AZ Finanse: Inwestorzy znów w niepewności

Przypomnijmy, że Bernanke powiedział, że przez jakiś czas gospodarka amerykańska – wciąż mająca wielkie znaczenie dla rozwoju ekonomicznego świata – będzie jeszcze się osłabiała. I że poza ratowaniem wzrostu gospodarczego amerykański bank centralny nie zamierza też zaniedbywać ucinania łba hydrze inflacji.

Oczywiście dwuprocentowy spadek indeksu WIG20 w piątek nie zmienił obrazu całego minionego tygodnia na parkiecie. Od poniedziałku do piątku indeks największych spółek mimo wszystko poszedł w górę i to o 4 proc. Zaś piątkowa przecena, choć zauważalna, odbyła się przy dość niskich obrotach – zaledwie 1,25 mld zł! Wygląda więc na to, że przy niskich cenach zlecenia kupujących i sprzedających zaczynają się rozmijać (to dlatego spadła wartość handlu). A jeśli popyt przy niższych cenach trafia w próżnię, to znak, że na parkiecie wciąż karty rozdają optymiści, którzy nie mają ochoty wyzbywać się akcji bez przyzwoitych zysków z inwestycji.

Ten ostrożny optymizm, który wynika z przebiegu sesji giełdowych w ubiegłym tygodniu, nie powinien wszakże przesłonić inwestorom ciemnych stron obecnej sytuacji na parkiecie. I nie chodzi tylko o wciąż trudne do oszacowania konsekwencje kredytowego kryzysu w USA dla polskiej gospodarki, a przede wszystkim dla wyników spółek. W krótkim terminie spokój inwestorów musi nieco burzyć fakt, że po piątkowej zniżce cen WIG20 wrócił znów poniżej lokalnego szczytu w okolicach 3070 pkt. Zaś bez dwu-trzyprocentowego wybicia się od tego poziomu trudno będzie stawiać tezę o kolejnej fali odrabiania strat.