„– Jeśli nie uda się sprzedać posiadanych 37,2 proc. akcji BGŻ na rzecz holenderskiego Rabobanku lub innego inwestora strategicznego, to wówczas można się spodziewać oferty publicznej banku w 2011 r.” – mówi „Rz” Joanna Schmid, wiceminister skarbu.
„– Trwają w tej chwili rozmowy z inwestorami z branży, w tym z Rabobankiem. Ale testujemy też apetyt na akcje banku na rynku kapitałowym – dodaje wiceminister. Do tej pory holenderski bank twierdził, że jest zainteresowany odkupieniem akcji BGŻ od Skarbu Państwa. Rozmowy w tej sprawie trwały od jesieni 2008 roku. Przerwał je kryzys.”- czytamy w Rzeczpospolitej.
Rabobank już ma kontrolę nad BGŻ, więc jest możliwość, że będzie chciał odkupić pozostałe udziały. Analitycy są zdania, że Rabobank stać na kupno nie tylko BGŻ, ale także wystawionego na sprzedaż pakietu akcji BZ WBK. Rabobank jest głównym udziałowcem Eureko.
Więcej na ten temat w artykule Beaty Chomątowskiej „Resort skarbu rozmawia z inwestorami o akcjach BGŻ” w dzisiejszym wydaniu Rzeczpospolitej.