Po kolejnej zwyżce na naszym rynku akcji, która wyprowadziła WIG powyżej 44 tys. pkt i bardzo dobrej wczorajszej sesji w Ameryce, w czasie której S&P 500 przekroczył 1200 pkt, początkowy wzrost podczas dzisiejszych notowań może wydawać się rozczarowujący.
Nasze indeksy idą symbolicznie w górę. Trzeba jednak pamiętać, że warszawski parkiet ma za sobą 9 kolejnych zwyżkowych tygodni. Jeśli obecny tydzień wydłuży serię do 10, to będzie to sytuacja bez precedensu. Taka passa musi działać na wyobraźnię inwestorów i rodzić obawy przed pojawieniem się korekty. Ochłodzenie koniunktury będzie jak najbardziej naturalne. Pytanie jednak, jak duże zniżki sprowadzi na parkiet. Czy będą proporcjonalne do skali obecnych zwyżek, gdzie od lutego WIG podniósł się o około 18%.
Zachowanie giełd z ostatnich tygodni wskazuje na przekonanie inwestorów, że wcześniejsze obawy na przykład przed przegrzaniem chińskiej i indyjskiej gospodarki, czy podwyżkami stóp procentowych na świecie, dziś traktują jako przesadzone. Tymczasem pojawiające się dane (kilkunastoprocentowe tempo wzrostu produkcji przemysłowej w Indiach w tym roku, blisko 12-proc. wzrost chińskiego PKB w I kwartale) wcale tych zagrożeń nie negują.
Inwestorzy wierzą jednak, że nawet jeśli dojdzie do osłabienia kondycji dotąd najmocniejszych gospodarek, to pozytywne procesy w Ameryce będą w stanie wypełnić tę lukę. W takich kategoriach zapewne odebrali dobre marcowe dane o sprzedaży detalicznej.
Rynki nieruchomości
Ceny nieruchomości w Chinach w marcu rosły w rekordowym tempie, licząc w skali rocznej. Podniosły się o 11,7%. Tym samym okazuje się, że dotychczasowe działania chińskich władz, mające na celu schłodzenie koniunktury na rynku nieruchomości, nie przynoszą skutków. To zaś zwiększa ryzyko podwyżki stóp procentowych. Oczekuje się, że może to nastąpić już w maju. Skalę boomu na rynku nieruchomości w Chinach dobrze obrazują dane o inwestycjach w tym sektorze. W trzech pierwszych miesiącach tego roku zwiększyły się o 35%.
Dobre prognozy pojawiły się dla cen najmu powierzchni mieszkaniowych w Australii. Zdaniem Australia Property Monitors podniosą się w tym roku o więcej niż 7-10%, o jakie czynsze rosły średnio w ostatnich 5 latach. W I kwartale wzrost wyniósł 1,5% w porównaniu z IV kwartałem 2010 r. Jednak wraz z dalszą poprawą koniunktury gospodarczej spodziewane jest przyspieszenie tempa zwyżki. W minionym roku ceny najmu poszły w górę o 2%, najmniej od 2002 r.
Źródło: Home Broker