Sesja azjatycka wyznaczył bardzo regularny trend boczny na głównej parze walutowej. Kurs cały czas poruszał się w przedziale od 1,4327 do 1,4347. O godzinie 8:00 znajdował się właśnie przy górnym ograniczeniu, co może zwiastować wybicie z początkiem sesji europejskiej. W dalszej części dnia, wpływ na parę EUR/USD będą miały publikowane w południe dane z Niemiec, a także nastrój amerykanów, którzy z początkiem swojej sesji będą nadrabiali brak handlu w dniu wczorajszym.
Pary złotowe przy minimach
W dniu wczorajszym, na fali doniesień na temat planowanego na 2010 rok deficytu budżetowego, nasza waluta traciła zarówno wobec euro, jak i wobec dolara. W dalszej części dnia optymizm na rynkach jednak zwyciężył i ponownie pary złotowe zeszły w rejon swoich minimów. Dziś o godzinie 8:00 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły kolejno 4,0947 i 2,8539, wobec wczorajszego zamknięcia na 4,0918 i 2,8554. O tym czy pary złotowe wyznaczą nowy lokalny dołek zadecyduje postawa graczy zza oceanu.
Dzień bez Wall Street
Wczoraj w obliczu braku sesji w USA, giełdy europejskie mogły bez skrępowania nadrabiać zaległości po piątkowych wzrostach na Wall Street. WIG20 zakończył dzień na poziomie 2197,01 pkt., co oznacza aprecjację o 3,77%. Z początkiem dzisiejszych notowań możliwe jest wystąpienie pewnej korekty, jednako ostatecznym kierunku zmian decydować będzie rozpoczęcie sesji w USA.
Produkcja przemysłowa w Niemczech
Dzisiejszy dzień, podobnie jak wczorajszy, nie obfituje w dużą ilość figur makro. Ponownie jedyna istotna publikacja napłynie ze strony naszych zachodnich sąsiadów. O godzinie 12:00 poznamy bowiem dynamikę produkcji przemysłowej Niemiec. Analitycy oczekują odczytu na poziomie 1,5% m/m, wobec poprzedniego na -0,1% m/m. Lepsze od prognoz dane powinny wspierać wspólną walutę.
Andrzej Sowiński
Źródło: FMC Management