Asset management na życzenie

Coraz więcej polskich firm szuka nowoczesnych form zarządzania ich gotówką. Krajowy sektor asset management stanowi jednak nadal śladowy udział w rynku europejskim.

Na początku lat 90. zauważalne były pierwsze symptomy ożywienia gospodarczego i rozwoju biznesu w Polsce (wprowadzenie w 1989 r. ustawy o działalności gospodarczej, zniesienie reglamentacji działalności gospodarczej oraz prostota i przejrzystość prawa).

W okresie: 2001-2003 aż 750 największych polskich przedsiębiorstw powiększyło wartość swoich aktywów średnio (mediana) o 28,2 proc.

W 2003 r. w 50 najlepszych firmach wartość aktywów wzrosła średnio o 40 proc. Wzrost zysków przedsiębiorstw był również efektem poprawy sytuacji gospodarczej obserwowanej od 2003 r. Wynik finansowy netto 50 największych przedsiębiorstw wyniósł w 2003 r. ponad 18 mld zł, podczas gdy w 2002 r. sięgnął zaledwie 2 mld zł.

Depozyty bankowe przedsiębiorstw między sierpniem 2003 r. a sierpniem 2004 r. wzrosły o 11 mld zł, a zadłużenie z tytułu kredytów zmniejszyło się o 4,1 mld zł. Przeprowadzone w 2004 r. badania European Economic Survey 2005 pokazują, że 53,4% polskich firm ma zamiar zwiększyć nakłady inwestycyjne w 2005 r. a tylko 7,1% liczy się ze spadkiem inwestycji.

– Ostatnie lata były korzystne dla przedsiębiorstw – wiele z nich zaczęło generować zyski. A to oznacza, że pojawiły się wolne środki, które w pierwszej kolejności przeznaczane są na dywidendę dla akcjonariuszy lub właścicieli a także na dalsze inwestycje, np. w rozwój produkcji czy środki trwałe. Praktyka pokazuje jednak, że koszty związane z rozwojem danego przedsiębiorstwa niejednokrotnie odsuwane są w czasie, a to oznacza, że w pewnych okresach pojawiają się wolne środki pieniężne. Z bieżących statystyk wynika, że blisko 32 mld zł firmy lokują w depozytach,

z czego ok. 300 mln stanowią depozyty powyżej 2 lat. Przy dużych kwotach inwestycji kardynalne znaczenie zaczynają mieć realne stopy zwrotu z inwestycji. Różnica 2% w skali roku przy 1-milionowej inwestycji to dodatkowy zysk o wartości 20.000 zł; dla 10-milionowej – aż 200.000 zł. Firmy zaczynają poszukiwać nowych form zagospodarowania ich wolnego kapitału – mówi Małgorzata Góra, Prezes Zarządu Union Investment TFI SA.

Badania prowadzone systematycznie przez Union Investment TFI SA wśród klientów instytucjonalnych pokazują, że jako pierwsze i najważniejsze kryterium wyboru inwestycji firmy wymieniają brak strat, czyli przynajmniej zachowanie wartości inwestycji. Już na drugim miejscu jednak pojawia się argument zyskowności takiej inwestycji – klientów nie satysfakcjonuje rentowność porównywalna z oprocentowaniem lokat bankowych. Na trzecim miejscu pojawia się warunek płynności inwestycji. Nowoczesną alternatywą dla zagospodarowania gotówki, która ciągle musi znajdować się „pod ręką” są dzisiaj np. fundusze inwestycyjne albo usługi o charakterze asset management. Zarządzanie cudzym portfelem papierów wartościowych – a to właśnie kryje się pod hasłem usług asset management opiera się na uregulowanej Kodeksem Cywilnym konstrukcji prawnej pełnomocnictwa. Umowa na zarządzanie określa uzgodnioną strategię inwestycyjną, wielkość aktywów wnoszonych do zarządzania, strukturę i wysokość ponoszonych opłat za zarządzanie oraz sposób ich pobierania.

– Decydenci w działach finansowych przedsiębiorstw – chociaż posiadają doświadczenie w bieżącym zarządzaniu firmą oraz wysokie kwalifikacje zawodowe – najczęściej nie są w stanie sprostać specyficznym wymaganiom związanym z zarządzaniem portfelem papierów wartościowych. Wymaga to nie tylko doskonałej znajomości teorii zarządzania portfelem, ale również bieżącego monitorowania aktualnej sytuacji na rynku w skali makro oraz

informacji dotyczących emitentów, których papiery wartościowe są przedmiotem transakcji. Z tego względu dla znakomitej większości przedsiębiorstw „outsourcing” zarządzania do firm asset-management może okazać się wskazany i pożyteczny. Zaniedbanie podstawowych reguł zarządzania lub brak wiedzy i doświadczenia

w tym względzie mogą spowodować w konsekwencji utratę części zainwestowanych środków a więc efekt odmienny od oczekiwanego. Dowodów na niefrasobliwość niektórych przedsiębiorców oraz innych podmiotów było w ostatniej dekadzie bardzo wiele. To winno skłonić inwestorów do należytej rozwagi i ewentualnego przekazania części swych aktywów podmiotom właściwie przygotowanym do zarządzania portfelami papierów wartościowych – mówi dr Piotr Pisarewicz z Gdańskiej Akademii Bankowej przy Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową.

