Suma aktywów sięgająca 622 mld zł na koniec I kwartału 2007 r. to niemal 10 proc. więcej niż mieli uczestnicy naszego rankingu na koniec roku 2006 (578 mld zł). Nadal na miejscu pierwszym pod względem wielkości sumy bilansowej klasyfikowany jest PKO BP, który w I kwartale 2007 miał aktywa w wysokości 102 mld zł. Znaczna część czołówki naszego zestawienia notuje dwucyfrowe tempo wzrostu. W czołówce największych banków najwyższe tempo wzrostu aktywów notują ING Bank Śląski i BRE, które zwiększyły aktywa o niemal 30 proc. każdy.
Najwyższa dynamika rozwojowa obserwowana jest jednak w segmencie banków średniej wielkości, gdzie zwiększenie poziomu aktywów o ponad 40 proc. w ciągu 12 miesięcy nie jest wcale czymś niespotykanym – w gronie banków o bardzo wysokiej dynamice sumy bilansowej wymienić można: Fortis, Getin, Santander Consumer Bank, eurobank, Deutsche Bank. Znacznie większe zróżnicowanie osiąganych wyników można znaleźć w dole tabeli, gdzie wiele banków osiągało jedynie symboliczny wzrost aktywów, a w kilku przypadkach notowano wręcz bezwzględny spadek.
Co do przyczyn wysokiej dynamiki sumy bilansowej należy przypomnieć to, o czym wspominaliśmy podsumowując wyniki roku 2006, a mianowicie, że za wysoką dynamikę w tej dziedzinie odpowiadają podmioty niefinansowe, czyli biorące coraz więcej kredytów firmy „jednostki budżetowe”, a także osoby fizyczne. Zarówno struktura zadłużenia, jak i jego ogólny wolumen niewiele różnią się od poziomów notowanych na koniec 2006 r. Stosunkowo najwolniej zwiększały się środki ulokowane w papierach wartościowych, których portfel osiągnął wartość 142 mld zł, rosnąc o około 4 mld zł.
Nadal najważniejszym źródłem pozyskiwania środków na odpożyczanie są depozyty ludności i podmiotów gospodarczych. Kwota środków pozyskanych od ludności i podmiotów gospodarczych zwiększyła się w pierwszych kwartale 2007 r. o niemal 10 proc. osiągając 392 mld zł. Na rynku depozytowym w dalszym ciągu palma pierwszeństwa należy do PKO BP, na który przypada ponad 20 proc. zgromadzonych depozytów. Bank ten musi walczyć jednak z silnymi konkurentami, którzy stopniowo redukują dystans do lidera. Nominalna dynamika środków pozyskanych od ludności i podmiotów gospodarczych największego polskiego banku to niewiele ponad 1 proc., podczas gdy większość konkurentów osiągnęła w pierwszym kwartale br. wynik przekraczający 10 proc. O ile banki największe (Pekao SA i BPH) rosną w tempie niewiele przekraczającym 10 proc., o tyle naprawdę wysoką dynamiką mogą pochwalić się ING BSK, BRE czy BZ WBK, których stopa wzrostu depozytów to ponad 20 proc.
Tendencje wzrostowe odbijające się po stronie bilansowej danych finansowych znalazły również swoje odzwierciedlenie w rachunku wyników. Odmiennie niż w całym roku poprzednim można mówić o wyraźnym przyroście generowanych przychodów. Szacunkowy wzrost przychodów wyniósł w 2006 r. „tylko” 4,7 proc. i chociaż jest to więcej od inflacji, to ten wynik zapewne nie satysfakcjonował banków. W pierwszym kwartale 2007 tempo wzrostu przychodów znacznie przyspieszyło i standardem jest poziom przekraczający 10 proc. Sumaryczna kwota przychodów osiągniętych przez uczestników naszego rankingu w I kwartale br. osiągnęła 13,8 mld wobec 45,9 mld zł w całym 2006 r. Gdyby zastosować prostą ekstrapolację, to roczny poziom przychodów operacyjnych powinien przekroczyć 50 mld. Nadal najważniejszą składową w strukturze tworzenia dochodów banków stanowi wynik na odsetkach – 5 mld. zł, przy tempie jego wzrostu przekraczającym 10 proc. Wśród największych banków można zaobserwować tendencję do szybszego wzrostu wyniku na prowizjach niż wyniku odsetkowego. Kategorią najbardziej różnicującą banki jest wynik na pozostałych operacjach, gdzie wiele banków notowało tendencje spadkowe. W pierwszym kwartale br. obniżył się udział wyniku odsetkowego w tworzeniu wyniku na działalności bankowej (do poziomu 54 proc.) – bazując na danych za cały 2006 r. wynosił on ponad 58 proc. Na potwierdzenie tych tendencji należy poczekać tak naprawdę do końca roku, gdyż wyniki pierwszego kwartału nie muszą być w pełni reprezentatywne dla całego roku. Zwiększają się koszty działania banków – płacowe i pozapłacowe. Z grona największych banków biorących udział w naszym rankingu jedynie PKO BP poinformował o redukcji poziomu wydatków na płace oraz inne koszty rzeczowe. Wyniki finansowe uzyskane w pierwszym kwartale 2007 są dobrym prognostykiem na cały rok. Jest duża szansa, że przekroczą one w całym 2007 r. 10 mld zł netto, czyli będą wyższe od ubiegłorocznych.
