„Do tej pory banki stosunkowo rzadko uciekały się do wykorzystywania gwiazd show-biznesu w kampaniach reklamowych. Jeśli nie liczyć Marka Kondrata, który już od dawna reklamuje ING Bank Śląski, oraz Janusza Weissa, który zaledwie przez kilka miesięcy promował konta banku BPH, znanych twarzy promujących banki było jak na lekarstwo […]. Ale ostatnio w reklamowych strategiach banków coś drgnęło. Kilka dużych banków, jak na komendę, zaczęło stawiać w nowych reklamach na twarze z pierwszych stron gazet. We wszystkich stacjach TV można zobaczyć spoty Eurobanku, w których do kart kredytowych zachęca aktorskie trio Krystyna Janda, Danuta Stenka i Tomasz Kot. Od piątku w reklamach lokat inwestycyjnych Banku Millennium pojawia się gwiazdor TVN Hubert Urbański, który dołączył do Anny Marii Jopek reklamującej kredyty hipoteczne tego banku.” – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
„Piotr Fronczewski zaczął właśnie zachęcać do lokat Getin Banku, zaś ubezpieczeniowy gigant Commercial Union od niedawna zachęca do wykupienia polisy na życie z pomocą Kingi Rusin, Zbigniewa Zamachowskiego i sióstr Przybysz z zespołu Sistars. ING, dotychczasowy lider w ‚gwiazdorskich’ reklamach, wysłał na odsiecz swojej dotychczasowej ‚twarzy’ – Markowi Kondratowi – posiłki: aktora Michała Koterskiego (‚Dzień Świra’, a ostatnio TVN-owski show ‚Kuba Wojewódzki’) i Stanisława Tyma.” – pisze dziennik.
„W nieoficjalnych rozmowach bankowcy przyznają, że to przejaw coraz większej konkurencji na rynku. Nie wystarczy już pokazać, że ma się np. tani kredyt czy kartę, bo klienci zewsząd są zalewani podobnymi propozycjami. Według bankowców możliwości walki z konkurencją obniżkami oprocentowania i prowizji już się powoli wyczerpują, przynajmniej jeśli chodzi o kredyty i lokaty” – czytamy dalej.
Tylko I kwartale 2007 r. banki wydały na promowanie swoich produktów ponad 115 mln zł. Najwięcej na reklamę przeznaczył ING Bank Śląski, drugi był Lukas Bank, a trzeci BPH. Natomiast w całym 2006 roku banki wydały na promowanie swoich produktów niemal 590 mln zł. Rok wcześniej kwota ta wynosiła 365 mln zł.