Tydzień temu Gazeta opisała sprawę klientki Banku Millennium, która po pięciu latach wygrała proces w sprawie 2-złotowej prowizji za wypłacanie pieniędzy przy bankowym okienku. Sąd najwyższy uznał, że bank pobiera taką opłatę bezprawnie. Taką prowizję pobierają jednak prawie wszystkie banki detaliczne. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już zapowiedział wpisanie jej do tzw. rejestru klauzul niedozwolonych. Zapis będzie dotyczył tylko Banku Millennium, ale UOKiK chce go rozciągnąć także na inne banki.
Rzecznik Banku Millennium poinformował, że jeżeli bank otrzyma oficjalną informację z UOKiK, to zniesie tą opłatę. Podobne deklaracje złożyli Gazecie rzecznicy banków ING i PKO BP. Bankowcy obiecują, że zniesienie opłaty za wypłacanie gotówki w placówkach nie będzie się wiązało z podwyżkami innych prowizji, np. za prowadzenie konta.
Gazeta ustaliła jednak nieoficjalnie, że jeden z banków rozważa wprowadzenie rozwiązania, które powetowałoby mu straty wynikające z niekorzystnego orzeczenia sądu. Chodzi o wprowadzenie dwóch rodzajów konta – mniejszą opłatę za prowadzenie rachunku płaciliby klienci nie korzystający z wypłat w oddziale, a wyższą – pozostali. Takie rozwiązanie byłoby zgodne z prawem, bo klient sam mógłby decydować, z której opcji skorzysta.