Ministerstwo Finansów zdecydowało się przesunąć termin wejścia w życie przepisów likwidujących możliwość unikania podatku Belki na lokatach z jednodniową kapitalizacją odsetek. Zgodnie z nowymi założeniami nowe przepisy wejdą w życie od stycznia 2012 r. Niestety tym razem nie ma mowy o przepisach przejściowych, które dotyczyłyby umów już zawartych.
Niestety takiego wariantu można było się spodziewać przynajmniej z kilku powodów. Wprowadzenie przepisu przejściowego mogłoby skłonić banki, do dalszego „nadużywania” luk w przepisach i wprowadzenia chociażby jakiejś formy lokat automatycznie odnawialnych. Problem dziennej kapitalizacji nie dotyczy tylko lokat, ale również rachunków oszczędnościowych. Czy w takiej sytuacji klient, który podpisał umowę o prowadzenie rachunku oszczędnościowego przed wejściem w życie nowych przepisów, mógłby bez końca unikać podatku? I trzecia rzecz, na którą zwracaliśmy uwagę już wcześniej – nie jest dopuszczalne dokonywanie zmian obciążeń podatkowych w ciągu roku podatkowego. Zmiany w regulacji podatku dochodowego powinny być ogłaszane co najmniej na miesiąc przed końcem poprzedniego roku podatkowego.
Ministerstwo Finansów przychyliło się do uwag zgłaszanych przez Związek Banków Polskich i KPP Lewiatan dotyczących przesunięcia proponowanych zmian do początku przyszłego roku. W pierwszej wersji proponowano, by nowe przepisy wprowadzić już od lipca 2011 roku. Nie wszystkie zgłaszane uwagi zostały jednak uwzględnione. ZBP proponował na przykład, by zwolnić z podatku dochodowego od osób fizycznych długoterminowe oszczędzanie obywateli, lokowane w Polsce na okres przynajmniej 2 lat. Jednak zdaniem Ministerstwa wprowadzanie nowej preferencji podatkowej spowodowałoby rozszczelnienie systemu podatkowego. Dodatkowo mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której sektor finansowy mógłby wykorzystywać taką preferencję do optymalizacji zobowiązań podatkowych swoich klientów.
Z kolei KPP Lewiatan zwrócił uwagę na problem z podatkiem dla kwot rzędu 1 grosz. W sytuacji, gdy wartość przychodu z odsetek wyniesie 1 gr, podatek również wyniesie 1 gr, a więc 100 proc. Jednak według Ministerstwa przedstawiona sytuacja jest mało prawdopodobna. „Aby kwota odsetek wyniosła 1 gr. klient banku musiałby w danym okresie rozliczeniowym zdeponować na lokacie lub RORze kwotę 20 gr (przy oprocentowaniu 5 proc.). Zdecydowanie większe opłaty klient uiści na rzecz banku z tytułu prowadzenia rachunku (założenie lokaty na kwotę 20 gr wydaje się być niemożliwe, ponieważ banki określają minimalne limity deponowanych na lokacie środków finansowych)”. A co z bezpłatnymi kontami oszczędnościowymi? Jeśli na koncie oprocentowanym na 4 proc. (np. Getin Online, czy Open Finance) będziemy trzymać 50 zł, to po jednym dniu zarobimy 1 grosz.
KPP Lewiatan zwrócił także uwagę, że klienci mogą zniechęcić się do oszczędzania, czego skutkiem będzie spadek wartości depozytów, zmniejszenie akcji kredytowej, niższa konsumpcja. Jednak według Ministerstwa tylko niewielka część klientów banków poszuka alternatywnych form oszczędzania (ale tej wielkości nie da się na chwilę obecną oszacować), jednakże nadal to będzie popularna forma oszczędzania. Według MF nie jest wykluczone, że w celu zatrzymania lub zyskania nowych klientów banki podniosą oprocentowanie depozytów.
Trudno na razie przewidzieć, jak zachowają się banki. W lutym, po ogłoszeniu propozycji zmian w podatkach, nastąpił wysyp lokat z dzienną kapitalizacją odsetek. Można zatem oczekiwać, że w najbliższych miesiącach banki zaproponują jeszcze lokaty antybelkowe, zapadające przed styczniem 2012. Jeśli ktoś chce oszczędzać dłużej, może wybrać także lokaty niezmienne/gwarantowane proponowane przez Idea Bank, Getin Online i Open Finance. Instytucje te zapewniają, że jeśli nastąpi zmiana sposobu naliczania odsetek, podwyższą oprocentowanie lokaty, tak by klient zarobił tyle, ile mógłby bez podatku. A takie lokaty można założyć nawet na 60 miesięcy (ciekawe jak długo pozostaną w ofercie, po ostatniej publikacji na stronach MF 🙂 Alternatywnym sposobem na zysk bez Belki mogą być polisolokaty, ale tego typu produktów jest na razie niewiele. Wydaje mi się jednak, że większego boomu polisy lokacyjne niestety nie będzie.
Źródło: PR News