Im słabszy dolar, tym silniejsze złoto. Drożeje ono nie tylko w dolarach, lecz również w euro. W ciągu 12 miesięcy wyceniane we wspólnej europejskiej walucie podrożało o blisko 1/4.
W tym roku dolar stracił na wartości 7 proc. względem koszyka walutowego. Spadek jego wartości, jak również obawy o nadejście wysokiej inflacji powodują, że cena złota wzrasta. Fundusze hedgingowe utrzymują w większości długie pozycje w kontraktach terminowych na złoto. W dniu 14 października kurs kontraktów na nowojorskiej giełdzie Comex sięgnął 1072 USD.
Niepewność na rynkach finansowych wzrasta z każdym dniem, co jest m.in. efektem przegrzania rynków papierów wartościowych. Kurs pary walutowej EUR/USD przekroczył już 1,500. Nadchodzą coraz trudniejsze czasy dla dolara. Zadłużenie Stanów Zjednoczonych przybrało już takie rozmiary, że trudno będzie Waszyngtonowi zapanować na sytuacją. Obecnie jest to ponad 11,9 bln dolarów, co daje 110 tys. dolarów na każdego podatnika. Każdy pracujący Amerykanin musiałby więc oddać dwuletnie wynagrodzenie, aby spłacić dług swego kraju. Deficyt budżetowy USA jest bliski 1,3 bln dolarów, co odpowiada blisko 10 proc. PKB. Społeczeństwo jest tylko pozornie bogate – większość aktywów, jakie posiada została zakupiona na kredyt. Statystyczny Amerykanin jest zadłużony na kwotę 54,5 tys. dolarów.
Według Petera Shiffa, szefa amerykańskiej firmy maklerskiej, utalentowanego inwestora, Stany Zjednoczone musiałaby poradzić sobie z fundamentalnymi problemami i nierównowagą w gospodarce. Bolesny wzrost bezrobocia, bankructwa, recesja – to nie są koszty, które politycy są gotowi ponieść. Robią wszystko, by odsunąć od siebie te konsekwencje reform. Możemy więc słyszeć o tym, że coś w gospodarce się poprawia, ale to nieprawda. Mamy przed sobą serię falstartów. Lekka poprawa, potem głęboki spadek, znowu poprawa, i znowu jeszcze gorsza sytuacja. Jak zbocze góry, po którym, z przystankami, ale się zsuwamy – przedstawia swój punkt widzenia Schiff na łamach najnowszego numeru miesięcznika Forbes.
Stany Zjednoczone nie unikną więc bankructwa. Dolar z każdym dniem ulega degradacji, jak cały system, który go wcześniej wykreował. Stąd droga przed wzrostami cen złota jest otwarta.
Złoto stanowi ponadnarodową walutę uznawaną przez wszystkie narodowości. Peter Schiff nie wierzy w papierowe waluty, lecz w złoto. Pewna część jego inwestycji znajdowała miejsce na rynku złota.
Jest wiele sposobów inwestowania na rynku złota, zaczynając od kupowania sztabek czy monet poprzez certyfikaty złota, produkty strukturyzowane, udziały w funduszach ETF, certyfikatach inwestycyjnych funduszy (np. Investor Gold FIZ), czy kontraktach terminowych i opcjach. Inwestowanie w złoto jest znacznie prostsze, niż w akcje, diamenty, numizmatyki, czy dzieła sztuki, gdzie trzeba być profesjonalistą lub korzystać z wiedzy ekspertów. Złoto jest jednakowe wszędzie a jego wartość niepodważalna przez wieki. Kiedy świat wirtualnych wartości rozpada się dziś złoto błyszczy tym samym blaskiem, co dowodzi, że są pewne wartości na świecie, które nie przemijają.
Jan Mazurek
Źródło: Investors TFI