Na amerykańskim rynku kilka firm oferuje szybkie płatności pomiędzy osobami fizycznymi. Z należącym do PayPal’a Venmo konkuruje Square Cash, Google Wallet umożliwiający dołączanie pieniędzy do wiadomości Gmail, a także budowany przez banki schemat Zelle. Niewykluczone, że wkrótce pojawi się nowy gracz celujący w ten segment – Apple.
Klienci polskich banków o płatnościach P2P usłyszeli dopiero wraz premierą szybkich transferów na numer telefonu w ramach schematu Blik. Do drobnych rozliczeń z powodzeniem można wykorzystywać zwykłe polecenie przelewu lub ekspresową wersję takiego instrumentu oferowaną przez KIR (ExpressElixir) i Blue Media (Blue Cash). Na amerykańskim rynku, gdzie system rozliczeń międzybankowych nie jest tak sprawny, powstało wiele rozwiązań ułatwiających dokonywanie drobnych płatności pomiędzy posiadaczami kart płatniczych i rachunków bankowych.
Szczególną pozycję, zwłaszcza wśród młodszych klientów, wyrobił sobie za Oceanem Venmo. Serwis pozwala nie tylko wysłać środki znajomemu, ale także dołączyć do nich krótką notatkę z ikonkami emoji. Użytkownicy mają również możliwość obserwowania aktywności swoich znajomych, a transakcje zyskują w ten sposób mile widziany przez „millenialsów” społecznościowy walor. Należący obecnie do PayPala biznes rośnie jak na drożdżach – w pierwszym kwartale przesłał niemal 7 mld dolarów, podwajając wynik osiągnięty przed rokiem.
Plotki o tym, że model Venmo może zechcieć skopiować Apple w swoim mobilnym portfelu Apple Pay pojawiły się już zaraz po starcie usługi przed dwoma laty. Jak donosi serwis „Recode”, dziś firma przygotowuje się do uruchomienia płatności P2P, a nowa funkcja ma się pojawić na amerykańskim rynku już w tym roku. Użytkownicy Apple Pay mogliby przekazywać sobie pieniądze, a rolę interfejsu, w którym będzie się zlecać operację miałaby pełnić aplikacja iMessage.
W doniesieniach, których nie skomentowała organizacja Visa i Apple, wspomina się także o fizycznej przedpłaconej karcie Apple. Źródłem pieniądza dla rozliczanego przez Visa plastiku miałoby pełnić konto użytkownika płatności P2P. W ten sposób otrzymane środki można będzie natychmiast wydać lub wypłacić z bankomatu, bez konieczności przesyłania ich na rachunek bankowy.
Płatności P2P są usługą, która nie przynosi profitów, ale uznawaną za dobry punkt wyjścia do budowy ekosystemu bardziej zaawansowanych produktów finansowych. Dla Apple taki dodatek mógłby okazać się mechanizmem zwiększającym transakcyjność klientów Apple Pay, a firma zarabia na każdej płatności dokonanej swoim mobilnym portfelem. Technologiczny gigant może jednak przy okazji narazić się bankom, zwłaszcza jeśli nowe „konto” stanie się domyślnym źródłem pieniądza w Apple Pay.