Kto będzie musiał przyjmować płatności bezgotówkowe? Jest projekt ustawy

Kilka dni temu informowaliśmy o opublikowaniu założeń do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z rozwojem płatności elektronicznych. Wczoraj w Rządowym Centrum Legislacyjnym umieszczono datowany na 22 listopada dokument przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju.

Projekt ustawy zakłada wprowadzenie korekt w kilku aktach prawnych – Ordynacji podatkowej, ustawie o opłacie skarbowej, o postępowaniu egzekucyjnym w administracji oraz ustawie o usługach płatniczych.

stockyimages, YAY Foto

Jak wynika z tekstu proponowanego aktu, płatności w formie elektronicznej będą musiały przyjmować instytucje administracji publicznej, które przyjmują opłaty i podatki. Bezgotówkowo będzie można zapłacić podatki, opłaty skarbowe, niepodatkowe należności budżetowe czy należności w postępowaniu egzekucyjnym.

Szczególnie interesująca jest zmiana proponowana w ustawie o usługach płatniczych. „Przedsiębiorca przyjmujący zapłatę w lokalu przedsiębiorstwa lub pojeździe wykorzystywanym do świadczenia usług transportu pasażerskiego, prowadzący działalność gospodarczą wskazaną w wykazie zawartym w rozporządzeniu (…) zapewnia możliwość dokonywania zapłaty, w tym lokalu lub pojeździe przy użyciu co najmniej jednego powszechnie akceptowanego instrumentu płatniczego w formie elektronicznej” – głosi jeden z punktów dodawanego do aktu punktu 59ga.

Obowiązek ma objąć przedsiębiorców prowadzących działalność w branżach, które zostaną wymienione w specjalnym rozporządzeniu. Listę przygotuje minister właściwy do spraw gospodarki „uwzględniając interes publiczny, sytuację budżetu państwa oraz koszty akceptacji instrumentów płatniczych”, czytamy w dokumencie. Zapis ten miałby zacząć obowiązywać po 3 miesiącach od dnia ogłoszenia ustawy, a zmiany w zasadach poboru opłat i podatków w sektorze publicznym – w ciągu 14 dni.

Uzasadnienie projektu wskazuje wprost na intencje ustawodawcy – zapewnienie konsumentom prawa do płatności bezgotówkowych na równi z prawem do płatności gotówkowych, a pośrednio ograniczenie roli gotówki w obiegu i ograniczenie rozmiarów szarej strefy. W uzasadnieniu odwołano się również do korzyści, jakie nowe rozwiązanie miałoby przynieść małym i średnim przedsiębiorstwom – zwiększenie przychodów, zmniejszenie kosztów obsługi gotówki i wzmocnienie pozycji konkurencyjnej.

Jak zwykle w przypadku zmian w prawie diabeł tkwi w szczegółach. Wątpliwości interpretacyjne może budzić np. sformułowanie „powszechnie akceptowanego instrumentu płatniczego”, a konkretnie rozumienie progu powszechności akceptacji. Czy drobny przedsiębiorca, który zaproponuje klientom wyłącznie płatność za pomocą Blika spełni wymogi ustawy? Zapewne ta kwestia zostanie podniesiona w szeroko zakrojonych konsultacjach publicznych. Na liście podmiotów, do których skierowano zaproszenia znalazły się 204 organizacje.

Interesujące będzie również poznanie kryteriów selekcji branż, które zostaną objęte obowiązkiem akceptowania płatności elektronicznych. Można oczekiwać, że ministerstwo postanowi upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i umieści na liście w pierwszej kolejności typy działalności, w których najczęściej akceptowana jest wyłącznie gotówka, a jednocześnie spora część transakcji ukrywana jest przed okiem fiskusa.