Bank Zachodni WBK zmienia Tabelę Opłat i Prowizji i rezygnuje z części usług. Na szczęście nie oznacza to jedynie podwyżek. Jednocześnie trudno nie zauważyć, że uproszczenie oferty i rozwiązanie niektórych umów partnerskich to gra pod przyszłego, hiszpańskiego właściciela.
BZ WBK po spektakularnej serii kampanii skierowanych do nowych klientów – znacząco przycichł, choć zapewne to subiektywne wrażenie po nasilonej obecności medialnej. Tymczasem do klientów trafia informacja o zmianach w Tabeli Opłat i Prowizji. Gdy zwróciliśmy uwagę na datę wprowadzenia zmian w opłatach, pomyśleliśmy, że to wstęp do primaaprilisowego żartu. Nic z tych rzeczy – porządkowanie w tabelach jest zupełnie na serio i trudno nie odnieść wrażenia, że to swoiste „czyszczenie” bazy produktowej pod nowego właściciela z Hiszpanii.
TOiP BZ WBK ma jedynie 19 stron. Jedynie, bo już detaliczna tabela opłat i prowizji ING to 43 strony, a Multibanku – „tylko” 140. Dziewiętnaście stron zdecydowanie łatwiej przekartkować w poszukiwaniu dotyczących nas opłat, choć nie od dziś postulujemy wprowadzanie dodatkowej wersji TOiPU z wyszczególnionymi zmianami w stosunku do wersji poprzedniej. Tak czy inaczej BZ WBK należy się plus za względnie dokładne wypunktowanie najważniejszych zmian w komunikacji do klienta – znamy przypadki, gdy informacja ogranicza się do „Prowizje i opłaty zmieniają się” – słowem, masz pan tabelę i sobie poszukaj…
Karty: portfel chudszy, jedna talia mniej
BZ WBK informuje, że nie będzie przedłużał ważności kart takich jak MoneyKarta Visa, GronoKarta Visa, Visa KKS Lech czy AlleKarta Visa. To następstwo rozwiązania umów z firmami zewnętrznymi – o ile rezygnacja z plastików z logiem winogrona zdaje się być uzasadniona ucieczką użytkowników serwisu chociażby na facebooka czy NK, partnerstwo z Allegro czy klubem sportowym to już raczej kwestia czyszczenia umów z partnerami. Biorąc pod uwagę wcześniejsze kartowe innowacje w wykonaniu BZ WBK – chociażby połączenie prepaida z identyfikatorem szkolnym czy wrocławski UrbanCard – możemy spodziewać się, że w najbliższym czasie odświeżone co-brandy wrócą do oferty. Oczywiście, jeśli kartowego kurka nie przykręci nowy właściciel.
BZ WBK rezygnuje też z oferowania bezpłatnych wypłat z bankomatów grupy AIB w Irlandii – tego mogliśmy się spodziewać. Czy w zamian pojawią się bezpłatne ATMy na półwyspie iberyjskim? Zobaczymy 😉 Jednocześnie bank promuje nadal mało popularny w Polsce cashback, pozwalając na wypłatę środków ze sklepowej kasy bez prowizji dla wszystkich kart do rachunków w PLN.
Poza Visą <30, Aktywni 50+ i VIP za kartę i tak zapłacimy 3 złote miesięcznie, niezależnie od liczby operacji. Szkoda, bo przydałoby się zwolnienie od opłaty jak u konkurencji. Chyba że koszt plastiku odbierzemy sobie w ramach programów Wydajesz&Zarabiasz, Payback czy w ramach Konta na Obcasach. Nieużywanej karty BZ WBK nie warto trzymać w portfelu. Ale jeśli aktywnie korzystamy z konta…
Wpływy i transakcyjność – BZ WBK z duchem czasu
Konta Wydajesz&Zarabiasz oraz Konto na Obcasach pozostają bezpłatne pod warunkiem wpływów w wysokości min. 1000 złotych miesięcznie. Limit nie jest wygórowany, jednak i BZ WBK nie obronił się przed odwróceniem trendu – po nowych kontach, które raczej premiowały wpływy wynagrodzenia czy zasilanie środkami (Konto bez Kantów BOŚ Banku czy nowe internetowe konto Getinu) wraca stare – nikt nie potrzebuje nietransakcyjnych kont trzymanych „na czarną godzinę” czy traktowanych jako wehikuł do wyjadania wisienek.
Opłata za konta niezasilane środkami to 7 złotych – niby niedużo, ale 84 złote w skali roku – kwota, która spokojnie „zjada” zysk z krótkoterminowych lokat czy kont oszczędnościowych. Bezpłatne pozostają także Konto<30 i Konto24 Walutowe – za konto Aktywni 50+ nie zasilane comiesięcznym wpływem zapłacimy 3 złote.
Internetowe przelewy, zlecenia stałe i polecenia zapłaty – poza Kontem <30 – kosztują pięćdziesiąt groszy. Za przelew w placówce zapłacimy już 5 złotych; przelew SORBNET kosztuje w BZ WBK „jedynie” 35 złotych.
Konta <30 (po upływie trzydziestki) i Konta24.pl konwertowane będą domyślnie na konta Wydajesz&Zarabiasz. Dodatkowo bank zachęca do aneksowania umów do formy umowy ramowej – od stycznia tego roku klienci z nowymi umowami mogą m.in. korzystać z prescorowanych ofert kredytowych na kliknięcie, łatwego zakładania lokat czy nabywania jednostek uczestnictwa w TFI na preferencyjnych warunkach cenowych.
Rewolucji nie było. Jeszcze
Nowa Tabela Opłat i Prowizji BZ WBK to przede wszystkim kosmetyka i czyszczenie bazy ze starych produktów – krok, który widzieliśmy niedawno chociażby w ING Banku Śląskim czy wcześniej w Getinie. Tu możemy przypuszczać, że podstawowym powodem – poza racjonalizacją kosztów – jest przewidywane przejęcie pełnego dowodzenia przez Santandera. Zarazem, mniejszą liczbą produktów łatwiej zarządzać sprzedażowo, a zakładając, że BZ WBK pozostanie choć częściowo autonomiczną marką – możemy spodziewać się powrotu oferty kart cobrandowych w nowej, dostosowanej do bieżących realiów formie. Konta BZ WBK pozostają ofertą dobrą – dobrą dla aktywnych klientów, którzy produkty Banku Zachodniego wykorzystują jako rachunki podstawowe. Trzymanie w portfelu kart BZ WBK na zapas jest po prostu nieopłacalne. Ale jeśli wierzyć nieformalnym informacjom o planowanych wdrożeniach na polu bankowości mobilnej i oferty ubezpieczeniowej, BZ WBK może pozytywnie zaskoczyć lojalnych klientów. Byleby tylko zdążyć przed lękiem przed nowym właścicielem – na dłuższą metę zmiany właścicielskie rzadko kiedy pozytywnie odbijają się na klientach, a Santander znany jest z radykalnych posunięć względem nierokujących biznesów.
Źródło: PR News