BPH stawia na outsourcing

Pod koniec 2016 roku Bank BPH został podzielony. Większa część trafiła do Alior Banku, mniejsza – obejmująca segment kredytów hipotecznych – działa nadal pod marką BPH. O tym, co obecnie dzieje się w banku i jakie są plany na przyszłość mówi w rozmowie z Bankier.pl Małgorzata Romaniuk, wiceprezes zarządu banku.

 

Wojciech Boczoń, Bankier.pl: Co obecnie dzieje się w banku BPH? Czy bank udziela nowych kredytów?

Małgorzata Romaniuk, wiceprezes zarządu Banku BPH: Po podziale i przejęciu części działalności przez Alior w listopadzie ubiegłego roku, Bank BPH obsługuje w tej chwili wyłącznie klientów indywidualnych spłacających kredyty hipoteczne. Pozostałe produkty, zostały sprzedane do Alior Banku. W dalszym ciągu działamy jednak na podstawie pełnej licencji bankowej.

Można powiedzieć, że w pewnym sensie jesteśmy pionierami – BPH to pierwszy na polskim rynku bank uniwersalny, który zarządza portfelem kredytów hipotecznych po sprzedaży przez właściciela części biznesu. Nie udzielamy nowych kredytów, co najwyżej uruchamiamy transze kredytów zaciągniętych jeszcze przed podziałem banku – to są każdorazowo nowe decyzje kredytowe, ale nie nowe kredyty. Generalnie – koncentrujemy się na jak najlepszej, bieżącej obsłudze istniejącego portfela i zapewnieniu dobrej spłacalności kredytów.

Bank nie przyjmuje depozytów. Skąd pozyskuje środki na finansowanie bieżacego portfela?


To prawda, część depozytowa została przejęta przez Alior Bank. Finansowanie bieżącego portfela zapewnia w całości właściciel – GE Capital, czyli de facto Grupa General Electric. Z punktu widzenia wymogów kapitałowych – jest to bardzo bezpieczna sytuacja, mamy silne zaplecze kapitałowe, i nie musimy korzystać z innych źródeł finansowania.

Jak duży jest portfel kredytów, które zostały w BPH? Jaka jest jego struktura ze względu na waluty? Jaka jest spłacalność?

 

Wartość całego portfela to nieco ponad 13 mld zł. Zdecydowana większość – ok. 85 proc. to kredyty walutowe, przede wszystkim frankowe. Składają się na to kredyty udzielone jeszcze przez GE Bank Mieszkaniowy, połączony potem z GE Money Bankiem, który to bank został połączony w 2010 roku z BPH w wyniku przejęcia BPH przez GE Capital.

Spłacalność jest dobra – pomimo ostatnich zmian i przekształceń utrzymuje się na poziomie porównywalnym, jak nie lepszym do tego sprzed podziału.

Ilu klientów obsługuje bank?

 

W tej chwili nasz portfel to ok. 82 tys. kredytów hipotecznych, co daje liczbę ok. 150 tys. klientów. Ta liczba będzie się utrzymywać jeszcze przez wiele lat, pomimo, że będzie następował spadek wartości kredytów w wyniku ich spłat. To co natomiast uległo zmianie – to zmiana modelu operacyjnej obsługi. W tej chwili obsługę portfela świadczymy wyłącznie przez kanały zdalne. Głównie infolinię oraz całkowicie nowy  serwis bankowości elektronicznej. Naszym celem jest stałe usprawnianie go poprzez wprowadzanie nowych funkcjonalności i w rezultacie ułatwianie klientom obsługi kredytów poprzez zwiększanie obszarów samoobsługi, czy możliwości wnioskowania i akceptowania zmian bez konieczności wymiany papierowych dokumentów. Będzie to miało przełożenie także na obniżkę kosztów procesu dla obu stron. 

Czy w obecnej sytuacji możemy mówić o tym, że bank będzie jeszcze rozwijał ofertę? Jeśli tak – to jakich produktów możemy się spodziewać?

 

W rozumieniu klasycznej oferty bankowej – konta, depozyty, kredyty czy karty – nie. Natomiast nasz model biznesowy stwarza pewne możliwości. Już dziś oferujemy odnawianie polis ubezpieczeniowych związanych z kredytem zaciągniętym w BPH – zawartych za naszym pośrednictwem przez klientów zaciągających kredyt hipoteczny. Pracujemy też nad sprzedażą nowych polis, które będą stanowiły zabezpieczenie spłaty kredytu – np. ubezpieczenia na życie czy ubezpieczenia kredytowanych nieruchomości. Chcielibyśmy, aby była to oferta o wysokiej jakości, dostosowana do potrzeb naszych klientów.

Rozwijacie też outsourcing.

Tak, po podziale zmieniliśmy nasz model biznesowy tj. praktycznie do minimum ograniczyliśmy liczbę funkcji w naszych strukturach. Pozostały zespoły  odpowiedzialne za finanse, zarzadzanie ryzkiem, dział prawny czy compliance. Natomiast w tej chwili bardzo dużą część działalności outsoursujemy i w związku z tym powołaliśmy jednostki wyspecjalizowane w zarządzaniu dostawcami usług w tak dużej skali na jaką się zdecydowaliśmy. W krótkim czasie zaprojektowaliśmy procesy obsługi kredytobiorców w maksymalnym możliwym stopniu spełniające oczekiwania klientów, a także zbudowaliśmy dobre relacji z oustsorcerami, co przekłada się na dobre wyniki biznesowe.

Ten nowy model pozwala nam z jednej strony optymalizować naszą bazę kosztową oraz ryzyka związane z zapewnieniem ciągłości działania, a z drugiej strony budować dalsze doświadczanie w zakresie strategii i zarządzania outsourcingiem – w stopniu unikalnym na polskim rynku.

Dziękuję za rozmowę.