Podczas konferencji wynikowej za III kwartał, prezes Banku Zachodniego WBK Mateusz Morawiecki przyznał, że bank ma w planach ograniczenie sieci placówek o kilkadziesiąt punktów. To efekt wzrostu popularności bankowości mobilnej.
– Ze względu na wzrost bankowości mobilnej dokonujemy stopniowego, kwartał po kwartale, zmniejszenia liczby placówek. W ciągu najbliższych 12-18 miesięcy kilkadziesiąt oddziałów będziemy integrować ze sobą – powiedział cytowany przez PAP Mateusz Morawiecki, prezes Banku Zachodniego WBK.
Obecnie bank ma 735 placówek własnych oraz 134 placówki partnerskie. W analogicznym okresie roku ubiegłego bank miał 803 własne placówki i 116 punktów partnerskich. W ciągu roku sieć sprzedaży zmniejszyła się łącznie o 50 oddziałów. W tym samym czasie liczba osób zatrudnionych w banku zmniejszyła się o 500 do poziomu 11.500 pracowników.
W tym samym czasie nastąpił silny wzrost liczby użytkowników korzystających z elektronicznych kanałów. Dziś bank ma 1,7 miliona aktywnych użytkowników BZWBK24 Internet, którzy w trzecim kwartale wykonali 35,7 miliona transakcji. Za pośrednictwem tego kanału bank sprzedał 38,7 tys. produktów kredytowych w III kw. W porównaniu do danych sprzed roku jest to wzrost o 81 proc.
Dynamicznie przybywa klientów, którzy aktywnie korzystają z kanału mobilnego. Dziś bank ma 612 tys. użytkowników bankowości mobilnej, podczas gdy rok wcześniej było ich 372 tys. Tylko w trzecim kwartale wykonali oni 1,8 mln transakcji za pośrednictwem kanału mobilnego – to wzrost o 194 proc. rok do roku. Za pomocą aplikacji bank sprzedał w okresie lipiec – wrzesień 3,2 tys. produktów kredytowych. To wzrost o 67 proc. w stosunku do danych sprzed roku.
Bank Zachodni WBK ma jedną z najbardziej rozbudowanych aplikacji mobilnych na rynku. Obok standardowych funkcji związanych z obsługą rachunku, z aplikacją powiązany jest szereg usług dodatkowych. Za jej pomocą można m.in. kupować bilety komunikacji miejskiej i kolejowej, opłacać parkowanie czy dokonywać zakupów w sklepach naziemnych. By zachęcić do korzystania z aplikacji, bank organizuje cykliczne promocje, dzięki którym klienci nie płacą za bilety komunikacji miejskiej czy parkowanie.
Bank we współpracy z Visą i MasterCardem oferuje klientom mobilne płatności zbliżeniowe HCE. Takie płatności nie wymagają od klientów podpisywania umowy z operatorem telekomunikacyjnym. Wystarczy tylko dowolny telefon z systemem Android (od wersji 4.4 w górę) i modułem NFC. W aplikacji mobilnej są także dostępne płatności Blik.
Wzrost popularności elektronicznych kanałów dostępu nie jest natomiast dobrą wiadomością dla pracowników sektora bankowego. Klienci, którzy kupują produkty z poziomu telefonu komórkowego nie mają potrzeby zaglądania do placówek. Jeśli to robią, to tylko podczas zakupu bardziej zaawansowanych produktów, na przykład kredytów hipotecznych. Przy tak ważnych decyzjach nie robi im to już większej różnicy, czy oddział mają za rogiem, czy muszą do niego dojechać 5 km.
Ten trend będzie się w najbliższej przyszłości nasilał. Dla banków inwestycja w elektroniczne kanały jest także sposobem na ograniczanie kosztów związanych z placówkami i zatrudnieniem. Podobne zjawisko obserwujemy także na zachodzie Europy. Także i tam banki ograniczają zatrudnienie i sieć placówek naziemnych.