Banki szybko rozbudowują sieć oddziałów

„Jak podaje NBP w I połowie 2007 r. mieliśmy 13 tys. placówek bankowych. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy zeszłego roku udało się uruchomić 550 oddziałów. Ekspansja banków to dobra wiadomość nie tylko dla klientów, ale i dla osób szukających pracy w sektorze finansowym: od stycznia do czerwca 2007 r. m.in. w nowo otwieranych placówkach banki zatrudniły ponad 3,3 tys. osób. W tym roku najambitniejsze plany wśród tych instytucji, które zdecydowały się je ujawnić mają Euro Bank i Getin Bank. Każdy z nich chce uruchomić po ok. 200 nowych punktów. Większość w obu instytucjach będą stanowiły oddziały franczyzowe.”, czytamy.

„Bankowe wyścigi są jak najbardziej zrozumiałe. – W Polsce istnieje silny związek pomiędzy liczbą oddziałów a liczbą klientów – podkreśla Wojciech Kaczorowski, rzecznik Millennium. – I trendu tego nie zmieniła nawet rosnąca popularność bankowości internetowej – dodaje. – Chociaż jeszcze 6 lat temu pojawiały się opinie, że tradycyjna sieć placówek staje się przeżytkiem, czas pokazał, że to nieprawda – potwierdza Ryszard Kiewrel, dyrektor zarządzający obszarem sieci sprzedaży w Getin Banku. – Bez dużej liczby oddziałów o podbijaniu rynku nie ma mowy – dodaje. Najlepszym dowodem, że sami doradcy oraz kontakt w internecie nie wystarczy, jest mBank, który już od lat otwiera centra i kioski kredytowe. W tym roku planuje uruchomić niemal 80 kolejnych.”, pisze gazeta.

Więcej na ten temat w „The Wall Street Journal Polska” – finansowym dodatku „Dziennika”.