”Do tej pory w kontach internetowych specjalizowały się mniejsze banki czy instytucje działające głównie w internecie (jak mBank), ale miesiąc temu aktywnie na tym rynku zaczął działać największy bank, czyli Pekao, wprowadzając pakiet Mój Biznes Net, który okazał się produktem przyciągającym do banku nowych klientów. Ale ruch w internecie nie dotyczy tylko Pekao – o podobnym natężeniu sprzedaży mówi także ING czy MultiBank” – czytamy w ”Dzienniku Gazecie Prawnej”.
”– W ostatnim czasie widzimy zwiększoną sprzedaż kont dla firm. Miesięczna sprzedaż kont firmowych to kilka tysięcy sztuk – mówi Michał Pacholczyk, zastępca dyrektora Departamentu ds. Klientów Biznesowych w MultiBanku. Powodem jest spadek cen w tej ofercie – wiele banków nie pobiera opłaty za prowadzenia konta, wyraźnie tańsze są także przelewy, przede wszystkim do urzędu skarbowego czy ZUS” – czytamy dalej.
”Już teraz banki segmentują ten rynek, oferując różne warianty kont dla różnych klientów, uzależnione od stopnia aktywności danej firmy. Na rynku można znaleźć dość nietypowe oferty, tak jak w przypadku Aliora, który przy utrzymywaniu określonego salda na rachunku wypłaca klientowi premię pieniężną. Jeszcze inną strategię przyjmuje Raiffeisen Bank, który oferuje zdalny dostęp do konta, ale oprócz tego stawia na bezpośrednią relację” – dodaje ”Dziennik Gazeta Prawna”.
Tanie konto internetowe to nie jedyny produkt, za pomocą którego bank chce przyciągnąć do siebie małe przedsiębiorstwo. Oferuje on im również kredyty, pożyczki, karty kredytowe oraz wiele innych finansowych produktów. Problemy mogą mieć jednak osoby, które dopiero myślą o założeniu własnej firmy, bowiem tylko trzy banki oferują takim podmiotom kredyt na start.
Więcej informacji na ten temat w dzisiejszym wydaniu ”Dziennika Gazety Prawnej”, w artykule Mirosława Kuka pt. ”Tanie internetowe konto – bankowa przynęta dla małych firm”.