Z początkiem kwietnia Alior Bank zmieni zasady naliczania moneybacku za transakcje wykonane kartami kredytowymi. To już kolejna instytucja, która ogranicza grupę klientów uprawnionych do skorzystania z bonusu.
Alior Bank oferuje w ramach swoich kart kredytowych 1 proc. moneybacku za transakcje bezgotówkowe. Do tej pory ze zwrotu 1 proc. transakcji wykonanych kartą mogli korzystać wszyscy klienci banku. Od kwietnia zwrot będzie naliczany tylko aktywnym klientom banku, którzy traktują Alior jako swój „główny bank”. A to oznacza, że spełniają jeden z poniższych warunków:
-
otrzymują na konto w Alior Banku wynagrodzenie, stypendium lub wpływ z tytułu renty lub emerytury,
-
otrzymują jednorazowe wpływy z rachunku prowadzonego w obcym banku lub rachunku klienta biznesowego w Alior Banku w kwocie minimum 2 tys. zł (dla osób do 24. roku życia wystarczy 1 tys. zł),
-
posiadają depozyty o średnim saldzie miesięcznym minimum 10 tys. zł,
-
mają kredyty o średnim saldzie zadłużenia minimum 5 tys. zł
Moneyback będzie też wypłacany posiadaczom kart kredytowych, którzy nie ukończyli 19. roku życia, bez względu na to, czy spełnili oni powyższe warunki, czy nie.
Nie jest to dobra informacja dla posiadaczy kart kredytowych Alior Banku, którzy swój domyślny rachunek mieli w innej instytucji. Warto bowiem pamiętać, że w większości banków nie trzeba mieć konta osobistego, by otrzymać kartę kredytową. Od kwietnia najprostszą drogą, by korzystać z moneybacku w ramach kart kredytowych Aliora, będzie założenie ROR-u i zasilanie go wpływami.
Banki hurtem ograniczają moneyback
Tylko w ostatnich tygodniach o zmianach w naliczaniu moneybacku (zwanego tez cashbackiem) informowały Meritum Bank, Alior Sync i Bank Millennium. Obecnie z cashbacku mogą jeszcze korzystać klienci tych banków:
-
Alior Bank: 1 proc. w Koncie Zakupowym i kartach kredytowych,
-
Alior Sync: 5 proc. za zakupy w sieci dla aktywnych klientów,
-
Bank BGŻ: 1 proc. w karcie kredytowej,
-
Bank Millennium: 1 proc. w Koncie Internetowym i 3 proc. w Dobrym Koncie od każdych pełnych 100 zł,
-
BNP Paribas Bank: 1 proc. w karcie kredytowej,
-
BPH: do 3 proc. w zależności od karty kredytowej,
-
BZWBK: 1 proc. za zakupy w supermarketach i stacjach benzynowych w koncie Wydajesz i Zarabiasz,
-
Eurobank: od 0,5 do 1 proc. w ramach kont osobistych,
-
Meritum Bank: 1 proc. od wszystkich transakcji kartą debetową (od marca; do tej pory 4 proc. za paliwo),
-
Raiffeisen Polbank: od 0,5 do 1 proc. w kartach kredytowych,
-
Santander Consumer Bank: od 1 do 3 proc. w karcie kredytowej dla kierowców.
Ruch Alior Banku nie zaskakuje. Banki już od wielu miesięcy ograniczają grono beneficjentów uprawnionych do skorzystania z moneybacku. To między innymi efekt gorszej koniunktury w kredytach, ale przede wszystkim obniżek stawek interchange, z których finansowane są tego typu bonusy. Można oczekiwać, że ten trend będzie się nadal nasilał.
Wojciech Boczoń
Napisz do autora: wboczon@prnews.pl
//