Banki prowadzą 24 mln ROR-ów

Zebraliśmy dane z banków o liczbie rachunków osobistych po pierwszym kwartale 2011 r. Od stycznia do końca marca liczba ROR zwiększyła się o ponad 387 tysięcy. Tradycyjnie najwięcej rachunków otwierały te banki, które proponują darmowe rachunki.

 

Na koniec marca 2011 roku 26 banków uniwersalnych prowadziło 23,8 mln rachunków osobistych dla klientów indywidualnych. Lista nie jest kompletna, bo nie wszyscy podzielili się z nami informacją o liczbie kont. W zestawieniu brakuje mniejszych graczy: Toyota Banku, Meritum Banku, Allianz Banku, DnB Nord i FM Banku. Można jednak szacować, że wraz z nimi liczba ROR przekroczyła już 24 mln kont osobistych. Jeśli do tego dodamy sektor spółdzielczy i SKOK-i to można przyjąć, że instytucje finansowe prowadzą już łącznie ponad 27 mln ROR (sama Grupa Banku BPS ma 1,5 mln).

W czołówce nie doszło do większych zmian. Najwięcej rachunków prowadzi PKO Bank Polski, który na koniec marca miał 5,4 mln ROR (bez Inteligo). W porównaniu do danych z grudnia 2010 r. ponownie zanotował spadek ilościowy – o 56 tys. kont. Być może trwający już od dawna trend spadkowy odwróci na dobre nowa oferta rachunków osobistych. Bank wprowadził w połowie marca nowe pakiety, w tym intensywnie reklamowane przez Szymona Majewskiego Konto za Zero. W ciągu dwóch miesięcy od wprowadzenia nowej oferty PKO BP otworzył 135 tys. nowych kont. Co prawda prawie 40 proc. to konwersja starych Superkont na nowe pakiety, ale wiele wskazuje na to, że trend spadkowy zostanie zatrzymany. Prezentowane w tabeli dane nie odzwierciedlają jeszcze zmian, jakie zaszły po wprowadzeniu nowych pakietów. Będzie to widoczne dopiero w danych po pierwszym półroczu.

Liczba ROR (klienci indywidualni – jedynie konta złotowe, bez rachunków oszczędnościowych)
Bank IV kw. 2010 I kw. 2011
PKO BP 5 495 000 5 439 000
Bank Pekao SA 3 281 050 3 298 306
mBank 1 950 000 2 004 637
ING Bank Śląski 1 697 000 1 750 000
BZ WBK 1 721 704 1 737 936
Eurobank 1 350 000 1 367 000
Bank Millennium* 1 257 241 1 298 636
Lukas Bank 994 180 1 009 100
Bank BPH ** 649 000 677 000
Inteligo 655 000 664 000
Kredyt Bank 634 000 635 000
BGŻ 546 700 552 185
Polbank EFG 512 680 512 082
Alior Bank 443 000 480 000
Citi Handlowy 406 762 427 755
Getin Noble Bank 327 000 383 000
Bank Pocztowy 331 000 370 000
MultiBank 289 700 288 100
Nordea Bank Polska 179 156 185 846
Deutsche Bank PBC 160 000 170 000
BNP Paribas Fortis 156 281 165 160
BOŚ 142 100 143 700
Invest-Bank 119 333 120 460
Raiffeisen Bank Polska 78 660 81 100
Volkswagen Bank direct 34 182 34 295
HSBC 15 275 18 907
RAZEM: 23 426 004 23 813 205

 

* Bank Millennium zmienił metodologię w stosunku do prezentowanych poprzednio danych.

** Bank BPH podaje łącznie liczbę ROR i kont oszczędnościowych.

Największy przyrost liczby ROR w pierwszym kwartale zanotowały Getin Noble Bank, mBank i ING Bank Śląski, które zwiększyły stan posiadania odpowiednio o 56 tys., 55 tys. i 53 tys. Wynikiem ilościowym zaskakuje grupa Getin (Getin Bank, Getin Online, Open Finance, Idea Bank), która przeszła do wyraźnej ofensywy i pod względem dynamiki przeskoczyła nawet dotychczasowego lidera – mBank. Każdy z tych trzech banków rywalizuje o względy tej samej grupy klientów. Oczywiście otwartym pytaniem jest, ile z tych kont nie jest aktywnie używanych, a ile to konta drugiego, trzeciego czy nawet piątego wyboru (otwierane np. dla obsługi kredytu czy depozytów). Zresztą ten problem, dotyczy wszystkich banków. Coraz powszechniejszym zjawiskiem jest posiadanie przez klientów więcej niż jednego konta osobistego.

Przyrost liczby ROR w pierwszym kwartale 2011 r.

