Bezpieczny etat to tylko iluzja

Maksymalny okres wypowiedzenia umowy o pracę zgodnie z kodeksem pracy wynosi 3 miesiące. Według danych GUS z 2012 roku Polak średnio szuka nowej pracy przez 11 miesięcy, a prawie ćwierć miliona naszych rodaków korzysta z kredytów hipotecznych zaciągniętych na 20-30 lat. Czy możemy mówić w tej sytuacji, że praca na etacie to bezpieczeństwo?
 
Coraz więcej osób w młodym wieku regularnie trenuje swoje ciało, nie tylko żeby lepiej się czuć i mieć lepszą kondycję, ale także żeby uniknąć problemów zdrowotnych w starszym wieku i zachować pełną sprawność. Pytanie, dlaczego nie jesteśmy tak zaradni i zapobiegawczy w innych dziedzinach życia? W bardzo prosty sposób można przenieść tę sytuację na pole naszej kariery zawodowej. Duża grupa dzisiejszych 20 i 30-latków regularnie i z różnych przyczyn zmienia pracę co 2 lub 3 lata, a nawet częściej. Czasami wynika to ze specyfiki branży, w której pracują, a kiedy indziej kusi perspektywa większych zarobków, chęć pracowania przy ciekawych projektach lub posada w prestiżowej firmie. Ci ludzie są zmuszeni do nieustannego rozwoju i zwiększana swoich kompetencji.

Te same osoby będą musiały stale podnosić swoją wiedzę również za 20 czy 30 lat, jednak z całkowicie innych powodów – zauważa Anna Słomowicz. – Zdezaktualizowane informacje, spadająca wydajność czy mniejsza chęć całkowitego poświęcenia się pracy, mogą zagrozić pozycji pracownika w firmie i doprowadzić do jego zwolnienia. Receptą dla dzisiejszych trzydziestolatków jest stałe podnoszenie kompetencji, aktualizowanie wiedzy, rozwój osobisty, ale i zmiana na poziomie mentalności. Jeżeli dzisiaj dla mnie nie istnieje praca w formie elastycznej i pozostaję w jednej organizacji przez znaczną część życia zawodowego, szansa na to, że odnajdę się na rynku pracy po redukcji mojego stanowiska, po zaledwie trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia, będąc w wieku 50+,  bardzo maleje – podkreśla ekspertka serwisu Akademii Zatrudnienia.

Rynek pracy w dalszym ciągu będzie się uelastyczniał, a większe obwarowania i ewentualny wzrost kosztów zatrudnienia na podstawie innej niż umowa o pracę niestety ma szansę zwiększyć szarą strefę. Takie rozwiązanie mogłoby przynieść znaczący wzrost bezrobocia, a także pogorszyć sytuację finansową wielu przedsiębiorstw, lub nawet doprowadzić do ich likwidacji.

Myśleć elastycznie

Osoby, które już dziś są elastyczne na rynku pracy, zwiększają swoje szanse na dobrą pracę lub ciekawe zlecenia w przyszłości.

 – Pracownik, który przez wiele lat pracuje w tym samym miejscu i traci pracę, znajduje się w dużo trudniejszym położeniu od osoby elastycznej, która musi podążać za trendami i szybko dostosowuje się do nowej sytuacji – zaznacza Anna Słomowicz. Nierzadko posiada wielu pracodawców i tym sposobem utrata jednego z kilku źródeł dochodu nie wywraca jej życia do góry nogami.

Nie można zaprzeczyć pewnym korzyściom wynikającym z pracy na etacie na czas nieokreślony, jak choćby ochrona w postaci okresu wypowiedzenia. Trzeba jednak pamiętać, że według GUS z 2012 roku Polak średnio szuka pracy 11 miesięcy.

Nie twierdzę, że praca na etacie jest zła – komentuje Anna Słomowicz – uważam jednak, że iluzja, która jest tworzona wokół etatów może doprowadzić w przyszłości do tragedii – dodaje. – Na rynku pracy cały czas trzeba być czujnym, rozwijać się i podnosić kompetencje. Bezpieczeństwo pracy na etacie to mit i musimy zdawać sobie z tego sprawę – dodaje ekspertka Akademii Zatrudnienia.

Starych drzew się…
 
Dzięki ciągłemu rozwojowi mamy pewność, że w każdej chwili możemy podjąć nowe wyzwanie i nie będziemy obawiali się nowości i konkurencji z młodszymi. Takiego podejścia powinno się uczyć osoby dzisiaj wchodzące na rynek pracy i młodych pracowników, bo tylko nieliczni z nich będą mogli pracować przez wiele lat w jednym miejscu, tak jak chociażby ich rodzice.

Obszerna, często bardzo szczegółowa wiedza oraz bogate doświadczenie i mądrość życiowa dojrzałych pracowników są skarbem dla pracodawcy – mówi Anna Słomowicz. – To wartości, za które warto zapłacić więcej. Ważne jest jednak, żeby stale się rozwijać. Nasze doświadczenia są tym cenniejsze im bardziej potrafimy je wykorzystać w obecnej rzeczywistości. Nie można zatrzymać się w pewnym momencie i wyłącznie odcinać kupony od nabytej lata temu wiedzy. To podejście bardzo krótkowzroczne. Jest takie powiedzenie, że nie przesadza się starych drzew. Dlatego już dzisiaj zmieniajmy nasze podejście do pracy i uczmy się elastyczności. Jest to kierunek, w którym zmierza gospodarka i rynek pracy. Może się okazać, że nie pracując nad sobą za 30 lat będziemy sadem starych drzew, które obumierają na pustyni – podsumowuje Anna Słomowicz.

Akademia Zatrudnienia