AMB Consulting: W oczekiwaniu na G7

Przedpołudniowe informacje również nie wpływały, korzystnie na dolara. O godzinie 10:30 poznaliśmy duże lepsze od prognoz dane na temat sprzedaży detalicznej na Wsypach we wrześniu, która wzrosła w tym miesiącu o 6,3% r/r. Informacja ta spowodowała umocnienie się funta w stosunku do dolara a para GBP/USD wybiła się górą ze spadkowego korytarza 2,0240 – 2,0445, co otwiera jej drogę do historycznych maksimów przy cenie 2,0653 USD za jednego funta. Deprecjacja dolara w stosunku do funta przełożyła się również na osłabienie się zielonego względem wspólnej waluty, która dodatkowo została wsparta publikacją danych ze Strefy euro o godzinie 11:00. Okazało się, że nadwyżka bilansu handlowego Eurolandu we wrześniu wyniosła niespodziewanie 4,3 mld EUR.

Para USD/PLN będąc pod silnym wpływem eurodolara od początku dnia podążała na południe, co było szczególnie widoczne w drugiej części dnia po godzinie 15:00. O godzinie 16:44 przetestowała minimum przy cenie 2,5799 PLN za jednego dolara. Pary EUR/PLN oraz GBP/PLN przez pierwszą część dnia do godziny 14:00 podążały na północ ustanawiając dzisiejsze maksima na poziomach odpowiednio 3,7097 oraz 5,3199. Para EUR/PLN była pod wpływem rosnącej awersji do ryzyka co było widoczne również na GPW w Warszawie, gdzie indeks WIG-20 wędrował na południe od początku notowań a para GBP/PLN pozostawała pod wpływem dobrych danych z Wielkiej Brytanii. Druga część dnia po godzinie 15:00 należała jednak ponownie do naszej waluty i wyżej wspomniane pary powędrowały gwałtownie na południe ustanawiając swoje minima podobnie jak para USD/PLN tuż przed godziną 17:00. O godzinie 16:52 jedno euro kosztowało 3,6870 PLN a jeden funt wyceniany był na 5,2804 PLN.

Krótkoterminowa prognoza:

Rynek zagraniczny:

Wczorajsze zaskakująco złe informacje z amerykańskiego rynku prac, przedwczorajszy raport FED na temat stany amerykańskiej gospodarki (Beżowa Księga), wskazujący na katastrofalny stan rynku budowlanego niewątpliwie są sygnałem o narastających problemach za oceanem. Głębsze osłabienie dolara hamują obawy o treść komunikatu ze szczytu ministrów finansów G7. Inwestorzy obawiają się zasygnalizowania możliwości skoordynowanej interwencji baków centralnych w celu zahamowania spadków dolara. Taka ewentualność wydaje się mało prawdopodobna, bo jej skuteczność jest wątpliwa, a koszty ogromne. Takie stanowisko prezentuje sekretarz skarbu USA Hank Paulson, ale czujność inwestorów wzmagają wypowiedzi przedstawicieli rządów europejskim z francuskim na czele domagających się obniżenia kursu euro. Z tego powodu dziś na rynku walutowym może być dość nerwowo.

Rynek Krajowy:

Wobec braku istotnych danych z kraju złotówka pozostanie pod wpływem wydarzeń na świecie i notowań EURUSD.

EURUSD Kolejny historyczny szczyt 1,4309 mamy za sobą i jeżeli nie zaskoczy nas komunikat G7 możliwością działań na rzecz umocnienie dolara wzrost notowań będzie kontynuowany, a najbliższym celem jest 1,4360. W przeciwnym wypadku, jeżeli dojdzie do próby umocnienia dolara da to sygnały do realizacji zysków i korekty, której głębokość zależy od siły przewidywanych działań. Jednak do czasu poznania stanowiska spotykających się w Waszyngtonie ministrów skarbu prawdopodobna jest konsolidacja w zakresie 1,4280 – 1,1320.

USDPLN Para USD/PLN tradycyjnie pozostanie pod wpływem eurodolara. Kurs będzie nadal pozostawał w tendencji spadkowej i mamy szanse zobaczyć pogłębienie wczorajszych minimów.

EURPLN Utrzymanie się dobrych nastrojów będzie sprzyjało umocnieniu złotówki i skierowania kursu w stronę 3,6650. Pamiętajmy jednak, że dziś jest piątek może dojść do realizacji zysków.

GBPPLN Wczorajsze funt przekroczył wsparcie na poziomie 5,2970 i osiągnął 5,2670. Dzisiaj spodziewamy się powrotu w okolice 5,29 i konsolidacji w tym zakresie.