Banki spółdzielcze: Nowi partnerzy i oszczędności

– Naszym celem jest 15-20 proc. – twierdzi Józef Byrczek, przewodniczący rady nadzorczej Banku Polskiej Spółdzielczości, największego zrzeszenia.

Celem są też lepsze wyniki, a w jego osiągnięciu ma pomóc połączenie sił i bliska współpraca. Ma ona dotyczyć m.in. nakładów na informatykę. Banki myślą np. o wspólnym dokonywaniu zakupów czy zamówień. Podobnie ma być z kartami. Obecnie każde ze zrzeszeń współpracuje z innym bankiem komercyjnym, który umożliwia mu wydawanie kart. Teraz sektor myśli o wybraniu jednego partnera.

Kolejny projekt dotyczy skonsolidowania zarządzania siecią bankomatów. Spółdzielcy rozważają również możliwość wspólnego szkolenia pracowników, a nawet wspólnej sprzedaży produktów ubezpieczeniowych. Nie wykluczają, że w niektórych przypadkach mogą utworzyć ponadzrzeszeniowe spółki. Zadaniem powołanych zespołów jest znalezienie kolejnych obszarów współpracy, uzgodnienie jej zasad, a także policzenie oszczędności, jakie dzięki temu uzyskają zrzeszenia. Mają też zadbać o to, by współpraca nie naruszała strategii żadnego ze zrzeszeń.

Dostawcą bardziej wyspecjalizowanych produktów dla zrzeszeń może zostać Bank Gospodarki Żywnościowej (BGŻ). Według dziennika najbliższy porozumienia z nim jest Mazowiecki Bank Regionalny. Na razie strony nie chcą mówić o jego szczegółach umowy.