AMB Consulting: Komentarz poranny

Informacja ta pozostała bez większego wpływu na rynek gdyż inwestorzy oczekiwali na decyzję banków centralnych Wielkiej Brytanii oraz Strefy euro. Zgodnie z oczekiwaniami zarówno Bank Anglii, jak i Europejski Bank Centralny pozostawiły stopy na niezmienionych poziomach odpowiednio 5,25% dla Wielkiej Brytanii oraz 4,0% dla Strefy euro. Decyzja Banku Anglii pomogła brytyjskiemu funtowi zyskać na wartości zarówno wobec dolara i euro, jak i polskiej złotówki. Na ruchy eurodolara wpływ miały dopiero informacje z amerykańskiego rynku pracy, gdzie tygodniowa liczba nowych bezrobotnych spadła do poziomu 351 tysięcy, jednak ośmiotygodniowa ruchoma średnia wzrosła do 347,5 tysiąca najwyżej od maja 2004 roku oraz jastrzębia wypowiedź Jeana Tricheta, szefa EBC. Pierwsza informacja wskazuje na prawdopodobieństwo słabego jutrzejszego lutowego raportu z rynku pracy w USA, co osłabiało dolara. Natomiast Trichet mówiąc między innymi, że najważniejszym priorytetem EBC pozostaje walka z rosnącą presją inflacyjną, powodował umacnianie się wspólnej waluty. Szef banku centralnego Strefy euro stwierdził również, że podstawy rozwoju gospodarczego Eurolandu nadal pozostają mocne a podaż pieniądza M3 powinna utrzymywać się na wysokim poziomie. Według niego ważne będą wysiłki prowadzące do uniknięcia efektu „drugiej rundy”. EBC zrewidował również swoje prognozy dotyczące wskaźnika inflacji HICP oraz dynamiki PKB. Zgodnie z nowymi indeks inflacji HICP w 2008 roku będzie się kształtował w przedziale 2,6% – 3,2% wobec grudniowej projekcji 2,0%-3,0% w 2009 roku będzie to korytarz 1,5%-2,7% wobec prognoz grudnia 1,2%-2,4%. Dynamika PKB w 2008 roku ukształtuje się na poziomach pomiędzy 1,3% – 2,1% a w 2008 roku 1,3%-2,3%. Dynamika rozwoju gospodarczego została zrewidowana ponownie w dół wobec grudniowej projekcji. Ostatnia informacja z amerykańskiego nieruchomości, gdzie indeks sprzedanych w styczniu domów na rynku wtórnym pozostał bez zmian na poziomie 85,9 pkt nie wpłynęła w sposób znaczący na rynek a dolar kolejny dzień kończył słabszy wobec poziomów z porannego otwarcia. Wczorajszy dzień para EUR/USD rozpoczynała powyżej poziomu 1,53 i niemal przez cały dzień się ponad nim utrzymała. Pod koniec dnia ustanowiła nowe historyczne maksima o godzinie 15:18 na poziomie 1,5371.

Rynek polski

Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem wyraźnego odreagowania kursów par EUR/PLN oraz GBP/PLN, które wybiły się górą z dwutygodniowej konsolidacji. Dalsza deprecjacja naszej waluty szczególnie na parze USD/PLN może zostać ograniczona dalszymi wzrostami kursu eurodolara. Para USD/PLN wcześnie rano ponownie przetestowała wsparcia przy cenie 2,30 PLN za jednego dolara, aby w ciągu dnia powędrować na północ do wczorajszych maksimów na poziomie 2,3185. O godzinie 16:34 jeden zielony warty był 2,3121 PLN. Kurs pary EUR/PLN od rana wędrował na północ, aby popołudniu przetestować maksimum na poziomie 3,5530. Cena ta leży już powyżej wcześniejszego zakresu wahań z ostatnich dwóch tygodni (3,5050 – 3,5470) i wczorajsze wybicie może być pierwszym sygnałem początku korekty ostatniej aprecjacji naszej waluty. Na parze GBP/PLN funtowi bardzo pomogła decyzja BOE o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie 5,25% na Wyspach. Para ta podobnie jak cross EUR/PLN od rana poruszała się na północ, aby w drugiej części dnia ustanowić maksimum przy cenie 4,6408 PLN za jednego funta. O godzinie 16:38 jednostka brytyjskiej waluty warta była 4,6381 PLN. Również w przypadku tej pary nastąpiło wybicie się kursu górą z dwutygodniowej konsolidacji.

Krótkoterminowa prognoza:

Rynek zagraniczny:

W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy dynamikę niemieckiej produkcji przemysłowej w lutym. Jej prognozowany odczyt jest niższy od poprzedniego co nie powinno sprzyjać europejskiej walucie, lecz najprawdopodobniej pozostanie bez większego wpływu na rynek. Najważniejszy w dniu dzisiejszym będzie comiesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy i to na nim inwestorzy skupią swoją uwagę w drugiej części dnia. Wcześniej poznane dane oraz prognozy wskazują, że będzie to kolejny słaby raport, który nie zmieni obrazu amerykańskiej gospodarki stojącej na krawędzi recesji.

Rynek Krajowy:

Polski kalendarz danych makroekonomicznych będzie w dniu dzisiejszym pusty. Od wczoraj zwłaszcza na parach EUR/PLN oraz GBP/PLN obserwujemy wyraźne odreagowanie ostatniej aprecjacji naszej waluty. Na parze USD/PLN jest ono w dużym stopniu powstrzymywane przez dynamicznie słabnącego dolara. Na niekorzyść złotówki działają złe nastroje na GPW w Warszawie, które powróciły na światowe rynki kapitałowe po kolejnej fali informacji wskazujących na dalsze pogarszanie się sytuacji w amerykańskiej gospodarce.

EUR/USD Od kilku dni kurs EUR/USD bez żadnych problemów pokonuje kolejne opory. Obecnie jest na poziomie 1,5407. Jedynym oporem jest tutaj 1,5430 i po jego przebiciu kurs będzie prawdopodobnie dalej szybował w górę. Należy jednak być ostrożnym, gdyż po tak gwałtownych wzrostach jest ryzyko wystąpienia korekty.

USD/PLNNa crossie USD/PLN zaobserwowaliśmy odbicie się od psychologicznej granicy 2,3 i ruch w górę w obrębie trendu bocznego. Obecnie przewiduje się krótkookresowy trend spadkowy i powrót w okolice poziomu 2,3.

EUR/PLN Na EUR/PLN zaobserwowaliśmy wybicie górą z trendu bocznego. Oznacza to przełamanie wszystkich krótkoterminowych oporów i powrót do wzrostów. Możliwe jest dojście do poziomu 3.5758, gdzie występuje średnioterminowy opór.

GBP/PLN Na parze GBP/PLN trwa silne odreagowanie, które wywindowało kurs do poziomu 4,6559. Oznacza to wyjście z krótkoterminowego trendu bocznego. Najbliższy opór jest na poziomie 4,6875 a jego przebicie oznaczałoby kontynuację wzrostów.