Branże atrakcyjne dla funduszy private equity

Wybór branż, w które chcą obecnie inwestować fundusze private equity jest uzależniony od tego, jak poszczególne fundusze oceniają stan światowej gospodarki. Riverside przedstawia analizę najbardziej interesujących branż.

Koniec kryzysu, długi okres stagnacji, czy może pogorszenie sytuacji światowej gospodarki – to jak postrzegają obecną sytuację fundusze private equity wpływa na to, jakie sektory są uważane za najbardziej atrakcyjne i potencjalnie zyskowne.

Dla najbardziej optymistycznie nastawionych funduszy private equity, czyli tych, które uważają, że najgorsze światowa gospodarka ma za sobą, najbardziej atrakcyjne branże to te, które są wrażliwe na zmiany koniunktury. Należą do nich m.in. dobra luksusowe, branża samochodowa, sektor budowlany oraz branża transportowa. Ponieważ firmy w tych sektorach mocno ucierpiały przez ostatnie półtora roku, ich wyniki finansowe są relatywnie niskie, i również niskie będą ich wyceny.

„Największą trudnością dla tak oceniających kondycję światowej gospodarki funduszy będzie precyzyjne przewidzenie, kiedy dokładnie skończy się spowolnienie gospodarcze i zacznie wzrost. Kontynuacja recesji przez kolejne miesiące będzie narażała firmy z wyżej wymienionych sektorów na straty, a z kolei fundusze private equity na dodatkowe inwestycje w celu utrzymywania płynności finansowej. Jednak podejmowanie ryzyka może okazać się bardzo opłacalne – w przypadku rosnącej koniunktury, te spółki czeka szybki wzrost. Ci, którzy zdecydują się na kupno najbardziej przecenionych aktywów, za kilka lat będą mogli je sprzedać z dużym zyskiem” – mówi Marcin Goszyk, associate w Riverside Company.

Dla funduszy private equity, które oceniają, że po gwałtownym spadku koniunktury jesteśmy w fazie stagnacji albo zbliżamy się do drugiego dna recesji, bardziej atrakcyjne są branże stabilne i mniej narażone na wahania koniunkturalne. Do nich należy m.in. sektor usługowy, sektor konstrukcji infrastrukturalnych (w Polsce napędzany przez fundusze z UE), branża medyczna, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej (jak np. energetyka, gazownictwo). Ciekawa dla funduszy private equity jest branża spożywcza, ale od przedsiębiorstw z tej branży wymagana jest zwykle silna marka własna. Do kategorii branż odpornych na koniunkturę należą również spółki telekomunikacyjne i informatyczne, choć w ich przypadku mogą obecnie zachodzić problemy bilansowe i może być konieczne dokapitalizowanie oraz restrukturyzacja.

Riverside, największy na świecie fundusz inwestujący w małe i średnie przedsiębiorstwa (o wartości od 15 do 150 mln euro), uważnie przygląda się zarówno spółkom stabilnym, jak i tym bardziej wrażliwym na koniunkturę, a szczególnie takim, którym udało się utrzymać wzrost pomimo dekoniunktury gospodarczej, lub których działalność ustabilizowała się w ostatnich miesiącach.

„Jako bardzo atrakcyjne oceniamy również branże, które są wspierane bądź przez politykę UE, bądź przez aktualne trendy demograficzne lub społeczne, a także postęp wiedzy i wynalazczości  (np. alternatywne źródła energii, produkty ekologiczne, edukacja, implanty medyczne). Branże te powinny intensywnie się rozwijać, część z nich również bez względu na cykle koniunkturalne. Jeżeli chodzi o transakcje przy których konieczna jest restrukturyzacja – podchodzimy do nich bardzo ostrożnie, ale nie wykluczamy udziału w takich transakcjach” – mówi Marcin Goszyk, associate w Riverside.

Równie istotne jak wybór branży, jest wybór kraju. W Europie Środkowo-Wschodniej Polska i Czechy są obecnie najbardziej atrakcyjne dla funduszy private equity. Wysoka odporność na kryzys gospodarczy sprawia, że są one postrzegane, jako najmniej ryzykowne. Natomiast wśród krajów najmniej atrakcyjnych dla inwestorów są kraje nadbałtyckie, które ze względu na potężne osłabienie gospodarki i popytu wewnętrznego, jak również ryzyko dewaluacji walut są obecnie szalenie ryzykowne. 

Źródło: Ciszewski Financial Communications