Był układ z Visą, teraz z MasterCardem – PayPal będzie bardziej „kartowy”

Najpierw wymiana pogróżek, a potem „ekskluzywne partnerstwo” – w lipcu PayPal zawarł z Visa Inc. umowę, która zmieniła zasady współpracy pomiędzy dwójką płatniczych potentatów. Teraz podobny alians z MasterCardem przypieczętował początek nowego rozdziału w historii od niedawna samodzielnej spółki. PayPal’a trudno będzie już nazwać konkurentem kartowych gigantów.

Zakopując topór wojenny PayPal chce poprawić swoją pozycję wobec konkurentów – tak powszechnie komentuje się zawartą 6 września umowę z MasterCard. Partnerstwo w znacznej części jest lustrzanym odbiciem wcześniejszego aliansu z Visą. PayPal zgodził się m.in. na rezygnację z zachęcania swoich użytkowników do zasilania e-portmonetki z rachunku bankowego i lepszą ekspozycję kart z dwoma okręgami w logo jako źródła pieniądza.

ThinkStock

Zgodnie z informacjami zawartymi w stanowisku udostępnionym przez MasterCard:

Umowy z kartowymi gigantami mają szansę pomóc PayPalowi zrealizować plan wyjścia poza wirtualny handel. Wprawdzie firma od dawna eksperymentowała z różnymi podejściami do płatności w fizycznych placówkach, ale nadal udało się jej zaledwie uchwycić przyczółek. Ceną za możliwość przyspieszenia ekspansji jest ściślejsze uzależnienie się od kart płatniczych jako źródła pieniądza. Źródła droższego niż preferowane do tej pory zasilenia z rachunków bankowych.

Można zaryzykować tezę, że zawarte w 2016 r. umowy oznaczają ostateczny koniec wizji PayPal’a jako alternatywy wobec globalnych organizacji płatniczych. Nawet jeśli w przyszłości na sklepowej ladzie zobaczymy naklejkę „tu zapłacisz PayPalem”, to transakcja zapewne będzie opierać się na karcie płatniczej, w ten lub inny sposób zintegrowanej z kontem użytkownika.