Narodowy Bank Polski co kwartał odpytuje bankowców o podejście do udzielania kredytów. W ostatniej edycji badania pojawiły się istotne nowe sygnały. Banki znacznie złagodziły kryteria udzielania kredytów konsumpcyjnych i zapowiadają, że ten trend zostanie utrzymany.
W przypadku kredytów mieszkaniowych znaczącej zmiany podejścia kredytodawców nie widać. Sprzyja temu zastój na rynku, chociaż część banków deklaruje, że zauważyła widoczny wzrost zainteresowania hipotekami. Można powiedzieć, że jest to wynik zróżnicowania bankowych strategii – część instytucji ograniczyła sprzedaż, a zyskali na tym bardziej aktywni gracze na rynku. W dalszym ciągu przewagę mają instytucje, które podwyższają marże, a na horyzoncie widać już kolejne zmiany związane z likwidacją oferty na finansowanie 100% wartości nieruchomości.
Zaczyna się ruszać w kredytach gotówkowych
Znacznie bardziej dynamicznie wygląda sytuacja na rynku kredytów konsumpcyjnych. Niemal połowa banków informuje, że złagodziła warunki finansowania, oferując wyższą maksymalną kwotę kredytu (45% banków netto) oraz obniżając marże zarówno dla bardziej, jak i dla mniej ryzykownych klientów. Spora grupa kredytodawców wydłużyła także maksymalny okres kredytowania zakupów.
Łatwiejszy dostęp do kredytu to przede wszystkim wynik nowej Rekomendacji T. Bankowcy mogą obecnie stosować uproszczone procedury badania zdolności kredytowej, a w dodatku nie są już ograniczani przez sztywne wskaźniki stosunku wysokości raty do dochodu klienta.
Nic dziwnego zatem, że banki deklarują, że zauważają wyraźny wzrost popytu na kredyty konsumpcyjne. Oczekują także, że ten trend się utrzyma – spodziewa się tego 1/3 ankietowanych przez NBP instytucji. Jeśli opierać się na oczekiwaniach banków, to w najbliższym kwartale czeka nas również dalsze istotne rozluźnienie wymogów wobec kredytobiorców. Wygląda na to, że po dłuższym okresie kredytowej zimy, nadchodzi okres łatwego kredytu.