Biznes rozwiązywania problemów – ku światu bez ubóstwa

1 lutego 2012 w siedzibie Klubu Polskiej Rady Biznesu w Warszawie odbyło się spotkanie z Profesorem Muhammadem Yunusem – założycielem Grameen Banku, twórcą mikrokredytów i idei przedsiębiorstwa społecznego, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.

Organizatorami spotkania byli: UNDP, Global Compact, ConCorda oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, zaś Partnerem wykładu Partnerstwo dla Zdrowia. Tematem spotkania był biznes rozwiązywania problemów i to, w jaki sposób my wszyscy możemy stworzyć świat wolny od ubóstwa, oraz że jest to możliwe.

Spotkanie rozpoczęło się laudacją ku czci profesora, wygłoszoną przez Franka Uszko – Prezesa Danone, później słowo zabrał profesor Yunus. Swoją opowieść rozpoczął od tego, w jaki sposób powstała idea przedsiębiorstwa społecznego i od bolesnego zderzenia teorii ekonomicznej, którą wykładał, z ogromem nieszczęścia wokół – falą głodu i skrajnego ubóstwa, szalejącą na początku lat 70tych w Bangladeszu. Głoszone przez niego teorie wydały mu się wówczas puste i bezużyteczne, bo choć dawały odpowiedzi na wiele pytań, nie były w stanie odpowiedzieć na to najważniejsze – jak sprawić by na świecie nie było głodu, nie pokazywały jak wykorzystać model biznesowy do walki ze społecznymi problemami i jak – w rezultacie – sprawić by świat stał się lepszym miejscem.

W owym czasie w położonej obok Uniwersystetu Chittagong wiosce Jobra, sytuacja była równie beznadziejna jak w wielu innych miastach kraju. Szczególnie poruszył Yunusa przypadek pewnej kobiety, która pożyczywszy od lichwiarza (loan shark) równowartość kilku centów uruchomiła spiralę zadłużenia i stała się niewolnicą, gdyż niezdolna była udźwignąć ciężaru bardzo wysokiego oprocentowania kredytu (10% tygodniowo). Yunus postanowił zbadać skalę problemu i dowiedzieć się jak wiele osób w wiosce dotknął. Okazało się, że były to 42 osoby, które łącznie były zadłużone na paradoksalnie niską – zdawałoby się – sumę 27$. Oznaczało to 42 rodziny które nie były zdolne wyjść z ubóstwa – generowany przez nie przychód był niewystarczający na spłatę oprocentowania, zaś pożyczenie pieniędzy na  ‘nielichwiarskich’ warunkach (np. w banku) było niemożliwe, gdyż banki odmawiały tym ludziom pożyczek, jako osobom bez zdolności kredytowej. Tym samym krąg się zamknął – byli biedni i głodni i takimi mieli zostać na zawsze, takimi także – z dużym prawdopodobieństwem – miały stać się ich dzieci i wnuki.

Yunus, który bez wahania zapłacił dług i uwolnił zdesperowanych ludzi z niewoli lichwiarzy, wspomina jak skrępowany czuł się ogromem szczęścia, które wywołał tym niewielkim gestem. Pomyślał wówczas:  Jeśli działanie na tak małą skalę może uszczęśliwić tak wielu ludzi to dlaczego nie robić tego więcej – i stał się poręczycielem pożyczek dla biednych. Stąd zaś był już tylko krok do powstania Grameen Banku (Wiejskiego Banku), który powstał w momencie, gdy banki przestały dawać kredyty gwarantowane przez Yunusa, twierdząc, że całkowita wartość zadłużenia przekracza jego możliwości finansowe.

Grameen Bank to bank niezwykły, zaś jego podstawowe zasady realizują kluczowe CSR-owe postulaty oraz – w wielu przypadkach – łamią szereg stereotypów.  Przede wszystkim jest to bank dla ubogich który pożycza pieniądze tym wszystkim, którym tradycyjne banki pożyczki odmówią –  ludziom biednym, nawet żebrakom. Bank nie daje pożyczek konsumpcyjnych – by pożyczyć pieniądze w Grameen Banku trzeba mieć pomysł na to jak użyć ich do wyjścia z biedy, jak z ich pomocą zarabiać na siebie i swoje rodziny. Grameen Bank realizuje postulat Billa Draytona z Ashoki, zgodnie z którym nie trzeba dawać ludziom ryby, ani nawet wędki ale zrewolucjonizować rybołówstwo – to jest, parafrazując metaforę –  by dać ludziom możliwość wyjścia z ubóstwa, wsparcie i wiarę w to że mogą stanąć na własnych nogach. I tak się właśnie dzieje – Grameen Bank zachęca ludzi do przedsiębiorczości i samodzielności, daje im szansę by odmienili swoje życie.

Klienci Grameen Banku otrzymują niewielkie pożyczki, które regulują tygodniowo, płacąc niskie sumy, które mogą wygospodarować ze swojego ograniczonego budżetu. Model ten zdaje się działać znakomicie, jako że wskaźnik spłaty zadłużenia wynosi ok. 98% – poziom o, którym wiele banków może tylko marzyć.   Co więcej, pożyczkobiorcy Grameen Banku są także jego właścicielami i zarządzają bankiem poprzez wybierany spośród kredytobiorców Zarząd.