Banki, które w zdecydowanej większości mogły uznać miniony rok za udany nie mają również powodów do narzekań w okresie pierwszych trzech miesięcy 2007 r. Tendencje wzrostowe obserwowane na rynku bankowym wreszcie wpłynęły na poprawę dynamiki przychodów. Pozytywnie kształtuje się również wynik finansowy (brutto i netto) banków, który u większości uczestników naszego rankingu był w I kwartale 2007 r. lepszy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
W stanie oczekiwania
Analiza kształtowania się indeksów na warszawskiej GPW i to zarówno tych ogólnych (WIG i WIG20) jak i sektorowego dotyczącego tylko banków, wskazuje, że w drugim kwartale 2007 r. giełda biła rekordy kursów i to zarówno odnośnie cen akcji banków, jak i innych notowanych na warszawskim parkiecie spółek.
Kierunki zmian kursowych w poszczególnych miesiącach w okresie marzec-czerwiec 2007 nie były jednoznaczne. Najwięcej banków maksimum kursowe osiągnęło w czerwcu, ale były i takie banki, dla których średnie kursy ustabilizowały się już w maju (np. Pekao, BPH, BZ WBK, Getin). Dla Fortis Banku mogliśmy obserwować tendencję stopniowego spadku kursu w II kwartale 2007 r. Więcej szczegółów o kierunkach zmian kursów można znaleźć w tabeli ze wskaźnikami giełdowymi – przypominamy, że przeciętne kursy dla danego miesiąca obliczono w sposób dosyć nietypowy – jako średnią najwyższego, najniższego oraz ostatniego kursu danego okresu.
W całym analizowanym okresie notowano wahania poziomu obrotów akcjami banków – sumaryczne miesięczne obroty zwiększały się z 6,7 mld w kwietniu 2007, do 8,2 mld w następnym miesiącu, aby spaść do 7,1 mld zł w czerwcu 2007 r. W porównaniu do wyników notowanych na przełomie lat 2006 i 2007 mniejszy udział w obrotach mają akcje największych banków Pekao i PKO BP – w II kwartale przypadała na nie mniej niż połowa obrotów banków na giełdzie, podczas gdy na przełomie roku realizowano na nich większość obrotów. Wartość obrotów akcjami tych dwóch banków obniżyła się w tym czasie o kilkaset milionów miesięcznie każdy. Znacząco spadły również obroty akcjami BPH. Bankami, dla których obserwowano wzrost obrotów były ING BSK i Getin Bank. Ten ostatni, w stosunku do poziomu swojej kapitalizacji giełdowej, notuje największe obroty na swoich papierach.
Systematycznie zwiększa się sumaryczna kapitalizacja giełdowa banków osiągając w czerwcu 2007 poziom niemal 227 mld, podczas gdy na przełomie roku było to 180-190 mld. W sposób zróżnicowany kształtują się wskaźniki giełdowe poszczególnych banków. Na uwagę zasługuje znacząca poprawa relacji C/Z dla Banku Handlowego, Millenium, ING BSK i Kredyt Banku. Obserwacja koniunktury giełdowej na przełomie lipca i sierpnia 2007 wskazuje, że należy liczyć się z obniżeniem poziomu kursów spółek giełdowych, w tym również banków. Obecnie trudno jest ocenić faktyczną wielkość i horyzont czasowy osłabienia koniunktury giełdowej.