Bezpieczny zakup mieszkania z rynku wtórnego

„Musimy być szczególnie uwrażliwieni na trzy kwestie. Po pierwsze, prawo własności mieszkania lub domu sprzedającego. Większość Polaków pozostaje we wspólnocie majątkowej ze współmałżonkiem. Oznacza to, że nie wystarczy jedynie wola jednego z małżonków, by do takiej transakcji mogło dojść. Jeśli negocjujemy sprawę zakupu tylko z jednym z małżonków, musi on mieć pełnomocnictwo – i to w formie notarialnej – drugiego, by transakcja mogła być skutecznie sfinalizowana. Dotyczy to także umowy przedwstępnej” pisze „Gazeta Prawna”.

„Często przedmiotem sprzedaży jest nieruchomość, której współwłaścicielami są krewni. Tak jest zazwyczaj, gdy sprzedawane jest mieszkanie uprzednio odziedziczone. W tym przypadku także osoba występująca w roli sprzedającego musi mieć notarialnie poświadczone pełnomocnictwa wszystkich współwłaścicieli. Także do zawarcia umowy przedwstępnej. Musimy jednocześnie pamiętać, że oprócz mieszkania czy domu w postaci murów kupujemy działkę lub udział w gruncie, który z lokum jest związany” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.

Dlatego, przystępując do negocjacji w sprawie kupna mieszkania, jeszcze zanim podpiszemy umowę przedwstępną, powinniśmy zażądać od oferującego sprzedaż wglądu w akt notarialny własności lokalu. Z aktu tego powinno wynikać, czy jest on rzeczywiście wyłącznym jego właścicielem” – informuje „Gazeta Prawna”.

Równie istotna kwestią przy zakupie mieszkania z rynku wtórnego, o której niestety często zapominamy jest meldunek. By sprawdzić  stan zameldowania należy się zwrócić do urzędu gminy i za niewielką opłatą uzyskać tych informacji. W momencie, gdy w mieszkaniu są zameldowany nie tylko właściciel, należy poprosić go by przed podpisaniem umowy pozostałe osoby zostały wymeldowane.  

Więcej w dzisiejszej „Gazecie Prawnej” w artykule Edyty Dobrowolskiej „Jak kupić mieszkanie bez ukrytych zobowiązań”.

K.H.