Bank Yunusa przełamał też kolejny stereotyp  – stereotyp roli kobiety[1]. Założeniem było by 50% klientów banku – stanowiły kobiety, co w praktyce, na początku funkcjonowania banku wydawało się niemal nierealne. Idea, że kobiety i mężczyźni mają takie same uzdolnienia i tak samo mogą zarabiać, zdawała się tyleż rewolucyjną co fantastyczną. Przeszkodę stanowiły także same kobiety, które nie chciały brać pożyczek.  Jednak głos, który mówił im, że nie dadzą rady nie był ich własnym – mówi Yunus – lecz głosem historii i lęku.  Potrzebna była cierpliwość, z którą Yunus i jego pracownicy, warstwa po warstwie usuwali ten lęk. Po pierwszych sukcesach przyszedł efekt śnieżnej kuli – coraz więcej kobiet brało pożyczki, bo innym się udało i Grameen Bank doszedł w przeciągu 6 lat do upragnionego parytetu. Ta proporcja została zresztą zmieniona, gdy wladze Grameen Banku zauważyły, że pożyczanie pieniędzy kobietom, a nie mężczyznom przynosi większą korzyść.  Dziś 97% z 8 mln klientów banku to kobiety.

To był początek drogi – tak powstała koncepcja przedsiębiorstwa społecznego (social enterprise) – czyli takiego, które nastawione jest na pomaganie innym, zbudowanego wokół problemu społecznego i rozwiązaniu tego problemu podporządkowane. Yunus zauważał wokół siebie i inne problemy i odpowiadał na nie tworząc biznesy (dziś to ok. 50 różnych firm), jego rewolucyjne podejście polegało na odpowiadaniu na problemy społeczne poprzez biznesowe podejście. Każdy problem, który zauważamy wokół siebie – mówi Yunus – można rozwiązać z pomocą modelu biznesowego, kluczem jest jednak by uniknąć logiki zarabiania pieniędzy.  Biznes taki powinien wypracowywać zysk, inaczej bowiem nie mógłby być samowystarczalny, jednak nie ma dywidendy i cały zysk zostaje reinwestowany, właściciele zaś mogą po jakimś czasie uzyskać jedynie zwrot zainwestowanej sumy. Model przedsiębiorstwa społecznego znajdziemy dziś na całym świecie, jak mówi Profesor Yunus: więcej jest krajów w których one funkcjonują niż takie w których ich brak, i zgodnie z ideą Yunusa skupiają się wokół wielu problemów społecznych.

Jedną z pierwszych firm, które zrozumiały piękno i logikę przesłania Profesora była francuska firma Danone, która stworzyła w roku 2005 z jedną ze spółek Grameen –  joint venture Grameen Danone, spółkę, której misją było zwalczanie problemu niedożywienia dzieci w Bangladeszu. W misji kreowania świata bez ubóstwa Danone idzie znacznie dalej i w roku 2006 wraz z partnerami Lubellą, Biedronką i Instytutem Matki i Dziecka tworzy model biznesowy, który w moim odczuci idzie krok dalej niż postulowany przez Yunusa i zakłada nasze rodzime Partnerstwo dla Zdrowia – powołane by walczyć z problemem niedożywienia dzieci w Polsce – takie same problemy społeczne bowiem znajdziemy w różnych krajach, różnić się będą jedynie przyczynami i skalą.

Każdy z członków partnerstwa jest właścicielem części rozwiązania tego ważkiego problemu społecznego, i tę właśnie kompetencję, oraz chęć naprawiania świata, wnosi do projektu.  W rezultacie projekt korzysta z ekonomii skali – żaden z partnerów samodzielnie nie zdołałby zrobić tak wiele. Co niespotykane – i w co chyba nawet twórcy Grameen Banku trudno uwierzyć – Partnerom udaje się godzić tradycyjny biznes z biznesem społecznym i firmy, które, na co dzień są normalnymi graczami rynku, współpracującymi ze sobą, częstokroć twardo negocjującymi warunki tej współpracy, potrafią oderwać się od swoich tradycyjnych biznesowych ról i wspólnie pomagać głodnym dzieciom w Polsce za pośrednictwem Partnerstwa dla Zdrowia.

Profesor Yunus powiedział: – Nadszedł czas, abyśmy wzięli przyszłość w swoje ręce, zamiast biernie ją przyjmować. Poświęcamy zbyt wiele czasu i umiejętności na przewidywanie przyszłości, a zbyt mało na wyobrażanie sobie takiej przyszłości, jaką chcielibyśmy ujrzeć[2].- Bez wątpienia na każdym z nas, zgodnie z paradygmatem społecznej odpowiedzialności biznesu, spoczywa odpowiedzialność. Mohamed Yunus i Partnerstwo dla Zdrowia uczą nas, jak sprawić by korzyść dla akcjonariuszy i właścicieli oznaczała i większą korzyść, dla znacznie szerszego grona, dziś i w przyszłości.

_ _ _
[1] w Bangladeszu kobiety stanowią mniej niż 1% całości pożyczkobiorców
[2] Przedsiębiorstwo Społeczne – Kapitalizm dla Ludzi, wydawnictwo ConCorda

 

Źródło: wp.pl