierdzą głęboki kryzys i nie pomogą zielonemu. Seria popołudniowych danych z USA prawdopodobnie będzie impulsem do osłabienia się amerykańskiej waluty wobec euro.

Rynek Krajowy:

Dzisiejszy kalendarz polskich danych makroekonomicznych będzie pusty a o dalszych ruchach par złotówkowych zadecydują nastroje panujące na europejskich rynkach kapitałowych oraz prawdopodobna wędrówką eurodolara na północ. Ten drugi czynniki powinien umacniać naszą walutę, jednak aprecjacja ta może zostać ewentualnie powstrzymana w dniu dzisiejszym przez spadki warszawskich indeksów giełdowych pod wpływem podobnego zachowania się indeksów azjatyckich, gdzie wobec rekordowo drogiej ropy naftowej na wartości straciły między innymi akcje producentów samochodów.

EUR/USD Ostatnie kilka dni mijają pod znakiem odreagowanie krótkoterminowego trendu spadkowego. Początkowo wydawał się on łagodną korektą, ale po przebiciu 50% zniesienia trendu spadkowego ( poziom 1,4690) okazało się, że możemy mieć do czynienia ze zmianą trendu. Ruchem utwierdzającym nas w takim rozumowaniu jest przebicie poziomu 1,4708 co stanowiło przebicie wsparcia. Obecnie kurs postanowił trochę złapać oddech i widzimy małą przerwę we wzrostach. Przewiduje się powrót ruchu w okolice 1,4748 ( 61,8% zniesienia trendu spadkowego). W przypadku przebicia tego istotnego wsparcia kurs ma otwartą drogę do poziomu 1,4785.

USD/PLN Od 5 lutego na notowaniach USD/PLN obserwowaliśmy trend wzrostowy, który 7 lutego przerodził się w horyzontalny. Od 11 lutego mogliśmy zauważyć delikatną tendencję do osuwania się wykresu poprzez ustanawianie coraz to niższych dołków. Było to zagrożeniem dla krótkookresowych notowań, oznaczało stopniowe wyczerpywanie siły nabywczej. Linia wsparcia- poziom poprzedniej konsolidacji czyli granice 2,4485 został bez problemu pokonany. Bez większego wysiłku pękł też poziom 2,4363, który stanowił 61,8% zniesienia trendu wzrostowego. Nastąpiło właśnie krótkoterminowe odreagowanie spadków. Dalszym scenariuszem powinny być dalsze spadki do poziomu 2,3920 co stanowi istotne wsparcie.

EUR/PLN Kilka ostatnich tygodni oznaczało dla kursu EUR/PLN ruch boczny. Nie ma żadnych krótkoterminowych przesłanek technicznych, które wskazywałyby na wybicie z trendu horyzontalnego. Zakłada się więc kontynuacje krótkoterminowego trendu spadkowego aż do poziomu wsparcia czyli 3,5535. Jeśli ten poziom zostałby na trwałe przebity mogłoby to oznaczać przejście w średnioterminowy trend spadkowy.

GBP/PLN Od połowy stycznia trend horyzontalny na naszym wykresie utworzył formację trójkąta. Wczoraj mogliśmy zauważyć wyjście dołem z tej figury geometrycznej co dawałoby sygnał do spadków. Narazie jednak byłbym ostrożny i poczekał na trwałe przebicie poziomu wsparcia czyli 4,7281. Obecnie wykres odbił się od tego poziomu i może nastąpić krótka konsolidacja w tym rejonie.