Mieszany raport z rynku nieruchomości oraz bardzo niska tygodniowa liczba nowych bezrobotnych również nie pomogły dolarowi a para EUR/USD szczególnie w drugiej części tygodnia powędrowała na północ ustanawiając w piątek (20.07) o godzinie 16:44 tygodniowe maksimum przy cenie 1,3842 USD za jedno euro. Polska waluta pomimo wyższej od prognoz dynamiki średniego wynagrodzenia w czerwcu w Polsce (9,3% wobec 8,8%) oraz pod wpływem dużo niższej od oczekiwań dynamiki produkcji przemysłowej połączonej z publikacją zgodnej z prognozami inflacji PPI (1,8%) osłabiła się w poprzednim tygodniu szczególnie w stosunku do euro oraz funta brytyjskiego. Na parę GBP/PLN dodatkowo wpływ również miały dobre dane z brytyjskiej gospodarki, gdzie ograniczona została inflacja CPI w czerwcu, jednak jej poziom nadal wskazuje na możliwość dalszego zacieśnienia polityki monetarnej (2,4% wobec oczekiwanych 2,3%). Dynamika sprzedaży detalicznej czerwcu utrzymała się na wysokim poziomie 3,4% r/r a dynamika PKB w II kwartale wyniosła 3,0%. W piątek pary EUR/PLN oraz GBP/PLN odpowiednio o godzinie 16:48 i 17:00 przetestowały swoje tygodniowe maksima przy cenach 3,7669 PLN za jedno euro oraz 5,6005 PLN za jednego funta. Para USD/PLN będąc z jednej strony pod wpływem słabnącego dolara a z drugiej pod wpływem presji na korekcyjne osłabienie się naszej waluty pozostała w zakresie wahań 2,7117 – 2,7305. W piątek (20.07) o godzinie 17:00 jedno euro kosztowało 1,3837 USD oraz 3,7669 PLN, jeden dolar warty był 2,7229 PLN za jeden funt wyceniany był na 5,5954 PLN
Prognoza tygodniowa:
Rynek polski:
W tym tygodniu polscy inwestorzy poznają kolejną serię bardzo ważnych dla polskiej gospodarki informacji. Uwaga inwestorów zapewne skupi się na środowej decyzji RPP w sprawie kosztów pieniądza w Polsce. Przedtem jednak poznamy poziom inflacji bazowej w czerwcu, koniunkturę w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach, stopę bezrobocia w czerwcu oraz dynamikę sprzedaży detalicznej. Jeśli pewne spowolnienie gospodarcze w II kwartale 2007 roku w Polsce znajdzie swoje potwierdzenie w danych (pierwszym syndromem był spadek dynamiki produkcji przemysłowej) a inflacja bazowa podobnie jak PPI będzie zgodna z prognozami lub od nich niższa to może się spodziewać braku kolejnej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju na środowym posiedzeniu RPP, szczególnie, że przedstawiciele obozu „jastrzębi” wypowiadali się ostatnio, że RPP może sobie na taką przerwę pozwolić. Jeśli większość tych warunków zostanie spełnionych a koszt pieniądza w Polsce nie ulegnie zmianie to może w tym tygodniu obserwować kontynuację korekcyjnego osłabienia się naszej waluty szczególnie w stosunku do euro i funta brytyjskiego. Ważnymi technicznie poziomami oporu dla par EUR/PLN oraz GBP/PLN są w obecnej sytuacji ceny 3,7810 PLN za jedno euro oraz 5,60 PLN za jednego funta a wyżej 5,65. Sytuacja pary USD/PLN w większej mierze w porównaniu do dwóch wyżej wspomnianych par zależna będzie od zachowania się pary EUR/USD, gdzie nadal dolar jest słaby. Jeśli bardzo ważne informacje z amerykańskiej gospodarki, które poznamy w tym tygodniu nie pomogą zielonemu to para USD/PLN nadal może pozostać w wąskim zakresie wahań 2,71 – 2,73.
Rynek zagraniczny:
W zeszłym tygodniu inwestorzy zdawali się niemal nie zwracać uwagi na dane zza Oceanu. Gwałtowniejszą reakcję pary EUR/USD wywołał jedynie dużo niższy od prognoz poziom indeksu ZEW niemieckiej gospodarki. W tym tygodniu również poznamy podobny indeks dla Niemiec tym razem publikowany przez instytut IFO. Poza tym z gospodarki Strefy euro napłyną dane o rachunku bieżącym w maju, sektorze przemysłowym oraz sektorze usług i podaży pieniądza M3. Uwaga inwestorów powinna się jednak tym razem skupić na bardzo ważnych publikacjach z amerykańskiego rynku nieruchomości, na publikacji PKB za II kwartał 2007 roku oraz na Beżowej Księdze, raporcie o stanie gospodarki, który jeśli uległ poprawie to może pozytywnie odbić się na wzroście siły amerykańskiej waluty. Para EUR/USD pokonała w zeszłym tygodniu ważny poziom oporu przy cenie 1,3805 i utrzymuje się powyżej, co nadal wskazuje na większe prawdopodobieństwo dalszego wzrostu kursu eurodolara niż jego spadku. Z drugiej strony rynek może być juz wykupiony i jeśli w tym tygodniu zielony dostanie pozytywny impuls zza Oceanu to może nastąpić korekta na parach dolarowych. W obecnej sytuacji jednak nadal bardziej prawdopodobne są dalsze wzrosty kursu pary EUR/USD a istotnym poziomem oporu jest cena 1,3842 za jedno euro (ostatni szczyt).