W ostatnim roku najlepsze wyniki przyniosły inwestorom akcje i to zarówno kupowane pośrednio poprzez fundusze inwestycyjne jak i bezpośrednio w pakiecie usług asset management.

– Klienci winni jednak pamiętać, iż przy tego typu inwestycjach oczekiwana wyższa stopa zwrotu wiąże się również z wyższym poziomem ryzyka. Z tego względu doświadczony i świadomy przedsiębiorca (inwestor) winien bardzo rozważnie określić swoje oczekiwania w tym zakresie mając na uwadze wszystkie determinanty związane z posiadanymi nadwyżkami i ich planowanym wydatkowaniem w przyszłości. Wiodące firmy asset management, są obecnie w stanie sprostać wymaganiom nawet najbardziej wymagających klientów. Mogą dostosować portfel do indywidualnych potrzeb i oczekiwań inwestora uwzględniając jego profil ryzyka oraz inne determinanty jak np. potrzeby utrzymania właściwego poziomu środków płynnych bez konieczności utrzymywania środków na niskooprocentowanych krótkoterminowych lokatach bankowych – mówi dr Piotr Pisarewicz.

Do 2002 r. wartość aktywów zgromadzonych w spółkach asset management rosła (kolejne grupy kapitałowe tworzyły firmy, aby koncentrować w jednej spółce działalność polegająca na lokowaniu aktywów). Przełom nastąpił w 2003 r., kiedy bank Pekao S.A. wycofał z zarządzania przez Pioneer Pekao Investment Management swój portfel obligacji o wartości 11,5 mld zł.

W pierwszym półroczu ubiegłego roku aktywa zarządzane przez firmy asset management zmalały o 2,67 mld zł (do 42,88 mld zł), na co wpłynęło opodatkowanie VAT usługi zarządzania aktywami w stosunku do niektórych grup środków oraz słaba koniunktura na rynku obligacji.

Polski sektor asset management ma nadal marginalne znaczenie na tle rynku europejskiego.

– Mimo dynamicznego wzrostu w ostatnich latach polski rynek wciąż jest niewielki w porównaniu z rynkami z Europy Zachodniej. Przystąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej z pewnością jest wielką szansą na dogonienie innych, starszych i bardziej rozwiniętych rynków. Nowa ustawa o funduszach inwestycyjnych podąża za światowymi trendami i umożliwia towarzystwom funduszy inwestycyjnych świadczenie usług asset management. Union InvestmentTFI SA jako pierwsze skorzystało z nowej możliwości – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

– Ważnym czynnikiem determinującym sektor asset management w Polsce będzie w najbliższej przyszłości m.in. konkurencja ze strony nowych instytucji finansowych, które zdecydowały się na zaoferowanie swych usług po wejściu Polski do struktur Unii Europejskiej – dodaje dr Piotr Pisarewicz. Tendencja ta z pewnością wymusi na dotychczas działających firmach dalszy wzrost jakości oferowanych usług, aby utrzymać dotychczasowych i pozyskać nowych klientów. Obok osiąganej stopy zwrotu, która jest najważniejszym wyznacznikiem jakości zarządzania, ważną rolę przy wyborze asset managera mogą odegrać również inne czynniki jak np. przejrzystość w prezentacji wyników zarządzania poprzez wprowadzenie jednolitych zasad wyceny aktywów i kalkulacji osiąganych stóp zwrotu (np. standardy GIPS) oraz możliwości dostosowania oferty do indywidualnych potrzeb inwestora.

W listopadzie 2004 r. Union Investment TFI S.A. uruchomiło Centrum Zarządzania Aktywami oferując przedsiębiorcom zarówno fundusze inwestycyjne jak i portfele asset management. Nowa na rynku polskim koncepcja umożliwia czerpanie zysków z rynku akcji przy precyzyjnie określonym poziomie ryzyka. Towarzystwo zadedykowało przedsiębiorstwom cztery główne strategie inwestycyjne w zakresie asset management: portfel rynku pieniężnego, papierów dłużnych, stabilnego wzrostu i akcji.