Bank BPH podnosi opłaty

W marcu Bank BPH podniesie opłaty za rachunki wycofane z oferty. Droższe będzie także aneksowanie umów kredytów hipotecznych i inspekcja nieruchomości. Klienci zapłacą więcej za opinie bankowe i zaświadczenia.


Bank BPH poinformował na swojej stronie internetowej, że od marca wprowadza zmiany do tabeli opłat i prowizji. Zgodnie z obowiązującym na rynku trendem, bank podniesie opłaty za konta osobiste, które zostały wycofane z oferty. Więcej zapłacą posiadacze rachunków Sezam Max oraz Sezam. Opłata za prowadzenie rachunku Sezam Max wzrośnie z 13,99 zł do 14,99 zł, natomiast w przypadku Sezam z 7,99 zł do 9,99 zł. Bank podniesie ceny przelewów realizowanych w oddziale z rachunków Sezam Max i Sezam z 6,99 zł do 8,99 zł.

Wzrosną wybrane opłaty dla osób spłacających kredyty mieszkaniowe. Opłaty za aneksy do umów hipotecznych będą kosztować 200 zł zamiast dotychczasowych 150 zł. Droższa będzie też inspekcja nieruchomości – opłata wzrośnie ze 185 zł do 250 zł. To niekorzystna informacja dla posiadaczy hipotek w BPH. Osoby spłacające hipotekę są przywiązane do banku na długie lata i w zasadzie niewiele mogą w tym przypadku zrobić. Oczywiście zawsze mogą nie zgodzić się na nowe warunki i odstąpić od umowy. Jak łatwo się jednak domyśleć, jest to w praktyce jednak pusty zapis. Pocieszeniem dla nich może być fakt, że opłata za aneks nie wzrosła jeszcze bardziej. Przykładowo aneks do hipoteki w PKO BP kosztuje aż 300 zł.

Dokument wymagany jest w przypadku dokonywania zmian w umowie o kredyt hipoteczny. Takie zmiany to między innymi podwyższenie kwoty kredytu, zwolnienie zabezpieczenia kredytu, zmiana zabezpieczenia kredytu, zwolnienie z długu, przejęcie długu, przystąpienie do długu, skrócenie okresu kredytowania czy przewalutowanie. Z kolei inspekcja nieruchomości dokonywana jest w sytuacji, w której zmiana warunków kredytowania dotyczy zabezpieczenia. Może to być na przykład zmiana zabezpieczenia lub zwolnienie z zabezpieczenia. Inspekcja wymagana jest także w sytuacji gdy informacja na temat aktualnej wartości nieruchomości jest konieczna do podjęcia przez bank decyzji kredytowej, a bank nie dysponuje aktualną wyceną.

W BPH wzrosną też opłaty za potwierdzenia, zaświadczenia, opinie bankowe, kopie wydawane na życzenie klienta. Opłaty zostaną wyrównane „w górę” do kwoty 45 zł (np. z 30 zł). Droższe będą też opłaty za wezwanie do zapłaty wysyłane w ramach czynności windykacyjnych. Cena wzrośnie z 25 zł do 30 zł.

Zmiany dokonane przez BPH dotyczą głównie czynności z dalszych stron cennika, co nie znaczy jednak, że nie będą odczuwalne przez klientów. Podnoszenie opłat za stare pakiety kont osobistych to ostatnio dość popularna praktyka w sektorze bankowym. Niedawno takie zmiany wprowadziły na przykład Credit Agricole czy PKO Bank Polski. Z tego typu oferty nadal korzystają tysiące osób. Często są to osoby starsze, które zakładały rachunki lata temu. Nie śledzą na bieżąco bankowych nowości i nie wiedzą nawet, że dziś ceny usług bankowych są znacznie niższe. Natomiast bank nie ma w tym żadnego interesu, by zaproponować im zmianę na tańszy pakiet. Co więcej, często próba zmiany pakietu karana jest dodatkową opłatą (tzw. opłata antymigracyjna). Przykładowo PKO BP by zniechęcić klientów do przesiadki na tańsze konta wprowadził opłatę w wysokości 50 zł.

BPH też chce sięgnąć głębiej do kieszeni klientów, którzy zakładali konta lata temu. Dziś oferuje na przykład Dopasowane Konto, które przy wpływach rzędu 1 tys. zł jest bezpłatne (w innym przypadku kosztuje 7 zł.). Klient może wybrać też Kapitalne Konto za 9,99 zł z rozbudowanym pakietem usług dodatkowych. Tymczasem wprowadzony w 2005 roku Sezam Max będzie wkrótce kosztował 14,99 zł. Nie licząc karty, która nie będąc aktywnie używana do płatności bezgotówkowych kosztuje dodatkowe 3 zł. Z kolei opłata w Koncie Sezam, które pamięta jeszcze czasy fuzji BPH i PBK wzrośnie jeszcze bardziej, bo o dwa złote. I prawdopodobnie mało kto zdecyduje się z tego względu zmienić konto na tańsze.