Analitycy BRE Banku: czarne chmury już są, czekamy na burzę

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiając, wbrew oczekiwaniom rynku, stopy procentowe na dotychczasowym poziomie praktycznie zapowiedziała ich obniżkę w listopadzie. Swoją decyzją Rada potwierdziła, że działa ze znacznym opóźnieniem względem cyklu, osłabiając antycykliczną funkcję polityki pieniężnej w Polsce – piszą analitycy BRE Banku w comiesięcznym przeglądzie makroekonomicznym.


– Decyzja RPP była sporym zaskoczeniem dla rynku, co widzieliśmy chociażby po zachowaniu kursu złotego chwilę po jej ogłoszeniu. Niemniej jednak dziś, po wypowiedziach Prezesa NBP jest praktycznie pewne, że obniżkę stóp zobaczymy w listopadzie – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. – Spodziewamy się, że cały cykl obniżek, jaki jest przed nami przekroczy 100 – 125 punktów bazowych – dodaje.

Analitycy BRE Banku w swoim comiesięcznym przeglądzie makroekonomicznym zwracają także uwagę, że w kolejnych kwartałach spodziewać należy się wyraźnego spadku inflacji pod wpływem dalszego obniżania dynamiki popytu wewnętrznego, relatywnie (w stosunku rocznym) mocnego kursu złotego i utrzymania taryf na energię. Cel inflacyjny powinniśmy osiągnąć w drugim kwartale przyszłego roku.

Niestety, według ekspertów BRE Banku dane z polskiej gospodarki w najbliższym czasie nie będą optymistyczne. Uważają oni, że będziemy mieli do czynienia z załamaniem rynku kredytów dla przedsiębiorstw. Publikacja danych o PKB za II kwartał 2012 roku była sporym zaskoczeniem, podobnie jak jego struktura, w tym niski, jedynie 1,9 proc. wzrost inwestycji. Ograniczanie decyzji inwestycyjnych wpływa negatywnie na wolumen kredytów korporacyjnych, których roczna stopa wzrostu porusza się podobną ścieżką jak same inwestycje. – Nasze modele wskazują, że w 2013 roku wolumen kredytów dla przedsiębiorstw obniży się i jedynie przy optymistycznych założeniach w 2014 roku powróci na ścieżkę wzrostową – wyjaśnia Marcin Mazurek, ekonomista BRE Banku.

Poza czynnikami makroekonomicznymi negatywnie na prowadzenie biznesu oddziałują, zatory płatnicze, które wpłynęły na rekordową, w ostatnim czasie liczbę upadłości firm.

Dodatkowo analitycy BRE oczekują wyraźnego osłabienia koniunktury w polskiej gospodarce w kolejnych kwartałach. Spowolnienie to dotyczyć będzie przede wszystkim popytu wewnętrznego. To oczywiście pociągnie za sobą spadek inflacji bazowej i wpłynie na relatywnie mocny kurs złotego, choć jeszcze nie w najbliższych miesiącach. W krótkim terminie złoty może się osłabić, w związku z publikacją negatywnych danych z gospodarki.

Więcej na temat aktualnej sytuacji w polskiej gospodarce oraz tego, co może czekać nas w przyszłości, w październikowym przeglądzie makroekonomicznym przygotowanym przez zespół analityków BRE Banku.