Brakuje małych mieszkań

Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” głównym powodem małego popytu na duże mieszkania jest wysoki finalny koszt zakupu 3-4-pokojowego lokalu, który przy drogich kredytach hipotecznych jest nie do udźwignięcia. Obecnie wśród ofert jakie znajdują się na rynku mieszkaniowym brakuję małych, a tym samym tanich mieszkań.

„W ofercie deweloperów pozostają duże mieszkania, które za sprawą wysokich cen 1 mkw. są bardzo drogie, a popyt na nie okazuje się mały. Wśród ponad 900 lokali w 20 inwestycjach wystawionych na sprzedaż na Bemowie z trudem można znaleźć lokum do 40 mkw. Przyczyny są dwie. Po pierwsze większość inwestycji, w których sprzedawane są mieszkania, została już ukończona albo budowa zakończy się w tym roku. Projekty te były kreślone w innych realiach rynkowych, gdy zarówno małe, jak i duże mieszkania sprzedawały się od ręki. Drugi, bo średnio dwuletni-okres budowy sprawił, że lokale małe zostały sprzedane a mieszkania duże nadal są w ofercie biura sprzedaży” – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Kolejną przyczyną małej podaży niewielkich mieszkań są zapowiedzi deweloperów o wstrzymaniu nowych inwestycji. Na trudnym rynku firmy chcą najpierw pozbyć się zapasów, a dopiero potem rozpoczynają nowe projekty. Z danych dostępnych na serwisie tabelaofert.pl wynika, że spośród 20 osiedli będących w sprzedaży na Bemowie zaledwie cztery są jeszcze w budowie z terminami oddania w roku 2010 albo 2011. To właśnie w tych projektach najłatwiej można znaleźć nieduże mieszkanie. Trzeba się jednak przygotować na to, że przeprowadzka do własnych czterech kątów nie nastąpi wcześniej niż za rok. A to, na bardzo dynamicznym i zmiennym rynku nieruchomości, może okazać się całą epoką” – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Na warszawskim rynku mieszkaniowym małe i tanie mieszkanie w okolicach 250 tys. zł stanowią bardzo mały odsetek wśród całej oferty. Deweloperom nie opłacało się budować kawalerek, gdyż różnica w kosztach przyłączenia mediów w mieszkaniu jednopokojowym a dwupokojowym nie jest wysoka. W wyniku kryzysu kawalerki bądź małe dwupokojowe mieszkanie ok. 40 mkw. znów stają się popularne. Z pewnością jest to również związane z zmianami jakie zachodzą w społeczeństwie i decyzje związane z założeniem rodziny są podejmowane znacznie później.

Więcej na temat w „Dzienniku Gazecie Prawnej” w artykule Tomasza Szpyta „Na Bemowie kawalerkę do wprowadzenia od zaraz znaleźć trudno”.
K.H.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna