Porównując wielkość przyznanego debetu BGŻ jest bardziej przyjazny studentowi- przeciętny student otrzyma 500 zł, ten z wyższą średnią 1000 zł. Spółdzielcy, aby sprostać coraz to wyższym wymaganiom studentów oferują kredyt odnawialny w rachunku, dzięki czemu młodzi ludzie mogą w nagłych przypadkach pozyskać środki w znacznie wyższej kwocie niż w BGŻ. Kryterium pozyskania większej sumy kredytu to okres posiadania konta oraz miesięczne wpływy. BGŻ przy wpłacie 400 zł oferuje maksymalnie 1000 zł, BPS wymaga minimalnej miesięcznej wpłaty w wysokości 600 zł i oferuje młodym ludziom 5-cio krotność średnich miesięcznych wpływów. Podsumowując student może dostać maksymalnie od 3 do 30 tys. zł po upływie 12 miesięcy od założenia rachunku. Oba banki oferują dla studentów możliwość obsługi rachunku kanałem elektronicznym oraz telefonicznym. Identyczna oferta w przypadku preferencyjnego kredytu studenckiego nie może być zaskoczeniem, jednak BPS wyszedł z propozycją bezpłatnych pakietów ubezpieczeń kart płatniczych, BGŻ ten fakt na razie przemilczał. Przewaga BGŻ nad spółdzielcami jest w nastawieniu na najbardziej istotne potrzeby studentów. Bank już teraz zaproponował dogodne warunki dla osób chcących zaciągnąć kredyt hipoteczny, studentom nie pracującym zaoferował przystąpienie rodziców do zobowiązania. Studenci w BPS mają większą swobodę w korzystaniu z bezpłatnych bankomatów. Banki mają dużą bazę wspólnej sieci placówek, jednak BPS posiada umowy z wieloma bankami spółdzielczymi, które nie podpisały umowy z BGŻ. Taka reakcja banków posiadających placówki w małych miejscowościach na coraz to lepsze oferty banków specjalizujących się w obsłudze młodych ludzi, studentów z dużych ośrodków akademickich świadczy o rozpoczętej konkurencji w najbardziej perspektywicznym segmencie klientów. Dla studentów, którzy jako grupa społeczna dysponują średnio coraz to większymi środkami to bardzo dobra wiadomość. Jak wiadomo im większa podaż, tym niższa cena…