Były to dane z rynku nieruchomości, gdzie sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła w maju do 5,99 mln ze zrewidowanych w górę 6,01 mln w kwietniu, jednak figura ta była lepsza od prognoz na poziomie 5,97 mln. Sprzedaż nowych domów również ustabilizowała się w maju na poziomie nieco powyżej 900 tysięcy i wyniosła 915 tysięcy wobec zrewidowanych w dół danych z kwietnia (z 981 tys. do 932 tys.) oraz prognoz na poziomie 925 tysięcy. Gorszy od oczekiwań okazał się również wtorkowy odczyt indeksu zaufania konsumentów (103,9 vs. 105,5) natomiast znaczną poprawę odnotowano przy pomiarze aktywności gospodarczej w regionie Richmond (+4 pkt wobec oczekiwanych -8 pkt oraz -10 pkt poprzednio). Amerykańska waluta nie reagowała na informacje z gospodarki, gdyż inwestorzy oczekiwali na czwartkową decyzję FOMC w sprawie kosztów pieniądza zza Oceanem. Przed wieczornym komunikatem na rynek w czwartek (27.06) napłynęły informacje dotyczące ostatecznej rewizji dynamiki PKB w I kwartale 2007 roku (0,7% wobec prognozowanych 0,8%) oraz tygodniowej liczby nowych bezrobotnych (313 tysięcy vs. 310 tysięcy). Ruch eurodolara na północ i wybicie się górą kursu pary EUR/USD z korytarza 1,3420 – 1,3475 można było zaobserwować w piątek popołudniu przed ostatnimi w tym tygodniu informacjami z amerykańskiej gospodarki a po decyzji FOMC o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie 5,25% oraz komunikacie FED, którego wydźwięk był podobny do poprzednich (neutralno – jastrzębi). W piątek popołudniu poznaliśmy dynamikę wydatków ludności w USA w maju (0,4% wobec oczekiwanych 0,6%), indeks Chicago PMI ( spadł do 60,2 pkt w czerwcu z 61,7 pkt w maju), indeks Michigan Sentiment w czerwcu (85,3 pkt wobec prognoz na poziomie 84,2 pkt i 83,7 pkt poprzednio) oraz dynamikę wydatków na konstrukcje budowlane w maju, które nieoczekiwanie wzrosły o 0,9% wobec oczekiwanych 0,1%. Te mieszane informacje nie pomogły zielonemu i jedno euro o godzinie 17:00 w piątek (29.06) kosztowało 1,3503 USD. Początek zeszłego tygodnia stał pod znakiem osłabienia się naszej waluty zarówno wobec euro, jak i dolara. Deprecjacja ta spowodowana była rosnącą awersją do ryzyka inwestorów zagranicznych związaną ze spadkami indeksów giełdowych w USA a co za tym idzie pogorszeniem się nastrojów na rynkach wschodzących. Sytuacji nie zmieniły kolejne dobre dla naszej gospodarki dane o stopie bezrobocia w maju (13%) oraz o sprzedaży detalicznej w maju (14,8%). Polscy inwestorzy oczekiwali na decyzję RPP dotyczącą stóp procentowych. Zaraz przed jej ogłoszeniem we środę o godzinie 11:30 pary EUR/PLN oraz USD/PLN przetestowały swoje tygodniowe maksima przy cenach 3,8074 PLN za jedno euro oraz 2,8345 PLN za jednego dolara. RPP zaskoczyła rynek podwyżką kosztów pieniądza do poziomu 4,5% a bardzo jastrzębi komunikat z godziny 16:00 wskazał na możliwość dalszego zacieśniania polityki monetarnej. Kursy par EUR/PLN oraz USD/PLN powędrowały zdecydowanie na południe testując w piątek o godzinie 16:15 swoje tygodniowe minima na poziomach 3,7537 oraz 2,7765. O godzinie 17:00 w piątek (29.06) jedno euro kosztowało 3,7615 PLN a jeden dolar wyceniany był na 2,7846 PLN.
Prognoza tygodniowa:
Rynek polski:
Dobre nastroje na rynkach wschodzących, decyzja o podwyżce stóp do poziomu 4,5% oraz zapowiedź dalszego zacieśniania polityki monetarnej może w tym tygodniu sprzyjać dalszemu umocnieniu się naszej waluty. Pary EUR/PLN oraz USD/PLN po przekroczeniu najbliższych wsparć przy cenach 3,7530 PLN za jedno euro oraz 2,7690 PLN za jednego dolara skierują się dalej na południe i otworzy się droga do tegorocznych minimów na poziomach 3,7350 oraz 2,7450. Takiemu scenariuszowi sprzyjać może prawdopodobna dalsza wędrówka eurodolara na północ.
Rynek zagraniczny:
W tym tygodniu uwaga europejskich inwestorów skupi się na decyzjach banków centralnych Strefy euro (EBC) oraz Wielkiej Brytanii (BOE) dotyczących kosztów pieniądza. Nie oczekuje się zmian poziomu stóp w Strefie euro , jednak sytuację tą mogą zmienić dane z Europy dotyczące między innymi inflacji CPI. Bank Anglii najprawdopodobniej zacieśni politykę monetarną, ze względu na utrzymującą się na Wyspach wysoką inflację. Amerykanie 4 lipca we wtorek świetowac będą Dzień Niepodległości a brak aktywności amerykańskich inwestorów może sprzyjać walucie europejskiej. W piątek, jak co miesiąc, poznamy bardzo ważny dla dalszego zachowania się eurodolara raport z amerykańskiego rynku pracy. W obecnej sytuacji powrócił wyraźny sentyment do euro a sytuacja techniczna na parze EUR/USD sprzyjać w tym tygodniu będzie dalszym wzrostom wartości wspólnej waluty. Najbliższym oporem jest cena 1,3608 a jego pokonanie otworzy drogę do tegorocznych maksimów przy cenie 1,3664 USD za jedno euro. Najbliższego wsparcia należałoby się dopatrywać w okolicach 1,3452, jednak dopiero przekroczenie poziomu 1,3472 może wskazać na powrót sentymentu do zielonego. W tym tygodniu, szczególnie ze względu na oczekiwanie na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych, utrzymywać się powinna aprecjacja euro względem dolara.