O komisji bankowej jeszcze cicho, ale najwyraźniej to cisza przed burzą. Lato tego roku gorące, a politycy szykują nam gorącą jesień – bo przecież jesienią wybory samorządowe, a prace komisji mogą utopić PO z kilkoma jej posłami na czele. Polityka polityką, ale i bankowcy będą mieli pełne ręce roboty. W tej chwili wiemy nawet którzy…Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przygotowują się praktycznie wszyscy. Bądź co bądź poza BGK, PKO BP i Bankiem Pocztowym, każdy jest “umoczony” i podejrzany. Spokojne nie mogą być również banki budowane od podstaw. W końcu niektóre doradzały przy różnych prywatyzacjach, a i kredytować mogły kogoś, kto teraz jest na indeksie… Oczywiście to żart, ale faktem jest, że w części banków bankowcy zajmują się obecnie głównie przygotowaniem strategii na wypadek wezwania na dywanik. A że to okres 15 lat, to pracy jest sporo. Zamiast więc martwić się o pozycję na rynku i strategię na przyszłość, wysokiej klasy specjaliści zajmują się odkurzaniem dawno pożółkłych kart z historii swoich instytucji (no i będą musieli świecić oczami za kogoś, kogo w życiu na oczy nie widzieli).
We wtorek prezydium sejmowej komisji śledczej ds. banków i nadzoru bankowego określiło sześć tematów związanych z prywatyzacją banków. To tak na dobry początek. Prezydium uznało, że komisja powinna zająć się połączeniem Banku Inicjatyw Gospodarczych i Banku Gdańskiego, prywatyzacją BGŻ, sprzedażą Banku Staropolskiego, prywatyzacją Banku Handlowego, prywatyzacją Pekao SA i sprzedażą Polskiego Banku Inwestycyjnego Kredyt Bankowi.
Kto zatem będzie miał najbliższe tygodnie pełne pracy i gorącą jesień? Po pierwsze Bank Millennium i Wojciech Kaczorowski. W dalszej kolejności Aleksandra Myczkowska z BGŻ, Barbara Zdanowicz z Invest-Banku, Paweł Zegarłowicz z Citibank Handlowy, Robert Moreń i Grzegorz Szczepański z Pekao SA i Monika Nowakowska z Kredyt Banku. To na nich spadnie pierwsze uderzenie “młota na czarownice”.
Można się jednak spodziewać, że lista zaangażowanych PRowców na tym się nie skończy. Weźmy na ten przykład prywatyzację Handlowego. Zanim do niej doszło, była próba połączenia z BRE Bankiem, a jeszcze wcześniej z Pekao SA. Wszędzie oczywiście będzie się podkreślało ogromną rolę NBP i obecnej kandydatki na prezydenta Warszawy – Hanny Gronkiewicz-Waltz. Przy Pekao SA sięgnie się też po Marię Wiśniewską, obecną posłankę PO. Komisja przesłucha również osoby, które bankowością nie mają już nic wspólnego – bo pracują w innym biznesie lub są na ranczo na wydawałoby się spokojnej emeryturze. Ogólnie będzie ciekawe, biorąc na przykład pod uwagę kto był kim w danym okresie, albo kim jest obecnie. Jednym słowem będzie gorąco.
Zapewne komisja będzie prześwietlała też pracę Związku Banków Polskich. Nie ma co ukrywać, że co niektórzy posłowie uważają tę izbę gospodarczą za wcielenie Złego. Widać to w ich wypowiedziach przy różnych okazjach… Można się spodziewać, że i tej organizacji nie będzie dany spokój… Najciekawsze jest, jakie przy tej okazji będą formułowane karkołomne hipotezy…
Niestety trudno oprzeć się opinii, że praca komisji zrobi bardzo dużo złego całemu sektorowi bankowemu. Aż strach pomyśleć co osoby, których wiedza na jego temat jest mniej niż skromna, mogą zacząć wygadywać i udowadniać. W końcu niecodziennie będzie można “przeczołgać” w świetle jupiterów prezesów największych banków. Ciekawe czy znowu pojawią się pytania o pensje, znajomości, koneksje, etc. Przy okazji będziemy mieli lustrację bankowców…
Dobrze, że wybory szybko się kończą, a trzeba mieć nadzieję, że kolejna część programu “Big Brother” nie będzie się już cieszyła taką popularnością wśród Polaków (tak jak z PZU czy Orlenem – ten pierwszy raz jest zawsze niepowtarzalny ;). Co prawda posłowie postarają się o to, żeby było ciekawie. Skoro dla większości naszych rodaków różne kwestie prywatyzacji, czy samej bankowości to czarna magia, przesłuchujący będą musieli postarać się o to, żeby każdy (w domyśle ich wyborca) zrozumiał. Dlatego spodziewamy się spektaklu taniego populizmu. I znowu wyjdzie, że banki to złodzieje i zdziercy… Ciekawe kto będzie ten dobry. Czujemy koniunkturę na gdzieś tak trzy banki. Kto zgadnie na jakie?
A swoją drogą. Nasza redakcja, zapewne jak duża część naszych czytelników, będzie mocno dopingowała znajomym w telewizji! Powodzenia, trzymamy za Was kciuki!!! 🙂