O 41 tys. kont zwiększył stan posiadania także Bank Millennium. Konto Internetowe i Dobre Konto okazały się strzałami w dziesiątkę. Pierwsze z nich już w ubiegłym roku odwróciło utrzymujący się przez wiele miesięcy trend spadkowy, a drugie pozwoliło przejść do wyraźnej ofensywy. Zaskoczeniem nie jest Alior Bank, który systematycznie zwiększa liczbę rachunków. Pod względem ilościowym pozytywnie zaskoczył także Bank Pocztowy, który w ciągu kwartału zwiększył liczbę ROR aż o 39 tys. Warto przy tym mieć na uwadze, że bank zabiega o zupełnie inną grupę klientów niż wspomniane wyżej banki internetowe. Do grona milionerów dołączył z końcem pierwszego kwartału Lukas Bank.

Zobacz również podsumowanie roku 2010: Rok wojny na konta. Kto zyskał, kto stracił?

Z kolei nieco rozczarowują BGŻ i BOŚ – banki, które przecież całkiem hojnie opłacają aktywnych posiadaczy ROR. Konto z Podwyżką, wygrywające raz za razem kolejne rankingi i znajdujące się w czołówce pod względem cenowym, nie spowodowało lawinowego wzrostu ogólnej liczby ROR. Choć trzeba mieć na uwadze, że na efekt sprzedaży nowych kont kładzie się cieniem porządkowanie starej bazy rachunków. Podobna sytuacja jest w BOŚ-u, który płaci prawie za każdą operację w ramach konta. Zaskakuje także Inteligo, które mimo reaktywacji oferty i późniejszego ponownego liftingu warunków cenowych nie może pochwalić się akwizycją na poziomie innych banków internetowych. I choć przedstawiciele banku deklarują, że ostatnie kampanie reklamowe spowodowały znaczący wzrost świadomości marki, to jednak nie przekłada się to na wyraźny wzrost liczby ROR (jakby nie patrzeć podstawowego produktu z oferty). Podczas ubiegłorocznej konferencji zapowiadano, że do końca 2012 r. Inteligo pozyska 1 mln nowych klientów. Na razie liczba ROR (która oczywiście nie odzwierciedla liczby klientów) nie rośnie jednak tak dynamicznie, jak można tego było wówczas oczekiwać. To niestety efekt trwającego zbyt długo stanu „zawieszenia”, bo ten czas dobrze wykorzystali inni gracze.

Wydarzeniem pierwszego kwartału 2011 na rynku rachunków osobistych była niewątpliwie nowa oferta kont PKO BP. Bank po raz pierwszy od lat wprowadził nowe pakiety, różnicując je ze względu na profil klienta. Darmowy ROR u giganta zmusił innych graczy do ucieczki do przodu, a to po chwilowej stagnacji spowodowało kolejną falę ożywienia na rynku rachunków osobistych. Czarnym koniem wyścigu okazał się Bank Millennium z Dobrym Kontem, który w 6 tygodni otworzył 40 tys. rachunków. Konto gwarantuje zwrot 3 proc. kwoty zakupów na stacjach benzynowych i w marketach. Ofertę kont osobistych całkowicie przebudował także Eurobank, a Lukas wprowadził liczne zmiany w tabeli opłat. Znacznie więcej zaczęło się dziać już w drugim kwartale. Aktywnie do rywalizacji na konta włączyły się Meritum Bank i Kredyt Bank, a Alior Bank i Getin Bank znów zaczęły rozdawać pieniądze za założenie konta. O klientów intensywnie zabiega także DB PBC, co rusz oferując nowe promocje osobom zakładającym rachunki. Z kolei BOŚ jako pierwszy zdecydował się umożliwić całkowicie zdalne zakładanie ROR-u (bez kuriera).

Presja na sprzedaż rachunków nie słabnie, a to prowadzi także do sztucznego pompowania statystyk. Już teraz szacuje się, że w niektórych bankach nawet połowa kont to konta nieaktywne, nie zasilane pensją, a używane głównie do obsługi innych produktów. Dopóki były to konta darmowe nie było z tym problemu (przynajmniej dla klientów). Standardem stają się jednak opłaty „motywujące” dla osób, które nie korzystają aktywnie z konta czy karty (jeszcze ciepły przykład to mBank). Takie prowizje pojawiają się także w bankach specjalizujących się do niedawna w consumer finance – np. Eurobank czy Polbank. W dłuższej perspektywie będzie to musiało prowadzić do korekty licznika. Za przykład mogą posłużyć chociażby MultiBank i Polbank, które całkiem niedawno zmieniły warunki cenowe. W obu przypadkach efekt widoczny był niemal natychmiast.

* Bank zmienił metodologię w stosunku do prezentowanych poprzednio danych
** Stan na maj 2011 r.

Źródło: PR News