Bank Pekao SA zmienił sposób logowania

Bank Pekao SA zmienił sposób logowania do systemu transakcyjnego. Zamiast 4 cyfrowego PINu, klient wprowadza ustanowione przez siebie hasło, które może mieć od 8 do 16 znaków. Przy zmianie hasła system automatycznie podpowiada jego siłę, dzięki czemu klient od razu wie, czy wprowadzony ciąg znaków nie jest zbyt prosty.To nie jedyna zmiana. Kolejną jest maskowanie podawanego hasła. Dzięki temu maleje znacznie ryzyko, że większa grupa klientów ujawni hasła dostępowe. Jest to też dobry sposób na większość (mniej zaawansowanych technicznie) wirusów czy trojanów.W systemie przybyły nowe funkcjonalności, w tym przede wszystkim wnioski. Jednym słowem system Pekao24 jest w tym momencie intensywnie rozwijany. W ostatnich dniach trochę go sobie potestowaliśmy i musimy przyznać, że jesteśmy pod wrażeniem. Działa bardzo dobrze. Przelewy są realizowane pomiędzy kontami on-line (a wbrew pozorom to nie jest standard – polecamy szczególnie potestować w nocy BZ WBK, ING BSK, Millennium, ale też inne. Okaże się, że przelewy nawet pomiędzy własnymi kontami często trochę tam trwają, a to trochę w niektórych przypadkach trwa kilka godzin). Kolejną ważną obserwacją jest fakt, że wypłata z bankomatu BPH została zaksięgowana tego samego wieczora, w niecałą godzinę po wypłacie pieniędzy z maszyny (w końcu był powód, żeby aktywować kartę). Zapewne też tak działa przy własnych bankomatach. Z obcych nawet nie próbujemy ze względu na opłaty, ale jeszcze musimy przetestować na Euronecie.

Jednym słowem osoby korzystające z bankowości internetowej Pekao SA nie powinny teraz narzekać. Zwłaszcza, że w końcu można przeprowadzać operacje na funduszach i widoczne w systemie są karty kredytowe (niestety w tym przypadku nie wiemy jak działa system raportowania o wykonanych operacjach).

To nie koniec pochwał z naszej strony dla tej instytucji. Po pierwsze bank wszystko bardzo ładnie opisuje na swojej stronie internetowej: http://www.pekao.com.pl/pekao2410881.xml?/sid=710/lang=PL/, a co więcej wszyscy jego klienci, którzy mają w systemie zarejestrowany numer telefonu komórkowego, dostali z banku SMSy informujące o tej w końcu ważnej zmianie.

Brawo za ten pomysł i miejmy nadzieję, że inne instytucje również podążą tym śladem. W końcu w ten sposób można tanio stworzyć model przyjaznego banku – co najważniejsze wszystko będzie w pełni zautomatyzowane. Zapewne wielu klientów chciałoby otrzymywać SMSem informację o zbliżającym się terminie spłaty karty kredytowej, aktywacji nowych produktów, powiadamianiu o nowym komunikacie w systemie, etc. Ale tu generalna uwaga – usługa powinna być bezpłatna, inaczej cały „czar” pryska. Jeśli klient płaci, to wymaga i zupełnie inaczej też taką usługę odbiera. Zapewne stąd też nasza wzmianka o sposobie powiadomienia zastosowanym przez Żubra.

I na koniec zdanie podsumowania. Jak widać – jak chcą, to potrafią!