Banki będą masowo sprzedawać przeterminowane długi

23.03. Warszawa (PAP/media) – Kruk, największa polska firma windykacyjne, spodziewa się kredytowego tsunami. Banki mają w tym roku masowo sprzedawać przeterminowane długi, co oznacza złote czasy dla windykatorów – informuje „Puls Biznesu”.

Chociaż spowolnienie gospodarcze już minęło, jego skutki pozostały chociażby w postaci niespłaconego zadłużenia w bankach, przeterminowanych rachunków telefonicznych czy zaległego czynszu. Wg raportu InfoDług, Polacy zalegają z płatnościami na kwotę 28,21 mld zł i są to wyłącznie długi osób indywidualnych. W ciągu roku ich wzrost wyniósł aż 68 proc., a w tym roku ma być jeszcze większy. Takie firmy jak Kruk na tym zarabiają.

Jednak na wykup długów potrzebne są pieniądze. Firma Kruk potrzebuje finansowania rzędu kilkudziesięciu milionów złotych.

Więcej w „Pulsie Biznesu”. (PAP)

Komentuje Hanna Braun, redaktor Bankier.pl

Banki pozbywają się klientów, którzy nieterminowo spłacają zaciągnięte zobowiązania finansowe. Nie można jednak powiedzieć, że jest to dla banków rzecz bardzo opłacalna.

Po próbach skontaktowania się z klientem, monitach, przesyłanych informacjach o konsekwencjach zalegania ze spłatą, instytucje sprzedają takie długi firmom windykacyjnym, aby odzyskać choć część kwoty, która została pożyczona nierzetelnemu kredytobiorcy. Od momentu, gdy dług trafi w ręce firmy zajmującej się odzyskiwaniem pieniędzy od osób unikających uiszczenia zobowiązań, bank z klientem i jego niespłaconym kredytem nie ma nic wspólnego.

Klienci, którzy nie przykładają dużej wagi do terminowości spłaty rat kredytu, narażają się nie tylko instytucji, z której oferty kredytowej skorzystali. Biuro Informacji Kredytowej poinformuje także inne banki, w których dłużnik będzie się w przyszłości starał o kredyt, że w jego przeszłości miało miejsce nieuszanowanie warunków umowy kredytowej i zaleganie ze spłatą zobowiązań. Automatycznie zmniejszy lub uniemożliwi to zaciągnięcie kredytu, skorzystanie z karty kredytowej czy posiadanie limitu w koncie.

Źródło: PAP