Banki w Polsce kurczą się

Kolejny miesiąc z rzędu spada zatrudnienie i liczba placówek w sektorze bankowym. Już niewiele brakuje, żeby odczyty tych parametrów spadły poniżej wskazań sprzed 8 lat. Na plus natomiast zmienia się jakość portfela kredytowego – wartość przeterminowanych należności systematycznie spada.

Yellowj, YAY Foto

Od roku trwa już sesja kurczenia się sieci bankowej w Polsce – wynika z danych KNF o sektorze bankowym w Polsce według stanu na październik 2017 roku. Liczba oddziałów bankowych wyniosła na koniec okresu 6721 obiektów, co oznaczało spadek o 8 proc. w relacji rok do roku. Zmniejszyła się także liczba filii i innych placówek obsługi klienta (o 14 proc. do 4011 szt.).

Wraz z cięciami w liczbie placówek banki obcięły kolejny raz zatrudnienie. Na koniec października 2017 r. zatrudnienie w sektorze wyniosło 164 770 osób. To o 675 stanowisk mniej niż miesiąc wcześniej. W ujęciu rocznym spadek wyniósł już jednak prawie 4500 miejsc pracy – procentowo oznaczało to zwolnienia dla 3 proc. bankowców.

Pomimo kurczącej się infrastruktury, banki zarobiły mniej niż rok temu. Na koniec października br. sektor wypracował zysk netto w wysokości 11,68 mld zł – w analogicznym okresie 2016 roku było to o ok. 0,5 mld więcej (12,15 mld zł).

Poprawę odnotowano natomiast w jakości portfela kredytowego. Wartość przeterminowanych należności brutto od sektora niefinansowego spadły z 96,62 mld zł do 92,53 mld zł w ciągu roku (stan na III kw.). Wciąż jednak ponad połowa tej wartości to kredyty, w których dochodzi do opóźnienia w spłacie przekraczającego pół roku.